Walka z niemieckim charakterem Piły

Fakty, wydarzenia i ciekawostki z życia powojennej Piły w nawiązaniu do historii.
Dawny Pilanin
Posty: 22
Rejestracja: 07 paź 2008, 22:19

Walka z niemieckim charakterem Piły

Post autor: Dawny Pilanin »

Obecnie jesteśmy w Unii Europejskiej i temat tak sformułowany nie ma prawa istnieć. To, że istniał on za czasów PRL-u, To wszyscy wiemy i mam nadzieję, że światli Pilanie wcale nie są z tego powodu dumni. Potrzeba ideologiczna wymagała za wszelką cenę wykazać ślady polskości, a zacierać charakter niemiecki. Dlatego ostały się kościoły katolickie, bo Polak to przede wszystkim katolik i władze jakoś to przebolały. Zabytkowy kościół św. Janów nie miał tego szczęścia. Zadziwiające, że tu bije w oczy hipokryzja a może głupota ówczesnych władz, bo ten kościół najwięcej świadczył na rzecz śladów polskości w Pile. W tym kościele był chrzczony Stanisław Staszic i przez tę parafię był prowadzony polski chór "HALKA", o czym głosiła tablica na murze domku naprzeciwko ruin kościoła. Zadziwiająca głupota!
W innym temacie dyskusyjnym wypowiadam się na temat losów poniemieckich cmentarzy. Tak na marginesie wspomnę, że odwiedzając jedyny cmentarz miejski w Twardogórze koło Oleśnicy woj. Dolnośląskie znalazłem ślad przedwojennych mieszkańców Niemców, w postaci tylko jednej mogiły.
Skuteczna to była polityka!
Ale zastawmy tamten niechlubny okres. Wydawać by się mogło, że w dobie obecnej, demokratycznej i unijnej, duchy przeszłości nie powinny się pojawiać. Nic bardziej mylnego! Pojawiły się one w Pile kilka lat temu, może 5 lub 7.
Co jest symbolem niemieckości w architekturze budynków Piły ??... Czerwona palona cegła!! Trzeba ją zamalować!! Tak pomyśleli i zrobili włodarze Piły. Wywalili setki tysięcy złotych, a jak obecnie farba schodzi, to dawaj! Jeszcze raz.
Zgroza!! Kto za to odpowiada? Za głupotę, za marnowanie społecznych pieniędzy. Takie postępowanie, to gwałt na historycznym, europejskim charakterze Piły i świadczy o zaściankowości i zakompleksieniu.
Najlepiej by było, aby to aparatami do czyszczenia elewacji wodą pod dużym ciśnieniem, zmyć to wszystko. Będzie to taniej, niż co kilka lat malować od nowa.
Będzie przede wszystkim mądrzej. A może się mylę? Zapraszam do dyskusji byle merytorycznej, a nie nacjonalistycznej.
Awatar użytkownika
dizel
PRZYJACIEL
Posty: 380
Rejestracja: 06 mar 2008, 20:24
Podziękowano: 2 razy

Re: Walka z niemieckim charakterem Piły.

Post autor: dizel »

No ale Ty chcesz żeby ta czerwona cegła została czy nie ? :) bo jakoś nie mogę wywnioskować tego z Twojej wypowiedzi :)
Awatar użytkownika
Kanclerz
PRZYJACIEL
Posty: 385
Rejestracja: 21 maja 2005, 22:44
Lokalizacja: Piła - Górne

Re: Walka z niemieckim charakterem Piły.

Post autor: Kanclerz »

Dawny Pilanin chce aby czerwona cegła była widoczna. Osobiście nie jestem przekonany, że malowanie budynków z cegły było formą walki z niemieckością Piły. Moim zdaniem służyło to bardziej ukrywaniu "ran" zadanych w trakcie wojny i pewnego rodzaju uplastycznienia, zmiękczenia (nie wiem jak to nazwać) widoku budynków. Nagie budynki z czerwonej cegły są dość surowe, choć mnie bardzo się podobają. Natomiast obecne malowanie związane jest już z ocieplaniem budynków, czyli na pewno nie mamy do czynienia z formą maskowania historii.

