Czy orzeł przetrwa?

[Aragorn]

Trwa remont byłego budynku administracyjnego po ZNTK. Na budynku do pewnego czasu zachowane były dwa symbole, symbol kolejowy i godło Polski. Dziś już nie zobaczymy symbolu kolejowego, zniknął podczas remontu. Nasuwa się pytanie a co z orłem? Może ktoś coś wie? Remont potrzebny ale widzę tutaj utratę tożsamości budynku.

[adamoantos]

Musi przetrwać!

[Matey#24]

To jawne skurwy!@#$ tego co remontuje ten budynek! Jakim prawem pozbywa się elementu, który jest od wielu lat na tym obiekcie? Po to żeby przyczepić plastikową tablicę zamiast tego?! Przecież budynek chyba jest zabytkiem, co znowu robi pan konserwator? Wydaje pozwolenia na kolejne demolki?

[Tom]

Ależ nie! Konserwator, Ekolog, i inni na wysokich stołkach, dają pozwolenia na wszystko
tylko swoim dobrym znajomym, zgodnie z §.

[Krzysztof Ju]

Zdjęcia Aragorna i informacja o remoncie są z października 2017 r. Dziś rzuciłem okiem - budynek wygląda tak samo. Może symbol kolejowy nad wejściem wróci po zakończeniu rewitalizacji obiektu. Sam obiekt mieszczący się pod adresem ul. Warsztatowa nr 6B nie jest zabytkiem. W gminnej ewidencji zabytków ujęto tylko budynki przy ul. Warsztatowej nr 2 i 4 oraz 19.

Zamiast przeklinać konserwatora lub szkołę, która nadała budynkowi nowe życie, byłoby chyba rozsądniej dowiedzieć się u źródła jak przebiega/przebiegać ma remont i co zrobią z historycznymi elementami, czyli napisać maila/pismo do konserwatora lub CKU. Inna sprawa, że skoro utrzymujemy państwo i dotujemy niepubliczne szkolnictwo, to urzędy i szkoły powinny w sposób przystępny/przejrzysty informować obywateli jak pracują zamiast informować wybiórczo albo tylko na żądanie, w ostateczności pod presją mediów.

[Matey#24]

Myślę, że pilski konserwator zabytków ma już tak "dobrą" opinię wśród pilskich miłośników historii, że nie trzeba bardziej jej sobie urabiać. Numery budynków sugerują, że cały kompleks ZNTK, który powstał ponad 100 lat temu, jest bez nadzoru i można go ot tak sobie zburzyć, nic nie nasuwa mi się na myśl jak słowo absurd. To pokazuje tylko, że w Pile można niszczyć i burzyć wszystko, bo po co to nam? Nie wspomnę już o tym, że to miasto nie ma kompletnie żadnej tkanki historycznej, żadnego rynku, skweru, nawet ulicy, gdzie budynki pamiętają koniec lat 1800 i początek 1900, a co dopiero jakieś większe obiekty.

Szkoła, czyli NAUKA podejrzewam, że spowoduje szybsze zniszczenie niż drugie życie. W takim miejscu powinno być muzeum pilskiej kolei, bo z tego co widziałem, wewnątrz są wspaniałe wnętrza, tymczasem w Pile wszystko kończy się na planach i obietnicach.