Ciekawostki z aukcji na eBay, Allegro itp.

[Jerzyk]

Obejrzałem "materiał" polecany mi i mimo, że dwa razy przejeżdżano obok wskazanego budynku nic a nic nie widziałem (może te moje 4,5 w plusie - to za mało!?) A co do materiału to jako stary pilanin (przypomnę, że mieszkałem w Pile ponad 40 lat, że jest to swoisty "knot" - ale narozrabiałem co? Obejrzałem dwie części chyba, że jest jeszcze trzecia? Ale jeśli nawet to p. Balcerzak... I piszę to jako pilot wycieczek krajowych. Zresztą każdemu podoba się co innego, mnie natomiast ani narracja ani obraz (w 98 procentach nieruchomy) wcale a wcale się nie podoba. Zrobiłbym to zupełnie inaczej. Pan. B przejeżdżając koło wielu b. ciekawych dla Piły miejsc milczy - bo nic o nich nie wie!? Jednak chyba tak. I po co te niemieckie wtrącenia wtedy gdy się nic nie mówi (albo nie tak się mówi o polskich nazwach, czy pierwszych miejscach po wojnie) A zwiedzający (szczególnie ci przed monitorem nie mogą zobaczyć tego co z lewej czy z prawej przy nieruchomej kamerze. Może dziś "na tyle" albo" aż na tyle".
Mimo wszystko czekam na "RE".

[Mateusz 24]

No wiesz.. polskie drogi - szczególnie te w Pile nie należą do cudownych.. stawiając statyw na podłodze (ciasnego autobusu) musiałbyś się liczyć z tym, że przy obrocie kamery będzie ciężko wszystko chwycić, ale ok. Mam nadzieję, że Piterek wytłumaczy, bo sam jest operatorem kamery. Mi się nie chce gadać do słupa, bo co by ktokolwiek nie zrobił, to zawsze się znajdzie jakaś "zrzęda", która zamiast docenić czyjąś pracę i poświęcony czas woli komentować co jest źle :)

[Jerzyk]

Widzisz ja już "trochę" w życiu słyszałem i widziałem (w tym w Pile). A wśród "nawalanek" miałem Hobby zbieranie powiedzeń, które przywalają czy przewalają aksjomaty (pewniki). Są takie powiedzenia np. dwa razy dwa to cztery (oczywiście jest to pewnik). Ale za pewnik np. uchodzi powiedzenie "Ruch jest motorem postępu".
A to wcale nie prawda bo motorem postępu jest: LENISTWO albo NIEZADOWOLENIE Z TEGO CO JUŻ SIĘ OSIĄGNĘŁO. Jako dowód niech posłuży taka oto "historyja". Mieszkałem w górach (sowich) i potrzebowałem dużo drewna do kominka, nie dłuższego niż 40-50 cm. A dostarczano mi "patyki" 120 cm długie. Ze względu na niemożność wjazdu na posesję drewno składowano na "parkingu" ok 8o-90 metrów od posesji. Ciąłem je na odpowiednie długości i woziłem taczką. Na wprost mnie mieszkał taki drobny "pijaczek". Któregoś dnia stoi i patrzy i mówi: "Ale pan jest frajer, ja bym się tak nie "szarpał", ma pan autko, przyczepkę a wozi pan taczką". Aluzję zrozumiałem. Na przyczepkę samochodową wchodziło co najmniej kilkanaście taczek. Ciąłem wrzucałem na przyczepkę jak była pełna wjeżdżałem na posesję, rozładowywałem i tak w koło aż do wyczerpania tych 20, 25 metrów przestrzennych. I co ruch czy lenistwo było motorem postępu. A samochód to wymyślili "pracowici"? czy "leniwi". Legenda mówi, że automatyczną skrzynie biegów wymyślił ten, któremu już zbrzydło naprawianie manualnej skrzyni biegów psutej co chwilę przez... żonę! SIC!

