Słuchajta - każdy z was ma w domu coś co wykopał gdzieś - kiedyś. Leży toto i zawadza a wyrzucić szkoda. Jest miejsce gdzie można to pokazać - dwa warunki - II wojna światowa i pełny legal! CO WY NA TO?

Coś więcej w temacie :?: Idea ciekawa 8)

Jest miejsce zarządca chętny - stała ekspozycja materiały z przedwojennej historii Piły tez mile widziane.

Chodziło mi o bliższe, konkretniejsze informacje :smile4:

Ok - nadleśnictwo Kaczory - a konkretnie ośrodek edukacji leśnej w Kalinie - na razie nic więcej konkretnego, bo nie wiem jaki będzie odzew - tak że o szczegółach nie rozmawiałem.

brak zainteresowania tematem?

Nadleśnictwo Kaczory !?!?!?
W rankingu wystawionych mandatów za kopanie lub parkowanie w lesie są nie do pokonania przez inne nadleśnictwa i leśnictwa w okolicy. Do tego doszło, że będąc na grzybach chowam się za drzewo gdy widzę ich auto.
Ja się nie wystawię, nawet w kominiarce.

straznicy lesni nie zawsze doceniaja nasze zainteresowania i widza w nas tylko szkodniki- a i takich nie brakuje-sam widze po lasach "kretowiska" po poprzednikach

Wiem, że wielu ludziom nie będzie się podobało co napiszę, ale jest taka stara zasada,która mówi dura lex, sed lex....

Jest też i taka, i po polsku w dodatku:
Pies na kości leży, sam nie je i drugiemu nie da.
Polecam wszystkim zainteresowanym akcję "moneta dla ministra" zorganizowaną, przez znane fora dot. eksploracji.

Nic nie usprawiedliwia łamanie prawa..Demokracja i w tym konstytucja daje nam możliwość wpływania na elity polityczne...Jest coś takiego jak proces legislacyjny.A twój argument z "kością" nie jest adekwatny do poruszanego tutaj problemu..Chyba nie muszę tłumaczyć dlaczego..

Oj. Nie do końca tak jak twierdzisz Konstantynie. Ta rzymska paremia owszem znana od wieków i na szczęscie już zapominana.

Ja znam 3 okoliczności, które usprawiedliwiają badź łagodzą konsekwensje łamania prawa: stan wyższej konieczności, akt obywatelskiego nieposłuszeństwa, czy przypadek przewidziany tzw. formuła Radbrucha. Ponadto istnieje anomia prawa i desuetudo.

Oczywiście wszystko to co przywołałem należy stosować z rozsądkiem, ale nie jest też tak jak uważają legaliści, iż nie mam odstępstw od przestrzegania prawa.

Ja także nie mogę się zgodzić z twoimi argumentami...

Przykłady jakie podajesz są do tego problemu, nie do zastosowania,najwyżej Desuetudo(ale nie jestem pewien,trzeba by było sprawdzić jak jest z karaniem takich przęstepstw)

Bo jak tu zastosować stan wyższej konieczności,akt obywatelskiego nieposłuszeństwa????Co do Zasady Radbrucha,czyli kradzież twoim zdaniem jest moralnie akceptowana w społeczeństwie????Tą zasadę można stosować gdy państwo samo łamie normy,i najcześciej dotyczy systemów totalitarnych...Co do anomii,czy w tym przypadku zachodzi:
"sytuacja,w której jednostka zostaje poddana naciskowi różnych, często sprzecznych norm..."???

Co do zasady "twarde prawo,ale prawo nie jest ona do końca zapomniana(np.dzisiaj rano w telewizji użył jej poseł,adwokat Ryszard Kalisz)
Chodzi o interpretację tej zasady,którą ja sam odbieram że prawo trzeba przestrzegać,nawet jak jest uciążliwe dla mnie jako obywatela(ale,tylko wtedy gdy prawo jest zgodne z normami,konstytucją.itd..)
Jako obywatele mamy możliwość wpłynięcie na zmianę prawa,ale kolega Ziołek napewno o tym wie!!!

Pozdrawiam i dziękuję.

Rzuciłeś hasło, że nic nie usprawiedliwa łamania prawa więc ja na nie odpowiedziałem, bo hasło to wprowadzać mogło wielu w błąd. Nie podpinałem do tego co robi Maras. Moja wypowiedź tyczyła się Twoich słów, a nie postepowania Marasa.

A Ryszard Kalisz jest przede wszystkim politykiem, a w dalszej kolejności adwokatem. Co to oznacza chyba nie muszę tłumaczyć.

Pozdrawiam również.

