Nasze forum umiera?

[Wesołek]

Witam serdecznie

Temat, który spróbuję poruszyć może być drażliwy (kilka podobnych postów już się pojawiło i zawsze wywoływały skrajne emocje), ale męczy mnie to już od dłuższego czasu i jestem ciekaw Waszej opinii:

Czy nasze forum umiera?

Czy w związku z tym, że Ci którzy mieli coś do powiedzenia odeszli (św. pam. Bogdan, Jerzyk, Kreska i pewnie kilka innych osób, których nie wymieniłem) zakończył się czas naocznych świadków przemiany Schneidemuhl w Piłę i idących za tym opisów zmian jakie zachodziły w naszym mieście?

Czy obecnej młodzieży dawna Piła już nie interesuje?

Czy wszystkie tajemnice zostały już rozwiązane, a każdy centymetr kwadratowy miasta został już skatalogowany i opisany?

Jak myślicie?

Osobiście (rocznik 1985) regularnie czytam forum od około 12 lat, a tematy "Lata odbudowy Piły", "Kto mnie jeszcze pamięta", "Piła na kolorowej fotografii" i kilka innych znam dosłownie na pamięć, podobnie jak niektóre opisy i wypowiedzi św. pam. Jerzyka. Do identyfikacji zdjęć lubię wracać po raz 1000, a o tajemnicach lotniska nadal czytam z wypiekami na twarzy. Co jakiś czas zakładam temat - pytanie odnośnie jakiegoś miejsca czy obiektu (moim zdaniem ciekawego), póki co jedynie "schody do nikąd" zyskały pewien rozgłos, zdecydowana większość zapytań pozostaje bez odpowiedzi.
Nawet tematy, mogło by się wydawać wciąż aktualne takie jak "Kolejowe pilskie klimaty" świecą pustkami. Użytkownicy kiedyś bardzo aktywni ostatni raz logowali się 5, 6, 7 czy 9 lat temu...zakładam więc, że po prostu przestali przeglądać forum. Poza wklejaniem nagłówków z pilskich gazet i portali www na forum już od dawna nie dzieje się praktycznie nic. Z nadzieją odpalam "ciekawostki z ebay/Allegro", bo jest to dla mnie ostatnia ostoja starych fotek czy pocztówek i co za tym idzie, w dalszym stopniu poznawanie historii miasta.

Jasno wynika z tego, że wszystko zostało już napisane. Rozumiem, że czas leci, życie i priorytety się zmieniają, ludzie się starzeją, ale czy to oznacza, że forum i jego aktywność zaniknie całkowicie?

Czekam na Wasze komentarze, pozdrawiam

[bmorski]

Czy może być inaczej? Gdy albumy starych zdjęć zostały pokazane, wspomnienia opowiedziane, a tajemnice zbyt tajemnicze by je odkryć? Wiem jedno - nie ma lepszego źródła dla poznania historii miasta niż strona Dawna.pila.pl i moim zdaniem, nowicjusza na tym forum, forum nie tylko nie umiera, ale wręcz przeciwnie, oszałamia swą pełną żywotności treścią... :o)

[Tom]

Wesołek... Ci którzy mieli coś do powiedzenia odeszli (św. pam. Bogdan, Jerzyk, Kreska i pewnie kilka innych osób...

Kreska? Wesołek, co masz na myśli?

Prawda, że nie mam już z nią kontaktu od kilku lat, ale była tu z Jerzykiem jedną z pierwszych i najstarszych Forumowiczów.
To Kreska zainspirowana pierwszymi latami strony o Dawnej Pile, przetłumaczyła w całości Pamiętnik Jo Mihaly.
Przyjechała do Polski z Norwegii, zwiedziła wiele miejsc opisanych przez Piete Kuhr i niestety córka Jo Mihaly nie wyraziła zgody na wydanie w j. polskim tego słynnego pamiętnika. Kreska nie mała do niej żalu. Ja także pisałem do córki Jo Mihaly kiedy jeszcze żyła, z prośbą o wydanie w j. polskim kilku powieści tej pisarki które przeczytałem w oryginale. Powieści które rozgrywają się w jej ukochanym mieście, dawnej Pile, a napisała bardzo dużo i prosiłem aby wyraziła zgodę na wydanie pamiętnika swojej matki przetłumaczonego przez Kreskę. Niestety nie odpisała. Moje zdanie o córce Jo Mihaly jest negatywne mimo, że pod koniec swojego życia zdecydowała się na pozwolenie wydania w j. polskim tylko pamiętnika swojej matki.

Wesołek, czy masz wiadomości o Kresce?

[Wesołek]

Przepraszam Tom, może się mylę, ale Kreska ostatnio logowała się prawie 6 lat temu, raczej nie przestała bez powodu, ot tak... resztę sam dopowiedz. Życzę tej Pani jak najlepiej, ale nie mam pewności, czy nadal jest wśród nas.

[lubianka]

Przykro jest słyszeć o każdej śmierci, a zwłaszcza tak wartościowych ludzi jak wymienieni powyżej.