[Jerzyk]

A już do tematu. Wybacz przejazd z pl. Zwycięstwa na Koszyce, Zieloną Dolinę a następnie na Staszyce nie można uznać za zwiedzanie czy pokazanie Piły. A przy tym ani słowa, że Koszyce do Piły weszły w roku... a przed tym należały do pow. Wałcz, że graniczna rzeczka to ta przy ul. Różana Droga. Bo tu się kończyła Piła a nie przy młynie (za Wałecką). Że z Piły do Wałcza bardzo długo wyjeżdżało się właśnie Wałecką, która wtedy nazywała się Wałczańską. Ale o tym jak się wyjeżdżało na Trzciankę "za Niemca" mówiąc nie powiedział, że tę starą drogę wykorzystywano do wyjazdu na Chodzież i Poznań oraz na osiedle Staszyce gdy budowano wiadukt. Pomijam już taki drobiazg jak to, że domki na "dołkach" wcale nie są takie jak mówi narrator - chyba nigdy w nich nie był? A zbudowano je dla kolejarzy i tych z dworca i tych z ZNTK, że podam polską nazwę obiektu zbudowanego przez Niemców a zniszczonego podobnie jak kościół św. Janów rękoma Polaków. Ale to inny temat. Zresztą nie tylko to. Itd, itp. A gdzie druga (bliższa memu serca strona miasta) - Zamoście???
A co do możliwości filmowania - to tak "edukacyjnie" w latach 50-tych po maturze chciałem być operatorem filmowym. W początku lat 60-tych byłem członkiem AKF-u (Amatorski Klub Filmowy) przy Domu Kultury w Pile - tak, tak istniał taki. A dziś mam kamerę i prowadząc (prawie) cztery lata temu własnego "Forda" do Rzymu, Monte Cassino i z powrotem - wspólnie z żoną - nakręciliśmy tyle "materiału", że ledwie zmieściło się na trzech płytach. I o kręceniu z jadącego auta co nieco wiem. Pozdrawiam.

[Patyk]

Ho Ho Amatorski Klub Filmowy w Pile... a właśnie teraz pokazują cykliczne odcinki w lokalnej TV pod tytułem: "Dawnych Wspomnień Czar" z wykorzystaniem materiałów z AKF Rondo przy PDK.
http://www.tvasta.pl/pozostale/kultura/
Może się odnajdzie "coś" znajomego.

[Jerzyk]

Patyk - dziękuję obejrzałem!!! O wzruszeniu nie wspomnę! Parę twarzy znajomych zobaczyłem. Obawiam się, że już ich nie zobaczę - choć przyznam się, że twarze pamiętam ale nazwisk już nie. Ze względu na brak czasu nie oglądałem odcinka o odbudowie. Okazuje się - z tego co zdążyłem zobaczyć, że jest to już drugi a czy może wiesz jak wejść i zobaczyć pierwszy. Trudny do rozpoznania jest Henryk Drzewiecki - tym bardziej, że przed laty dotarła do mnie informacja, że Henryk nie żyje!!! A tak na marginesie (tylko) ten film o Pile autoryzował naczelny (wtedy "Ziemi Nadnoteckiej" - a może już to pismo nazywało się inaczej) z "szefem" klubu - Zygmuntem Selwatem. Tak to ten od pieczątek "Wypig" dziś jeśli to chyba gdzieś w okolicach Budowlanych pieczątki wyrabia jego syn albo i wnuk. Bo przy realizacji udzielaliśmy się w jakimś zakresie wszyscy. Pamiętam jak z Zygmuntem "wleźliśmy" na ostatnie piętro wieżowca (w tedy w budowie i na ostatnim piętrze nie było barierek zabezpieczających) i filmowaliśmy rzekę, kościół i całe skrzyżowanie w śniegu. Ale tej sceny w tym filmie nie ma. A być może było to do innego filmu!!!???

[Patyk]

Pod moim wspomnianym linkiem jest lista programów a na niej na pewno dwa dotychczasowe odcinki. Zapowiadają następny odcinek na kwiecień - premiery nie pamiętam.

[SA108]

Gruss aus Schneidemühl - Waarenhaus Rolder

http://www.ebay.de/itm/AK-Gruss-aus-Sch ... 19cea86165

Prawdopodobnie jest to dom towarowy Hermanna Boldera (literówka w podpisie) przy Mühlenstrasse 4. Dzisiaj w tym miejscu jest niezabudowany kwartał Placu Zwycięstwa.

Schneidemühl - Schweizerhaus

http://www.ebay.de/itm/AK-Schneidemuhl- ... 35ba90d69c

Lokal Schweizerhaus przy Jastrower Allee (al. Niepodległości), w pobliżu Różanej Drogi (która od niego nosiła nazwę Weg am Schweizerhaus). Budynek również już nie istnieje.

[kolega]

Dzięki za odpowiedź...

[Bocian]

Jerzyk, jęczysz jak baba. ;)

A już do tematu. Wybacz przejazd z pl. Zwycięstwa na Koszyce, Zieloną Dolinę a następnie na Staszyce nie można uznać za zwiedzanie czy pokazanie Piły.