Czy malowanie szkół podstawowych np. przy Wojska Polskiego, Buczka, Bydgoskiej wykonywane było w drugiej połowie lat 70. czyli już po utworzeniu województwa pilskiego?
Bocian
PRZYJACIEL
Posty: 829
Rejestracja: 20 lip 2006, 23:20
Lokalizacja: Piła/Wrocław

Re: Walka z niemieckim charakterem Piły.

Post autor: Bocian »

Na szczęście budynek WPHW na rogu Śródmiejskiej i 1 Maja jest teraz remontowany. Farba, którą pokryta jest ceglana elewacja jest obecnie usuwana przez piaskowanie (sama woda nie wystarczy).

Takie wymazywanie historii, o którym pisze Dawny Pilanin wbrew pozorom było dość powszechne nie tylko po wojnie i nie tylko w Polsce. Na przykład podczas prac konserwacyjnych na Wawelu, okazało się, że wśród architektów i majstrów odpowiedzialnych za szesnastowieczną, renesansową przebudowę zamku nie było ani jednego Polaka. Zaraz ktoś doszukał się jakiegoś mistrza (nie pamiętam imienia), który rzekomo był odpowiedzialny za tamtejsze portale. Oczywiście szybko trafił do podręczników historii sztuki. Problem polega na tym, że w świetle ostatniej wiedzy, ten facet nigdy nie istniał. :)

Inny przykład to jakiś historyk sztuki, który z racji swojej niechęci do Niemców (przeżył II wojnę światową), zajmując się Wrocławiem opisywał wpływy polskie, czeskie, austriackie, nawet francuskie [sic!], ale skrzętnie omijał wpływy niemieckie. Nieźle musiał się przy tym nagimnastykować...

Z kolei niemiecka elita intelektualna (np. hegel) i arystokratyczna była święcie przekonana, że gotyk jest typowo niemieckim stylem architektonicznym i na masową skalę stawiali neogotyckie gmachy. Można im to wybaczyć, bo przed zjednoczeniem potrzebowali jakiegoś symbolu, który wzmacniałby ich tożsamość narodową. Nikomu nie przeszkadzało to, że choć średniowieczny gotyk w Niemczech miał się dobrze, to jego początki i najwspanialsze budowle znajdują się we Francji. :)

Jeszcze dalej poszli rosyjscy carowie, którzy, aby legitymizować swoją odwieczną władzę stawiali gotyckie i antyczne budowle w swoich ogrodach, choć w średniowieczu ta część Europy była - delikatnie mówiąc zacofana i nigdy tego typu budowle tam nie powstawały.

Przy okazji ile osób wie, że Wit Stwosz nie był Polakiem, tylko Niemcem?
Wiecie, że niektórym ludziom w pewnych kręgach ciężko przechodzi przez gardło, że Matka Boska królowa Polski była Żydówką? ;)
Awatar użytkownika
Kanclerz
PRZYJACIEL
Posty: 385
Rejestracja: 21 maja 2005, 22:44
Lokalizacja: Piła - Górne

Re: Walka z niemieckim charakterem Piły.

Post autor: Kanclerz »

Chyba największym przejawem zacierania niemieckiego charakteru miasta (w ogóle ziem odzyskanych) był brak szacunku względem cmentarzy niemieckich o czym już wielokrotnie wspominane było na forum. Ale czy można aż tak dziwić się naszym dziadkom?
Awatar użytkownika
Tom
PRZYJACIEL
Posty: 722
Rejestracja: 17 cze 2005, 23:00
Lokalizacja: - Vienna

Re: Walka z niemieckim charakterem Piły.