Oj, Panowie, ja tu napisałem, że strażnicy lepią mandaty za kopanie w lesie, Ci z Kaczor to nawet za sam fakt przebywania weń z wykrywką i saperką, a wy zaraz, o prawie, Konstytucji i zmianach ustaw. Pan tak biegle władąjacy łaciną to nawet insynuuje, że jestem złodziejem. Nie ładnie. Jak jest taki uczciwy, to zapraszam do siebie po wiadro łusek, niech odda je do muzeum, mi je żal do skupu oddać, a tak to dostanie jakiś procent od wartości tego skarbu i może nawet dyplomik, którym będzie mógł się pochwalić na forum.
Ja nie chodzę do lasu po to, aby ukraść te łuski Skarbowi Państwa. Poprosił mnie kiedyś jeden z forumowiczów o pomoc w poszukiwaniu obrączki, nie mogłem odmówić, obrączki nie znalazłem, lecz na pocieszenie dałem mu parę łusek, które wyszły przy okazji. Stosowne podziękowanie zamieścił na forum.
Myślę, że nie ma sensu opisywać podobnych przypadków, że pomogłem znaleźć zgubione klucze w lesie, część która odpadła rolnikowi w polu od maszyny itp.
Robię to bezinteresownie, ludzie dziękują mi za to, niezależnie od tego czy mi się uda znaleźć zgubioną rzecz, czy nie.
Życzę Panu Konstantynowi, aby nic podczas grzybobrania, cennego nie zgubił.
Pozdrawiam.

TAk,tak tylko wiadro łusek.. I nie chodzi mi o "mandaty za kopanie".Znam kilka osób które swoje kolekcje zawdzięczają wykrywaczowi....Jest taka ustawa "O ochronie dóbr kultury",proszę abyś się z nią zapoznał.A jak ją znasz a jej nie przestrzegasz.No to się obrażaj jak ktoś pisze prawdę..Łamiesz prawo i nic tego nie usprawiedliwia(W tym przypadku)


Co do polemiki z kolegą Ziołkiem,przepraszam że źle sformułowałem mój post i wprowadziłem cię w błąd..

To co kopię nie kwalifikuje się pod ustawę o ochronie dóbr kultury. Może Twoi znajomi mają inne fanty, takie które jej podlegają, bo moje możnaby podciągnąć pod art. 256 KK i co najwyżej dostałbym dwa lata, gdybym nimi handlował. Sprawdź czy to robię, we wszystkich serwisach aukcyjnych mam taki sam nick jak na tym forum. Raz się zdarzyło, wystawiłem klamrę SS, w dodatku nie swoją, to była jedyna rzecz z symboliką nazistowską, którą sprzedałem. Niektórych raziło wystawianie odznak, klamer itp. rzeczy ze swastyką, w galerii na tym forum, więc tego też nie robię. Przejrzyj dokładnie ten dział, bo może faktycznie wykopałem coś niedozwolonego i jeszcze się tym tu pochwaliłem.
A tak prawdę mówiąc mówiąc to myślenie, że jeśli ktoś ma wykrywacz to jest złodziejem, bardzo dużo mówi o Twoim toku rozumowania i stwierdzam, że tracę tylko czas, który mógłbym poświęcić np. poprawienie kilku postów, a nie na bezsensowne produkowanie się pod Twoimi zarzutami.

marasxt pisze: ........za kopanie......
............Ja się nie wystawię, nawet w kominiarce.

To co to za strach przed wystawianiem "fantów"Dziwne.A wykrywacz kupiłeś do pomagania innym..Tyle osób coś gubi w lesie.

Tak, dla pomagania innym, nawet drugi niedawno dokupiłem, jestem takim chodzącym "Caritasem", dziwi Cię to, że człowiek robi coś dla drugiego za "Bóg zapłać"?
Żartowałem oczywiście, jestem cwany i wyrachowany, mam ćwierć etatu w SHF-ie, ćwierć w 503 BCC, Pawlo za moderowanie mi niemało płaci, a na to kopanie to nawet firmę założyłem. Dochodzą tantiemy od filmików na YouTub-ie za Maj 1945 i Wyzwolenie Piły. Ale to i tak nie zmienia faktu, że jak się komuś powodzi to można go nazwać złodziejem.

W jakim poście napisałem (personalnie)że jesteś złodziejem??W moich postach wyrażam swoje zdanie na temat "amatorskiej archeologii",prawa własności(w tym przypadku skarbu państwa) która zostaje narażona przez ludzi, którzy amatorsko zajmują się poszukiwaniem ,którzy przy tym łamią prawo( jeszcze nie spotkałem nikogo kto ma pozwolenie).Nie będę też pisał jakie oprócz tego niosą takie działania zagrożenia,jak niszczenie stanowisk archeologicznych,flory czy też narażania zdrowia i życia samych zainteresowanych..I jeszcze jedno znam to środowisko i naprawdę wiem jak to to wygląda "od środka"..

