Fryderyk Wielki

[BOGDAN]

Z początkiem pruskiej administracji w Schneidemühl założono tutaj stadninę.
Król był w naszym mieście 11 razy. Czy tylko w sprawie koni?

Pozdrawiam

[adam]

Jednym z bardziej znanych powodów, jednego z pobytów Fryderyka Wielkiego w Schneidemühl była ucieczka w 1806 r przed Napoleonem. Pozostało nam do ustalenia już tylko 10 innych przypadków Jego obecności w naszym mieście.
Pozdrawiam

[TW]

Ilość królewskich wizyt w Schneidemuhl mogłaby dotyczyć chyba wszystkich królów Prus. Fryderyk II Hohenzollern zwany Fryderykiem Wielkim miał na to czas tylko w latach od pierwszego rozbioru Polski do swojej śmierci w 1786. Jeżeli zaś potwierdzana jest obecność monarchy w mieście w roku 1806 to musiał to być Fryderyk Wilhelm III.
Pozdrawiam

[adam]

Rzeczywiście, że może tu chodzić o pobyt kilku królów Prus.
W 1806 w czasie ucieczki przed francuzami w naszym mieście zatrzymał sie Fryderyk Wilhelm III.
Wcześniej przebywał też w Schneidemühl Fryderyk II Hohenzollern, który sprawdzał postępy prac melioracyjnych w dolinie Noteci prowadzonych przez Hugenotów z Francji, których to osiedlił On sam na naszych terenach. Na jego cześć nazwano Kalinę "Königsblick". Podczas podróży ze Schneidemühl do Jastrow, ugrzązł On błocie i na Jego polecenie wybudowano utwardzoną drogę łączącą te dwa miasta.
Podczas jednej z podróży z Potsdam do Bromberg nocował On w Grabównie (Grabau) w "Dworku", który stoi do dziś i mieści się tam restauracja oraz galeria.
Ciekawe czy uda się ustalić jeszcze inne przypadki pobytu królów pruskich w naszym mieście.
Pozdrawiam

[adam]

Fryderyk II Wielki co roku w czerwcu aż do 1785 włącznie brał udział w przeglądzie wojsk w miejscowości Mockrau (Mokre), wyjątkiem był rok 1778-79, kiedy brał udział w wojnie. Za każdym razem Jego droga powrotna wiodła przez Schneidemühl.

[adam]

W maju 1845 r. w Schneidemühl przebywał Friedrich Wilhelm IV. Było to podczas podróży do Nakel (Nakło).

[Kreska poznańska]

Po dłuższym milczeniu, witam się ponownie z pasjonatami historii Piły :D .
Dorzucam tu (a może lepiej w temacie "Początki panowania pruskiego"?) kilka zdań, zaczerpniętych z książki "Fryderyk Wielki" Stanisława Salmonowicza. Dotyczą naszych terenów wkrótce po I rozbiorze Polski.

"Po raz pierwszy przybył Fryderyk II do nowej prowincji w czerwcu 1772. Odtąd co roku starał się odwiedzać Prusy Zachodnie (w sumie był 12 razy). Wrażenia swe, zwłaszcza z pierwszych podróży, szeroko kolportował w rozmowach, korespondencji i innych tekstach. Po pierwszej wyprawie inspekcyjnej powiedział, że w jej toku widział jedynie piasek, wrzosy, sosny i Żydów...
...Rzadko kiedy mijał się Fryderyk II tak z prawdą, jak wtedy, gdy wypowiadał się na temat ziem polskich: freudyści widzieliby w tym zapewne rodzaj kompleksu winy, który prowadził do wzmożonej agresywności wobec swojej ofiary, do szukania wszelkich jej możliwych i niemożliwych grzechów. Dodajmy do tego element emfazy działający dwojako: krytyczne uwagi o Prusach Zachodnich miały uzasadnić opinię o konieczności dobroczynnej cywilizacyjnej misji Fryderyka na ziemiach polskich, a równocześnie ponure barwy, którymi Fryderyk malował opanowane tereny, miały stanowić kontrast z późniejszymi osiągnięciami administracji pruskiej. Za tą tendencją szli wszyscy niemal urzędnicy pruscy, którzy oczekując pochwał króla, w najgorszym świetle przedstawiali zastaną rzeczywistość, by tym wyraziściej prezentować własne osiągnięcia".

Zachęcam do tej biografii Fryderyka Wielkiego, zwłaszcza rozdziału:
"Fryderyk II wobec spraw polskich" i "Pierwszy rozbiór Polski". Ładnie, zrozumiale ujęte i bardzo ciekawe dla mieszkańców naszych terenów.
Pozdrawiam