Post autor: Tom »

Osobiście jestem przeciw niszczeniu śladów historycznej przeszłości.
Zacofanie, zakompleksienie, doprowadza do tego, aby zatrzeć wszystko co tylko możliwe, manifestując swoją wyższość jednego narodu nad drugim. Praktycznie pierwsze powojenne pokolenie, które osiedlało się w już Pile mimo że Polacy to jednak byli obcymi.
No cóż przykro, ale taka polityka była prowadzona chyba wszędzie na Ziemiach Zachodnich. Bez pamięci o tych, co urodzili się w tym mieście (szczególnie Niemców i Żydów) którzy kochali, pielęgnowali Schneidemühl. Dla wielu była to dla nich mała ojczyzna za którą stracili zdrowie i życie.

Chciałbym skorzystać z takiego tematu i postawić pytanie: "Co dziś młodzież i Furmanowicze mogli by zrobić dla Miasta aby nie wymazano i nie zmieniono dawnej historii Piły. Może jest coś co można jeszcze uratować? i gdzie można głośno powiedzieć: to jest Niemiecka Historia Naszego Miasta!

Dlaczego akurat tak napisałem? Dlatego, że dzisiejsi raczej nie związani, z tym Forum zmieniają oryginalną historią ponownie! Otóż spotkanie w sprawie "Jo Mihaly", (której to pamiętnik posiadam) okres Niemiecki przedstawiają jako Polski. Typowe zwroty i wyrażenia dawnej prowincji w tłumaczeniu Polskim są zupełnie pominięte. I tak ładnie się czyta jakby Piła w ogóle nie należała do Niemiec.
Wiadomo tu wszystkim, że Piła to była (stolica) miasto wydzielone Prowincji "Grenzmark Posen West Preussen" czyli Marchia Graniczna Poznań Prusy Zachodnie. Mimo że Jo Mihaly w pierwszych zdaniach o tym wspomina, że urodziła się w Pruskiej prowincji Poznań, zastąpiono to po prostu , że "urodziła się w prowincji poznańskiej". A nowicjusz lub czytane w Warszawie, będzie utwierdzony, że to w Polsce!

Nasuwa się pytanie dlaczego prowincja miała nazwę Poznań? odpowiem pytaniem, "dlaczego istnieje w Polsce woj. Lubuskie? przecież Lubusz leży po Niemieckiej stronie ponad 1000 lat!

Poza tym jak mogą reklamować, że to "Oni" odkryli pamiętnik Pilanki!
Został odkryty o wiele wcześniej rzetelnie i kompletnie przetłumaczony na j. Polski!!!
Posiadam pierwsze próby tłumaczenia "tych" odkrywców mam wiele innych zastrzeżeń.
Czyta się neutralnie jakby Jo Mihaly (Piete Kuhr) nie była Niemką!
I tu muszą zapytać się co znowu wstyd? czy zakompleksienie?

Wspomnę nie na temat, że Litwini posunęli się jeszcze dalej. Wszelkie tablice Inskrypcje na Przedwojennym Polskim Uniwersytecie Batorego w Wilnie usunięto i zastąpiono litewskimi napisami, zastępując nazwiska i imiona litewskimi "Adam Mickiewicz to Adamus Mickiewicius - oczywiście Litwin!

Czy taka zmiana historii czeka w niedalekiej przyszłości także Piłę?
Nie wiem co będzie na wykładach o Jo Mihaly, ale jeżeli autorzy nadal neutralnie będą przedstawiali Miasto jakby nie było wcale w Niemczech, A Jo Mihaly nie była Niemką, to następne wznowienie tłumaczenia można się spodziewać, że będzie nazywała się nie Jo Mihaly ale Jo(anna) Miha(łowa).

Niestety jestem trochą pesymistycznie nastawiony. "Walka z wiatrakami".
Czym to jest spowodowane?
Powyższy post wspomniane jest: "nienawiść do Niemców". Okay! ale ile jeszcze lat będzie to trwało?

