Pozdrawiam Cię, Dawny Pilaninie, bardzo serdecznie i oczekuję z zapartym tchem na ciąg dalszy.

Muszę tu jeszcze dodać, że nie zgadzam się z tym co piszesz, Mania, o pani Anji Ott. Nie uważam, żeby roztrwaniała spuściznę po swojej matce. Jej decyzja była rozsądna. Poza tym, jej list nie zawierał ani krzty arogancji, wręcz przeciwnie, był miły.
Serdecznie pozdrawiam.

RR, już wiem, co powiedzieć: o tym, że jestem w trakcie tłumaczenia powiadomiłam Was na Forum 9 grudnia 2006 roku, o ile pamiętam, to jesienią 2007 roku skończyłam i wysłałam prośbę o zezwolenie. Odmowa przyszła niedługo potem. Sądzę, że był to jeszcze rok 2007. Nawet, gdybym się pomyliła, to nie pó...

Mania, troszkę źle mnie zrozumiałeś. Mam na myśli debatę na temat mojej wersji, debatę, która jak dotąd niewiele wniosła. Jak najbardziej rozumiem ciekawość Forumowiczów i właśnie nad tym ubolewam, że tu się debatuje, a nie zaspakaja ich ciekawości.

RR, no.... nie wiem co powiedzieć.

Pozdrówka

Drodzy Forumowicze. Jest mi bardzo przykro, że odbywa się tu niewiele wnosząca debata na temat mojej wersji tłumaczenia Pamiętnika Piete Kuhr, podczas gdy Wy czekacie na jego wydanie w języku polskim. Chciałabym Wam oznajmić, że ja mojego tłumaczenia opublikować nie mogę, jako że jest tłumaczeniem t...

:shock:
Witaj Tom. Odpowiadam na PW.
Hallo, Mania... Pożyjemy, zobaczymy. Decyzja należy do córki autorki. Pozdrawiam.

Dzień dobry!
Przepraszam za brak odpowiedzi, dawno tu nie zaglądałam. Drodzy Panowie, wybaczcie mi, ale naprawdę nie wolno mi tego robić. Słyszałam, że tłumaczenie z oryginału jest w toku, więc musimy uzbroić się w cierpliwość. :D :D :D
Serdecznie pozdrawiam.

Ktoś na pilskim forum napisał (mam nadzieję, że wolno mi było skopiować i wkleić tutaj): "...Zaznaczyć trzeba że w Zielone Świątki 1944 r. przeprowadzili alianci nalot na zakłady "Jansen" znajdujące się na naszym lotnisku. Nalot jednak nie powiódł się a trafiony jeden z bombowców prze...

Bardzo dziękuję, Aragornie. To mnie zawiodło do kilku innych stron w necie. Pozdrawiam

Dziękuję, Panowie :) . Wiedziałam, że mogę liczyć na Waszą reakcję i zwłaszcza wiedzę. Przyznam, że miałam zamiar Was zapytać czy tych czterech pilotów zostało pochwyconych w Pile, czy zestrzelonych nad Piłą. Z filmu niewiele pamiętam, a całej tej historii ucieczki nie zagłębiałam na stronach angiel...

1. Brettell 2. Marcinkus 3. Picard 4. Walenn

P.S. Zdjęcia pilotów widzę, że nie weszły. Cóż...



/ EDIT MODERATOR: Kresko, prawdopodobnie nie wysłałaś zdjęć na serwer, tylko skopiowałaś ścieżkę do zdjęć w swoim komputerze. Proszę przeczytaj ostatni post pavvlo z tego wątku » viewtopic.php?p=20660#p20660 /

Znalazłam coś takiego w sieci i mam nadzieję, że się nie powtarzam w temacie. Temat zapewne jest znany z książki lub filmu "Wielka ucieczka" (nie pamiętam czy taki był tytuł polski, a w tej chwili tłumaczę z ang.): Alianccy piloci zestrzeleni podczas II wojny światowej byli uwięzieni po pr...

Serdeczne dzięki, a zdjęcie jest po prostu piękne!

SA108 pisze:Palast Café - Bismarckstraße 64

Czy ktoś wie który to był budynek? Przepraszam, jeśli gdzieś przeoczyłam tę informację.
Pozdrawiam serdecznie.

Witaj Tom!
Ja znam ten sposób z prawym przyciskiem, ale tym razem się nie udaje.

Pozdrówka.

Serdeczne dzięki!
A TO sobie pooglądałam wczoraj i odkryłam, że nie idzie skopiować fotek. No i niemieckiego też nie znam, niestety.

Ks. Józef Smoliński Parafia kościoła katolickiego, do której należała i nadal należy Krzewina (Liebenthal), ma swój kościół w okolicznym Morzewie. Parafia w Morzewie datuje swój początek w 1613 roku. Tam właśnie proboszczem w latach 1917 – 1941 był ks. Józef Smoliński. Do dziś przez starszych miesz...

Uszanowanko!

Czy może ktoś wie:
1. Kiedy w latach międzywojennych powstał stadion Hertha? Interesują mnie także detale związane z budową.
2. Na którym stadionie rozegrano mecz Polonii Bydgoszcz z Victorią Schneidemuhl w 1923 roku?

Pozdrawiam.

P.S. A co do osadników ze wschodu, to również słuchałam opowieści repatriantów. Jechali pociągami w wagonach towarowych. Rodziny wielodzietne miały do dyspozycji pół wagonu. Mogli zabrać najważniejsze swoje rzeczy, parę mebli, jeśli się mieściły, jedną krowę (być może konia). Pojedyncze osoby lub ma...

:jupi: Bardzo się cieszę, że piszesz, Jerzyku. Ciekawe to ogromnie. Czytając Twój tekst, coś właśnie odetkało się w mej mózgownicy, a dotyczy to sposobu dotarcia do Piły celem osiedlenia się. Dawno temu wsłuchiwałam się w opowieści pewnych osób, które przybyły z przeciwnego kierunku, czyli z Niemiec...

Jak mi miło, jak mi ciepło :D . Dziękuję Tom za przyjazne słowa i Twoje nieustające wsparcie. Dziękuję Czesławie, dziękuję Jerzyku. Tak mi przykro, że ja już nie jestem w stanie snuć opowieści, a co najwyżej mogę czasami coś wtrącić. Byłabym ogromnie pocieszona, gdyby Jerzyka trzymało natchnienie i ...

P.S. I żeby nikogo nie raziło (w tym mnie), sprostuję, że chodzi o Wzgórze Warsztatowe.

Kłaniam się wszystkim i pozdrawiam serdecznie. Jerzyku, Tobie zwłaszcza życzę dużo zdrowia. Tak poza tym, to przeczytałam Twój post ze zdziwieniem. Nie rozumiem skąd to przypuszczenie, że jestem obrażona :rolleyes: . Na kogo i o co? ... Bardzo Cię proszę, wróć do mojego ostatniego wpisu na tej samej...

P.s. Oczywiscie mam na mysli, ze powstac powinien najwczesniej w latach 60-70, ale mogl i pozniej.