27 stycznia 1927 roku samolot pocztowy JU-52 awaryjnie wylądował w nurtach Gwdy.
Jak widać ze zdjęcia jest to maszyna jeszcze dwusilnikowa, czyli model Junkers F-13. Dolnopłat, załoga 2 ludzi, 6 pasażerów, 2 silniki o mocy 180 KM każdy. Jej "znak szczególny" to pokrycie z blachy falistej.
Model z trzema silnikami - Ju-52 - wprowadzono dopiero od 1930 roku. Czyli zachodzi błąd w podpisie pod foto.
Najbardziej znana wersja to - JU-52/3m, tzw. "ciotka JU". Przysłowiowy koń roboczy niemieckiego lotnictwa szczególnie w okresie I wojny światowej. Maszyna do wszystkiego.
Pozdrawiam
Przymusowe lądowanie
Witam
BOGDAN wydaje mi się że trochę się zagubiłeś. Piszesz o awaryjnym lądowaniu Ju52, a następnie stwierdzasz, że jest to Junkers F-13. Niestety sprawa jest trochę bardziej skomplikowana.
Samolot na zdjęciu to trzysilnikowy Junkers G 23 numer fabryczny 841 nazwa własna „Wotan”, zbudowany w Dessau, zmodyfikowany w zakładach Junkersa w Limhamn w Szwecji do wersji G 24. Użytkowany w Szwecji w 1925r przez A.B. Aerotransport z rejestracją S-AAAR. W tym samym roku został kupiony przez (pisownia oryginalna) Polska Linja Lotnicza "Aerolloyd" czyli protoplastę PLL LOT z rejestracją P-PAWA. W 1926 roku samolot był już własnością Deutsche Luft Hansa Aktien Gesellschaft – DLH z numerem rejestracyjnym D-915. W 1928 roku właścicielem była Deutsche Verkehrsfliegerschule GmbH z tym samym numerem rejestracyjnym i najprawdopodobniej skończył tam swój „żywot”.
Pozdrawiam
BOGDAN wydaje mi się że trochę się zagubiłeś. Piszesz o awaryjnym lądowaniu Ju52, a następnie stwierdzasz, że jest to Junkers F-13. Niestety sprawa jest trochę bardziej skomplikowana.
Samolot na zdjęciu to trzysilnikowy Junkers G 23 numer fabryczny 841 nazwa własna „Wotan”, zbudowany w Dessau, zmodyfikowany w zakładach Junkersa w Limhamn w Szwecji do wersji G 24. Użytkowany w Szwecji w 1925r przez A.B. Aerotransport z rejestracją S-AAAR. W tym samym roku został kupiony przez (pisownia oryginalna) Polska Linja Lotnicza "Aerolloyd" czyli protoplastę PLL LOT z rejestracją P-PAWA. W 1926 roku samolot był już własnością Deutsche Luft Hansa Aktien Gesellschaft – DLH z numerem rejestracyjnym D-915. W 1928 roku właścicielem była Deutsche Verkehrsfliegerschule GmbH z tym samym numerem rejestracyjnym i najprawdopodobniej skończył tam swój „żywot”.
Pozdrawiam
- BOGDAN
- PRZYJACIEL
- Posty: 1001
- Rejestracja: 11 lut 2006, 22:25
- Lokalizacja: Piła - Staszyce
- Podziękowano: 1 raz
Moje dane pochodzą z:
Żródła niemieckie
1. Zeittafel zur Geschichte der Stadt Schneidemühl - Egon Lange - 1998 - strona 93 - cytuję: " I. 1927 - Notlandung des Postflugzeuges JU-52 bei Koschütz in den Fluten der Küddow".
2. Grenz- und Regierungsstadt Schneidemühl einst und heute - 1979 - strona 43 - podpis pod foto - " Notlandung eines Postflugzeuges in den Fluten der Küddow bei Koschütz 1927".
Żródło polskie
1. Mała Encyklopedia Wojskowa - Wydawnictwo MON - 1971 - Wydanie I - tom I - strona 604.
Według niej wynika, iż samolot JU-52 wszedł do produkcji dopiero w roku 1930. Podobnym z wyglądu był F-13, który był produkowany od 1919 roku.
Jednakże sprawdziłem dane na stronie "firmowej" i przyznaję Tobie rację, iż jest to Junkers G23.
Opierając się o te dane należało by przyjąć, że pan Egon Lange, autor "Zeitafel zur Geschichte..." pomylił samoloty.
Myślę, iż sprawę można uznać za wyjaśnioną.
Pozdrawiam
Żródła niemieckie
1. Zeittafel zur Geschichte der Stadt Schneidemühl - Egon Lange - 1998 - strona 93 - cytuję: " I. 1927 - Notlandung des Postflugzeuges JU-52 bei Koschütz in den Fluten der Küddow".
2. Grenz- und Regierungsstadt Schneidemühl einst und heute - 1979 - strona 43 - podpis pod foto - " Notlandung eines Postflugzeuges in den Fluten der Küddow bei Koschütz 1927".
Żródło polskie
1. Mała Encyklopedia Wojskowa - Wydawnictwo MON - 1971 - Wydanie I - tom I - strona 604.
Według niej wynika, iż samolot JU-52 wszedł do produkcji dopiero w roku 1930. Podobnym z wyglądu był F-13, który był produkowany od 1919 roku.
Jednakże sprawdziłem dane na stronie "firmowej" i przyznaję Tobie rację, iż jest to Junkers G23.
Opierając się o te dane należało by przyjąć, że pan Egon Lange, autor "Zeitafel zur Geschichte..." pomylił samoloty.
Myślę, iż sprawę można uznać za wyjaśnioną.
Pozdrawiam
- Mateusz 24
- Posty: 369
- Rejestracja: 25 gru 2009, 20:47
- Lokalizacja: Piła
- Kontakt:
Re: Przymusowe lądowanie
No, ale do dzisiaj nie wiemy co było powodem katastrofy i tego co stało się później z maszyną. czy ktoś z was jest w stanie określić?
Utwórz konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji..
Musisz być zarejestrowanym użytkownikiem, aby móc opublikować odpowiedź.
Utwórz konto
Zarejestruj się, aby dołączyć do Nas!
Zarejestrowani użytkownicy, mają dużo więcej przywilejów, związanych z użytkowaniem forum.
Rejestracja i korzystanie z forum jest całkowicie bezpłatne.