Pozdrawiam
Tom
ziolek
PRZYJACIEL
Posty: 2009
Rejestracja: 14 maja 2006, 17:32
Lokalizacja: Piła
Podziękowano: 2 razy
Kontakt:

Re: Walka z niemieckim charakterem Piły.

Post autor: ziolek »

"Ale zastawmy tamten niechlubny okres. Wydawać by się mogło, że w dobie obecnej, demokratycznej i unijnej, duchy przeszłości nie powinny się pojawiać. Nic bardziej mylnego! Pojawiły się one w Pile kilka lat temu, może 5 lub 7."
Nie mówię, że nie miało to miejsca, ale co to za przypadek? Który z budynków? Pytam tylko z ciekawości. Arsenał?

W czasach współczesnych nie widzę jakieś masowej niechęci do elementu niemieckiego. Ale skoro temat został podjęty odniosę się do niego.

Bądźmy szczerzy. Niemcy i Rosjanie w historii nam niejednokrotnie "dokopali" i nasze chłodne ich traktowanie należy uznać za uzasadnione i nie może dziwić. Za mało jeszcze czasu minęło by zapomnieć o wydarzeniach które trwały wieki. Można ubolewać nad nienawiścią niektórych i ją potępiać, ale należy też zrozumieć chłodny stosunek niektórych. Na szczęście jednak odnoszę wrażenie że intergracja, globalizacja o starych krzywdach każe zapomnieć.

I co uważam za ważne a o czym należy wspomnieć:
Niech Niemcy i Rosjanie również zrewidują stosunek do własnej historii, a wtedy może i my zaczniemy traktować ich z większym spokojem i bez zastrzeżeń. Jeśli nawet Polacy dopuszczają się przekłamań historii to do skali niemieckich i rosyjskich podłości nam jeszcze daleko. Acz fakt. Polskich przewinień to nie umniejsza, nie usprawiedliwia i uważam np. to co o czym pisze Bocian za podłe.

I jeszcze jedno Tom. :)

Widziałem Twój wpis w księdze gości stowarzyszenia Okrąglak. Odnoszę wrażenie że Twoim zdaniem stan pilskiej parowozowni to efekt walki z niemieckością. Ja stawiam inną diagnozę. Nasza parowozownia to efekt częstej niegospodarności Polaków, a nie element jakieś przemyślanej polityki wymierzonej w jakiś naród.

No i żeby już być w pełni sprawiedliwym. Czy Twoim zdaniem Tom za stan parowozowni znajdującej się w Berlinie również odpowiadają Polacy?

http://upload.wikimedia.org/wikipedia/c ... huppen.jpg
Awatar użytkownika
Tom
PRZYJACIEL
Posty: 722
Rejestracja: 17 cze 2005, 23:00
Lokalizacja: - Vienna

Re: Walka z niemieckim charakterem Piły.

Post autor: Tom »

Parowozownia nie w tym temacie! Ale proszę:
Czy odpowiadają za to Polacy? o tak! Przecież nie zarządzali nimi Czesi czy inni. Nie rozumie insynuacji kierowanej do Berlina, czy tym usprawiedliwiasz stan rzeczy w Pile?

A co do Parowozowni przewiduje taki scenariusz jak wiele innych nieruchomości: znajomym lub rodzinie, którzy czekają aż Parowozownia sama się zawali, cena gruntu będzie niska, bez zabytku. I nikt za to nie odpowie przed Prawem.
A Prawo nazwie to "niedopatrzeniem".

Tom
ziolek
PRZYJACIEL
Posty: 2009
Rejestracja: 14 maja 2006, 17:32
Lokalizacja: Piła
Podziękowano: 2 razy
Kontakt:

Re: Walka z niemieckim charakterem Piły.