A pisząc "Pies na kości leży, sam nie je i drugiemu nie da.",czy pisząc że się nie wystawi nawet w kominarcie.Mam prawo uważać że albo kolega jest częścią tego procederu, albo nie widzi w tym kolega nic niestosownego..Albo nawet próbuje to w jakiś sposób usprawiedliwić. W jednym masz rację,nie ma sensu dalej dyskutować.

Pozdrawiam

Więc nie dyskutuj, po co się udzielasz w dziale, o którym nie masz pojęcia. Wrzuciłeś mnie do jednego wora z Twoimi kolegami, ja ich nie znam i nie chcę znać. W każdym środowisku trafiają się czarne owce. Odnoszę wrażenie, że przeczytałeś dużo książek, ale Twój tok myślenia jest bardzo prosty, skoro sklasyfikowałeś całe środowisko poszukiwaczy na podstawie poznanych osób z jego marginesu.
Nie nazwałeś mnie personalnie złodziejem, wytknąłeś mi, że mam wykrywacz, z którego korzystam, więc nie przestrzegam ustawy o ochronie dóbr kultury i nie trudno domyślić się jak to nazwać potocznie po imieniu.
Ty jesteś bez winy, bo nie masz wykrywacza, więc rzuciłeś we mnie kamieniem, chcesz to podam Ci następne.
Mój avatar - mam motocykl, więc pewnie łamię prawo przekraczając dozwolone predkości, jestem tzw, dawcą nerek, piratem drogowym.
Mam mundur Waffen SS- nosząc go gloryfikuję system totalitarny, w tym przypadku nazizm, a może jestem neonazistą?
byłem na meczu piłki nożnej, miałem na sobie dres i szalik Derby Stara Łubianka- szanujący się kibic chodzi na mecze w garniturze, a Maras to po prostu "kibol", którego nie obchodzi wynik meczu, tylko zadyma.
Sam widzisz jak łatwo kogoś ukamienować stosując skróty myślowe.

Czy na tym forum już tylko ja chodzę z "wykrywką", czy reszta zgadza się z zarzutami Konstantyna?
P.S. W kominiarce, bo nie chcę, aby którykolwiek z Twoich kolegów stanął obok mnie i jeszcze w jakiejś gazecie ukazałoby sie takie foto. Czy to nie czasem jeden z Twoich kolegów złamał rękę saperką drugiemu podczas kłótni o jakiegoś wykopanego fanta w lesie?

tu podczepię się pod Maraxa było fajne forum na allegro pod tyt: Patriotyzm i kolo się czepiał tego że będąc kolekcjonerem to trza zbierać wszycho co Polskie bo co nie to BE jestem kolekcjonerem bo się za takiego uważam a zbieram III Rzeszę i posiadam mundurek WH to nie jestem PATRIOTĄ heh ależ koledzy wy chyba nie macie zielonego pojęcia co piszecie i co do amatorskiej archeologi to jestem w 100% za bo k...a niby co muzeum PILSKIE NASZE WŁASNE może nam pokazać jak samo nie dostanie od amatorów,sama jak coś wystawi a zazwyczaj gówno za przeproszeniem wystawa stała i nic więcej a jak było Powstanie Wielkopolskie to Maxima nazwali karabinem maszynowym niemieckim buuhahaha żenua no to jakoś niejakoś a co do pozwolenia Konstanty a mam wrażenie że się znamy a mogę się mylić to dobrze wiesz jakie są szanse lize zerowe

co do art.111 itd. to zgoda choć to chore że kupić wykrywacz to jest legalne a samo posiadanie i szperanie to już nie, co do pozwoleń to już różnie zależy jaki dzionek ma nadleśnictwo co do muzeum to nie ma o czym pisać heh a co do zakazów to są po to by je łamać :smile4: i pewno Konstanty nie raz to zrobiłeś i pewno zrobisz jak każdy uczciwy POLAK i pozdrawiam cię serdecznie i ADMINÓW bym prosił o usunięcie mego loginu z DAWNEJ PIŁY bo już nie mam chęci ani przyjemności polenizowania u was pozdrawiam skinspila

skinspila pisze:a co do zakazów to są po to by je łamać :smile4: i pewno Konstanty nie raz to zrobiłeś i pewno zrobisz jak każdy uczciwy POLAK

I to dzięki takiemu myśleniu w Polsce jest tak duża śmiertelność w wypadkach drogowych, a chodniki i zieleń uliczna jest rozjeżdżona przez parkujące wszędzie samochody.
Nie wiem, czy zauważyliście, ale komuna już sie skończyła. Polskiemu prawu daleko do ideału, ale nie trzeba kombinować na każdym kroku, żeby normalnie funkcjonować.

Przepraszam za kontynuację off-topica, ale trudno mi pozostawić to bez komentarza.