[pneuma1977]

Wydaje mi się, że nie jest trafne stwierdzenie, że forum umiera. Otóż wielu z nas zamiast snuć domysły i zastanawiać się, co jedna babcia drugiej powiedziała, postanowiło badać różne tematy na podstawie źródeł archiwalnych i analizy artefaktów np. zachowanych zdjęć i wydawać drukiem owoce swojej pracy. To robi doskonale Maciej Usurski. Aktualnie razem z p. Mateuszem Kabatkiem opracowujemy książkę o pilskim wkładzie w niepodległość (rzecz o samolotach produkcji pilskich zakładów Albatrosa w służbie lotnictwa polskiego). Tematów jest wiele i ciągle wypływa coś nowego. Dzięki forum udało się wiele rzeczy wydać (myślę o wiadomościach i cennych uwagach, które pomogły w opracowaniu publikacji). Samo forum jest piękną możliwością pokazania poruszanych tematów i daje możliwość przekazania informacji osobą zainteresowanym. Zawsze z wielką przyjemnością śledzę nowe zdjęcia i poruszane tematy. Nie zawsze komentuję, bo się na wszystkim nie znam. Powiem tak, jestem dumny, że takie forum istnieje i chylę czoło przed moderatorami  dobra robota  Pozdrawiam serdecznie ks. Robert Kulczyński SDB

[lubianka]

Ja zauważyłem jednak, jakiś taki, brak zaangażowania na forum. Nie dotyczy to oczywiście moderatorów. Uznanie i szacunek. Przyznam się, że u mnie sprawdzenie, co nowego pojawiło się na forum, stało się czymś jakby rytuałem. Przy każdym odpaleniu komputera, po wiadomościach patrzę co tu nowego. Myślę, że w naszym mieście i okolicach jest jeszcze tyle nie wyjaśnionych tajemnic i spraw, że pożywki dla forum nie zabraknie przez długi, długi czas. Tego nam wszystkim życzę na początku tego Nowego 2019 Roku.

[Maksiu]

Również zauważyłem nikłe zainteresowanie forum. Może być to spowodowane, być może odkryciem większości zagadek, która była już tu publikowana. Może nikt nie może nic wyciągnąć. Mój rocznik jeszcze się interesował tymi tematami, bo pamiętam miasto chociażby z lat 90tych i tą z pierwszej dekady XXI wieku.… teraz mało kogo to interesuje... są ciekawsze rzeczy. Sam rzadko jestem zalogowany, gdyż interesuję się tylko tematem MZK Piła, a mało kto tam odpisuje, mimo że też w tej kwestii jest dużo do odkrycia. Śledzę również inne tematy - dot. historii Piły, ale mało jest ich... zdjęć, tematów, rozmów. Tak jak pisała tu osoba wyżej, również się nie odzywam, jak czegoś nie znam, albo nie jestem w ''temacie''. Może być też spowodowane u niektórych po prostu brakiem czasu, bądź totalnym wypaleniem z tematami Piły. Różnie bywa.

[Tom]

Wesołek, nawet o tym nie pomyślałem.
Każdy ma jakieś swoje problemy jest zabiegany za załatwianiem różnych spraw i tak czas szybko
mija, że nawet człowiek nie zastanowi się nad innymi.
Ja miałem kontak listowny z Kreską przez kilka lat. Ale kiedy się wyprowadziła do innego miasta
jakoś się urwał kontakt. To chyba może było około 10 lat temu kiedy właśnie przeszła na emeryturę
i zmieniała mieszkanie oraz miasto.
Dostałem wtedy od niej kartkę pocztową, że planuje przeprowadzkę, na południowe tereny Norwegi.
Różnie to w życiu bywa, ale może moderato wysłałby do niej zapytanie co się z nią dzieje?
O ile przypominam sobie to korzystała z emaila swojego męża,
może wysłać zapytanie w j.angielskim ? Nie mam innej możliwości dowiedzieć się.
i jest mi smutno.
Wspaniale opisywała swoje przeżycia młodości kiedy mieszkała w Pile.
Pamiętam wspominała o zdewastowanym grobowcu na wzgórz Mewisa, o którym dziś nikt już nie wie.
Zawsze czekałem na jej posty.
Ciepło i serdecznie ją wspominam, gdyż taka właśne była.

[Wesołek]

No i temat umarł...
Podobną sytuację tak opisał Jerzyk 26 stycznia 2011 roku w tym temacie:

http://forum.dawna.pila.pl/viewtopi ... &start=125

"Nie jestem zbyt przekonany, że temat umarł!!!!
Tylko widzisz w życiu jest jak na wyścigu kolarskim. Nie dość, że pod górę to jeszcze po bruku, nie dość że po bruku to jeszcze pod wiatr i deszcz zaczął padać a mało tego temperatura siadła o te głupie 10 stopni i z 18 czy 20 zrobiło się 10 (czytaj zimno) i głód zaczął dokuczać i powietrze coś schodzi z tylnego koła i przerzutka nie rzuca tak jak powinna... Widzisz tak się głupio złożyło, że i Hrabia przestał pisać a szkoda bo miałem zamiar z nim podyskutować np. o nazwiskach osób na zdjęciach umieszczonych przez niego (dot. żużla, itp.) i... Kreska, tak jakby się obraziła???
A może wiesz czemu "przysiedli" - "zgredowie", "staroci" i wcześniej urodzeni? A może nie dzieje się to bez winy tych "później urodzonych" i ich przekory czy..."

[marasxt]

Nie zapominajmy, ze też kolega Skinspila odszedł. Ja na trzy lata powróciłem do w miarę profesjonalnego kolarstwa, nawet zacząłem wygrywać wyścigi, ale zderzyłem się czołowo z autem i trochę mi się odechciało. Z wykrywaczem też nie biegam bo to teraz nielegalne.