Post autor: ziolek »

To Ci wyjaśniam Tom. W Berlinie za ten stan odpowiadają Niemcy i nie mówisz ich o antyniemieckości, bądź o ich skrajnej niegospodarności.

Może nie rozumiem po prostu Twojego wpisu w księdze gości. Nawiązałeś z nim do kwestii narodowości i tak a nie inaczej to zrozumiałem. Po co te nawiązania do narodowości skoro widać, że i po jednej (Piła) i po drugiej (Berlin) stronie Odry sprawy się mają podobnie? Po co te wywody na temat niemieckości i polskości?

I dwa to nie rozumiem za co ja ma tak bardzo dziękować Niemcom i ich szanować? Owszem. Spuściznę materialną po sobie zostawili, ale pamiętajmy za cenne jakich krzywd wyrządzanych innym. Rozkwit gospodarczy ówczesnych Niemiec to w dużej mierze efekt zwycięskiej wojny z Francją. Czy za to czcić Niemców, że byli agresorami?
A co ze wschodnią polityką narodowościową. Hakata, rugi pruskie, germanizacja i późniejsze zbrodnie nazistowskie? Czy za to mam dziękować i szanować Niemców? Mówić "ah jak oni kochali swoje małe ojczyzny" przy tym zapominając jak traktowali prawowitych polskich mieszkańców tych ziem?

Piła w okresie międzywojennym miała być wizytówką niemieckości i stąd taki ogrom ówczesnych inwestycji. Śmiem twierdzić, że nie było to umiłowaniem małej ojczyzny ale nacjonalistyczne zadęcie, przemyślana polityka i jej wymiar propagandowy.

Nie rozumiem Tom po co Ty do sprawy parowozowni mieszasz kwestie narodowości. Wręcz wyczuwam w Twej wypowiedzi antypolskość i pro niemieckość. Wystarcza wiedza o stanie współczesny (przykład Berlina) że kwestia narodowości nie ma tu nic do rzeczy.

Krótko mówiąc Twój wpis Tom w księdze gości uważam za grubo niesprawiedliwy wobec mojego narodu.

Za chwilę zostanę posądzony o anty niemieckość. Nie. Nie mam poglądów antyniemieckich. Niedawno miałem okazje pomóc Niemcom i z przyjemnością im pomogłem. Drażnią mnie jednak zakłamania, stereotypy i próby kogoś oczerniania.

Jeśli źle zrozumiałem Twój wpis to wybacz. Masz okazje go wytłumaczyć.
adam
PRZYJACIEL
Posty: 1379
Rejestracja: 22 wrz 2006, 18:58
Lokalizacja: Niemcy

Re: Walka z niemieckim charakterem Piły.

Post autor: adam »

Zamalowywanie farba elewacji z czerwonej cegly to zjawisk, ktöre nie tylko mialo miejsce w Pile. Byla to polityka prowadzona na calych tzw. Ziemiach Odzyskanych. Mialo to na celu ukrycie cech architektury budownictwa niemieckiego. Natomiast w okresie miedzywojennym Niemcy celowo budowali na tych terenach podkreslajac charakter niemiecki tych terenöw, np. styl gotycki. Dzisiejszy PDK, zostal celowo zbudowany z filarami nawiazujac do zamköw budowanych przez zakon krzyzacki.
Mysle, ze w obecnych czasach powinismy nie zacierac sladöw okresu gdy Pila nazywala sie Schneidemühl lecz wyjasniac okolicznosci dlaczego tak sie dzialo. Czytam duzo literatury niemieckiej o naszym miescie i okolicy i stwierdzam, ze do 1914 r. czyli wybuchu I WS, we wszystkich ksiazkach i artykulach niemieckich podkreslano, ze tereny te byly rdzenie polskie, natomiast po 1918r. po powstaniu wolnej Polski tresc o przynaleznosci tych terenöw diametralnie sie zmienila tzn. nie wspominano juz o polskosci tych terenöw, lecz wrecz przeciwnie pröbowano udowadniac o pochodzeniu niemieckim. Nasililo sie to po dojsciu nazistöw do wladzy. Trzeba jednak tez przyznac, ze w 1772r w momencie I rozbioru na terenach w okolicy Walcza i Pily polskiej ludnosci bylo juz bardzo malo. Zarzadcami majatköw szlacheckich, wlascicielami wielkich gospodarstw rolnych byli w wiekszosci Polacy, lecz klase wiejska stanowili w wiekszosci Niemcy, ktörzy przez dlugie lata osadnictwa na tych terenach Polaköw wypierali lub germanizowali.
Awatar użytkownika
Tom
PRZYJACIEL
Posty: 722
Rejestracja: 17 cze 2005, 23:00
Lokalizacja: - Vienna