A gdzie druga (bliższa memu serca strona miasta) - Zamoście???

Zamoście było bodajże rok temu. Co roku jest inna trasa. To w zasadzie odpowiedź na większość twoich wątpliwości.

Ale o tym jak się wyjeżdżało na Trzciankę "za Niemca" mówiąc nie powiedział, że tę starą drogę wykorzystywano do wyjazdu na Chodzież i Poznań oraz na osiedle Staszyce gdy budowano wiadukt.

Bo to nie na temat? j.w.

[kolega]

Schneidemühl - Friedrichstraße

http://www.ebay.de/itm/Schneidemuhl-Pil ... 3a7303d3c0

Schneidemühl - Lager, Schöne Karte mit Stempel 1917

http://www.ebay.de/itm/SCHNEIDEMUHL-Lag ... 4ab638aef7

[Jerzyk]

Bocian! - Ty naprawdę nie wiesz co piszesz. Albo nie wiesz o czym piszesz!!!

[Jerzyk]

Kolega!
Nie będę ustosunkowywał się do tego co przedstawiasz (do zdjęć oczywista!). A tylko tak na marginesie chciałbym zauważyć, że ci Niemcy potrafią się cenić!!! Zwracam uwagę na ceny tych pocztówek w euro!

[kolega]

Na rarytasy znajdzie się zawsze chętny... Mnie też przerażają te ceny, no ale jeśli ich stać... My możemy sobie skopiować zdjęcia tych pocztówek i nacieszyć oko... :wink: dobre i to...

[dinks]

Witam
Ciekawa pocztówka z życia codziennego naszego miasta z 1904 r.
Czy to urządzenie mogło być wyprodukowane w pilskiej fabryce sprzętów rolniczych?



Cena wyjściowa 27,99$, przy dzisiejszym kursie to sporo.
pozdrawiam

[J23]

Jedna z bardziej interesujących kart pocztowych przedstawiających Nowy Rynek w dniu targowym. To urządzonko pokazane w powiększeniu służyło do ostrzenia noży, nożyczek itp. W tle widać wyraźnie sklep kupca pochodzenia żydowskiego Hugona Itzigsohna. Cena rzeczywiście wysoka, ale jak ktoś nie posiada to polecam!

[kolega]

Schneidemühl - Städtisches Krankenhaus

http://www.ebay.de/itm/AK-Schneidemuhl- ... 231e9c3d21

Schneidemühl - Kutschenparade am Marktplatz (1914)

http://www.ebay.de/itm/SCHNEIDEMUHL-KUT ... 589473c166

[kolega]

Schneidemühl - Flüchtlinge Emigranten Kinderhort (1925)

http://www.ebay.de/itm/Pila-Schneidemuh ... 53edd978a6

[kolega]

http://allegro.pl/schneidemuhl-pila-ir- ... 13663.html

[Alcatel]

Taka ciekawostka:


http://molotok.ru/2-blagodarnosti-vov-n ... 81589.html

[pavvlo]

Drewniana skrzynia na butelki - SCHNEIDEMUHL; GRENZMARK BRAUEREIEN A.G.; UNVERKAUEICH.

http://allegro.pl/skrzynka-schneidemuhl ... 04807.html

[adam]

Mała uwaga, osoba sprzedająca tę skrzynkę błędnie spisała słowo "UNVERKÄUFLICH".

[marko]

Skrzyneczka szczęśliwie trafiła w dobre ręce, czyli moje :D tak więc pozostanie w Pile.
Zanim wstawię do niej moje buteleczki trzeba niestety dół zrekonstruować. Szukam właśnie odpowiednio starej i jak najbardziej zbliżonej wymiarami deski.

[michał]

Mam nadzieję, że zwycięzca wstawi porządne skany na forum ;)
Reprinty oryginałów powyższych fotek są dostępne w sklepie instalacyjnym na Kossaka 23 (budynek byłej federacji sportu). Od poniedziałku do piątku od 8 do 17 i w sobotę od 8 do 13. Możliwe obejrzenie oryginałów po wcześniejszym umówieniu się z właścicielem sklepu (pozyskanie fotografii i skanów nie jest możliwe).


http://www.allegro.pl/item240743560_zdj ... _39r_.html

[kolega]

Schneidemühl 1914. 29 Provinzial Sängerfest

http://www.ebay.de/itm/Abzeichen-Posen- ... 20cb6323ce