Re: Walka z niemieckim charakterem Piły

Post autor: Tom »

Ziolek! Nie, nie jestem w zadnym przypadku absolutnie nastawiony anty-polsko.
Kady ma swöj odmienny rodzaj spostrzezenia!

Dla mnie tak lagodne i modne slowo, ktorym udsprawiedliwia sie wszystko "niegospodarnosc" to po prostu korupcja, i bandyctwo!
Doswiadczylem tego kiedy kilka lat temu staralem sie o kilka poniemieckich nieruchomosci w Pile, niestety niedlugo sie zawala, jak parowozownia. Po prostu nikomu.

Tom
ziolek
PRZYJACIEL
Posty: 2009
Rejestracja: 14 maja 2006, 17:32
Lokalizacja: Piła
Podziękowano: 2 razy
Kontakt:

Re: Walka z niemieckim charakterem Piły

Post autor: ziolek »

Mam nadzieje Tom, że jest tak jak to opisujesz i za Twoim opiniami nie stoją narodowe uprzedzenia, acz przyznasz że w swoich wypowiedziach często do narodowości nawiązujesz nie stroniąc od krytyki bądź pochwał :) Stąd moje takie a nie inne posądzenia.

Szkoda że autor sprowokował i zamilkł. :) Interesuje mnie to o jakim budynku pisał.
Bocian
PRZYJACIEL
Posty: 829
Rejestracja: 20 lip 2006, 23:20
Lokalizacja: Piła/Wrocław

Re: Walka z niemieckim charakterem Piły.

Post autor: Bocian »

adam pisze:Zamalowywanie farba elewacji z czerwonej cegly to zjawisko, ktöre nie tylko mialo miejsce w Pile. Byla to polityka prowadzona na calych tzw. Ziemiach Odzyskanych. Mialo to na celu ukrycie cech architektury budownictwa niemieckiego. Natoniast w okresie miedzywojennym Niemcy celowo budowali na tych terenach podkreslajac charakter niemiecki tych terenöw, np. styl gotycki.
Co było nadużyciem, bo gotyk nie był charakterystyczny jedynie dla Niemiec.
Dzisiejszy PDK, zostal celowo zbudowany z filarami nawiazujac do zamköw budowanych przez zakon krzyzacki.
Chyba raczej Szkoła Policji, a jeśli ona, to nie z filarami i na pewno nie gotyckimi ;)
adam
PRZYJACIEL
Posty: 1379
Rejestracja: 22 wrz 2006, 18:58
Lokalizacja: Niemcy

Re: Walka z niemieckim charakterem Piły

Post autor: adam »

No nie, nie chodzi o budynek Szkoly Policji, lecz o budynek dzisiejszego Pilskiego Domu Kultury a szczegölnie jego czesc w strone rzeki. Nie wiem co obecnie sie w tej czesci znajduje, kiedys byla tam dyskoteka. Niemcy w tej czesi urzadzili biblioteke i muzeum okregowe i ta czesc budynku celowo ma filary, chyba, ze fachowo inaczej sie nazywa takie elementy budowli, te wlasnie filary mialy nawiazac do budowli krzyzackich. Caly ten budynek zostal zbudowany jako podziekowanie obywatelom miasta Schneidemühl za protesty przeciwko przylaczenia miasta do Polski. Cala inwestycjia zostala sfinansowana przez Berlin.
Awatar użytkownika
skinspila
PRZYJACIEL
Posty: 358
Rejestracja: 04 lut 2006, 16:12
Lokalizacja: Piła
Podziękowano: 1 raz
Kontakt:

Re: Walka z niemieckim charakterem Piły

Post autor: skinspila »

Znajduje się tam przychodnia policyjna wejście od tyłu a tam gdzie była dyskoteka jest teraz stołówka :smile4:
Bocian
PRZYJACIEL
Posty: 829
Rejestracja: 20 lip 2006, 23:20
Lokalizacja: Piła/Wrocław

Re: Walka z niemieckim charakterem Piły

Post autor: Bocian »

adam, tak, to są filary, niewątpliwie wykonane celowo. ;) Ale na pewno nie miały one nawiązywać do budowli krzyżackich, bo krzyżacy podobnych rzeczy nigdy nie stawiali.

Do tej teorii pasuje bardziej Szkoła Policji. Budynek monumentalny, z czerwonej cegły, z czymś baszto podobnym na rogach...
ziolek
PRZYJACIEL
Posty: 2009
Rejestracja: 14 maja 2006, 17:32
Lokalizacja: Piła
Podziękowano: 2 razy
Kontakt:

Re: Walka z niemieckim charakterem Piły

Post autor: ziolek »

"Schenidemuhl była niemiecka i musi znowu niemiecką zostać".

To zdanie napisane w 1961 znajdziemy w posłowiu do wspomnień dr Stukowskiego przez Alberta Streya. W posłowiu w roku 1975 wyraża się może mniej dosadnie ale przy tym wieloznacznie.

Jak widać zagrożenie powrotem Niemców to nie tylko wymysł komunistycznej propagandy i zatem w takim kontekście należy postrzegać zacieranie śladów niemieckości w naszym mieście.
Awatar użytkownika
hubbus
Posty: 7
Rejestracja: 24 maja 2009, 18:39
Lokalizacja: Piła

Re: Walka z niemieckim charakterem Piły

Post autor: hubbus »

Czy nie jest normalnym, ze człowiek wypedzony z miasta w którym się urodził i zył, chcialby by dany teren do jego państwa powrócił.

Takie samo zagrożenie mogą czuć teraz Litwini wobec Polaków, którzy tylko czychają na Wilno :)
I takimi własnie zagrożeniami straszą jedynie politycy, by osiagnąć własne cele polityczne - wielki spor o nazwy polskie na litwie, tam też straszą za pewne złymi polakami, jak u nas niemcami. A my bysmy więcej osiągneli gdybysmy o historie dbali i jej pomniki, budowle, cmentarze itp. nie wazne do jakiego narodu nalezały wczesniej.

Znajomy był ostatnio w usa, bodajże w miami, i idac przez tamtejszy park z daleka wyłonił sie wielki postument z postacia na koniu i szablami, i jakie jego zdziwienie było gdy po podejsciu blizej okazało się ze jest to pomnik Władysława Jagiełły. Odrazu polubił to miejsce.

Pozdrawiam.
pitersen
Posty: 85
Rejestracja: 11 lut 2008, 17:07

Re: Walka z niemieckim charakterem Piły

Post autor: pitersen »

hubbus pisze: i szablami.
Chyba raczej mieczami. :smile4: Nazwy polskie na Litwie są i pewnie będą. Poza tym, to Polska czyha na Wilno?????? :shock: Pierwsze słyszę.
Awatar użytkownika
hubbus
Posty: 7
Rejestracja: 24 maja 2009, 18:39
Lokalizacja: Piła

Re: Walka z niemieckim charakterem Piły

Post autor: hubbus »

pitersen pisze:
hubbus pisze: i szablami.
Chyba raczej mieczami. :smile4: Nazwy polskie na Litwie są i pewnie będą. Poza tym, to Polska czyha na Wilno?????? :shock: Pierwsze słyszę.

Wypowiedź ironiczna, podobnie jak niemcy teraz czychają na pilę :)
ziolek
PRZYJACIEL
Posty: 2009
Rejestracja: 14 maja 2006, 17:32
Lokalizacja: Piła
Podziękowano: 2 razy
Kontakt:

Re: Walka z niemieckim charakterem Piły

Post autor: ziolek »

Zdecydowanie nie lubie już forumowych polemik choćby z tego powodu:
Przecież nie bez przyczyny wstawiłem daty by nikt nie miał wrażenia, że stan ten ma miejsce obecnie.
Dawny Pilanin
Posty: 22
Rejestracja: 07 paź 2008, 22:19

Re: Walka z niemieckim charakterem Piły

Post autor: Dawny Pilanin »

Już dwa razy pisałem teksty, które nie przechodziły. Może za długie? O co chodzi pomóżcie!
Awatar użytkownika
Kanclerz
PRZYJACIEL
Posty: 385
Rejestracja: 21 maja 2005, 22:44
Lokalizacja: Piła - Górne

Re: Walka z niemieckim charakterem Piły

Post autor: Kanclerz »

Dziwne zjawisko, ale jeśli faktycznie tekst ucieka, to proponuję najpierw zapisać "u siebie" np. w wordzie lub notatniku i skopiować później na forum.
Awatar użytkownika
JAROLPH>
Posty: 43
Rejestracja: 22 lut 2009, 21:09

Re: Walka z niemieckim charakterem Piły

Post autor: JAROLPH> »

WITAM
Piszecie o zacieraniu śladów przeszłości o uprzedzeniach, nie ma co tu się za bardzo unosić, Niemcy od wieków byli naszymi wrogami a ostatnie zbrodnie przez nich dokonane wcale nie tak dawno były popełniane a teraz wielcy przyjaciele? Nie możemy o tym zapominać ci Niemcy którzy podnosili rękę w słynnym pozdrowieniu "a moja babcia była taka duża" i za których przyzwoleniem te okrucieństwa się działy żyją do dziś, mają się dobrze i przyjeżdżają do nas doglądają co stracili. To nie są jakieś narodowe uprzedzenia czy kto jak to zwie, bo tak jest w modzie miłość do Niemców. Takie mądre przysłowie które się kończy, Niemiec Polakowi nigdy nie będzie bratem i pewnie jakiś populista mnie za to skarci, ale takich ludzi którzy podzielają moje zdanie jest większość, nawet jak się do tego nie przyznają. Trzeba ich szanować współpracować z nimi ale nie zapominać.
p.s. Pytanie do Toma:
czy używanie niemieckiego znaku w piśmie na polskim forum to, chęć podkreślenia czegoś, czy niemożność przestawienia klawiatury na polskie znaki????
Awatar użytkownika
Tom
PRZYJACIEL
Posty: 722
Rejestracja: 17 cze 2005, 23:00
Lokalizacja: - Vienna

Re: Walka z niemieckim charakterem Piły

Post autor: Tom »

JAROLPH masz dziwne uprzedzenia ! gdybys spojzal skäd pisze, nie trudno dojsc do wniosku ze poza Polskä sä inne klawiatury.

Tom
ODPOWIEDZ

Utwórz konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji..

Musisz być zarejestrowanym użytkownikiem, aby móc opublikować odpowiedź.

Utwórz konto

Zarejestruj się, aby dołączyć do Nas!
Zarejestrowani użytkownicy, mają dużo więcej przywilejów, związanych z użytkowaniem forum.
Rejestracja i korzystanie z forum jest całkowicie bezpłatne.

Zarejestruj się

Zaloguj się