Zniszczenie Piły w 1945 r.

Okres gdy miasto było pod zaborem pruskim czyli 1772-1807 i 1815-1871, oraz w granicach Rzeszy Niemieckiej czyli 1871-1945.
rycw
PRZYJACIEL
Posty: 12
Rejestracja: 20 maja 2005, 13:50
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Zniszczenie Piły w 1945r.

Post autor: rycw »

To obrazki z filmu Julija Raizmana Berlin 1945, może na którymś da się rozpoznać jakiś charakterystyczny element. Jeśli tak proszę o info na forum.

01.Obrazek 02.Obrazek 03.Obrazek 04.Obrazek

05.Obrazek 06.Obrazek 07.Obrazek 08.Obrazek

09.Obrazek 10.Obrazek 11.Obrazek 12.Obrazek

13.Obrazek 14.Obrazek

Jutro dodam kolejna porcje zdjęć.
Awatar użytkownika
rudylis
Posty: 24
Rejestracja: 14 lis 2006, 02:04
Lokalizacja: London-Piła

Re: Zniszczenie Piły w 1945r.

Post autor: rudylis »

Zdjęcie nr 8 kojarzy mi się z obecną ulicą Śródmiejską. W tle widać wieżę kościelną podobną do Stadtkirche.
rycw
PRZYJACIEL
Posty: 12
Rejestracja: 20 maja 2005, 13:50
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Zniszczenie Piły w 1945r.

Post autor: rycw »

Mnie też kojarzy się to zdjęcie nr 8 ze śródmiejską. Położenie zniszczonej wieży kościelnej w stosunku do ulicy, na jakiejś przedwojennej fotografii mogło by sprawę rozstrzygnąć. Jestem pracownikiem TVP w Poznaniu. Jeśli znajdę potwierdzenie dla teorii o filmie kręconym w Pile po jej zajęciu przez Rosjan natychmiast zaczynam realizować o tym film. A to kolejne fotki:

15.Obrazek 16.Obrazek 17.Obrazek 18.Obrazek

19.Obrazek 20.Obrazek 21.Obrazek 22.Obrazek

23.Obrazek 24.Obrazek 25.Obrazek 26.Obrazek

27.Obrazek 28.Obrazek 29.Obrazek 30.Obrazek
Awatar użytkownika
Tom
PRZYJACIEL
Posty: 722
Rejestracja: 17 cze 2005, 23:00
Lokalizacja: - Vienna

Re: Zniszczenie Piły w 1945r.

Post autor: Tom »

Mnie tez się kojarzy z Posenerstraße bo... w tle widać kościół Stadtkirche?
...ale... jeden szczegół zaprzecza temu: sama ulica była i pozostała prosta do dziś!, a na fotografii w dali skręca dość wyraźnie w kierunku kościoła.

Poza tym w zeszłym tygodniu gazeta Heute.at ogłosiła, że słynne foto zamieszczenia flagi sowieckiej na Bramie Brandenburskiej w Berlinie, które obiegło cały świat to Fałszerstwo. Inne Fotografie wykonane tego samego dnia i tej samej godziny pokazują nad Berlinem i Bramą smog dymu z powodu walk, a sowieckie foto prawie krystalicznie czyste okolica z flaga z tym, że w koło nawet na fotografii jest wszystko przykryte dymem. Dokładne miejsce kamuflażu na foto odkryto niestety nie mam już tej gazety, ale każdy z Was je zna.

Thomas
Awatar użytkownika
Tom
PRZYJACIEL
Posty: 722
Rejestracja: 17 cze 2005, 23:00
Lokalizacja: - Vienna

Re: Zniszczenie Piły w 1945r.

Post autor: Tom »

Przepraszam nie na "Bramie Brandenburskiej" ale na Reichstagu powinno być
http://www.faz.net/s/RubFC06D389EE76479 ... ntent.html
http://www.vm2000.net/31/volland.site/volland.html

Thomas
Rekkeswind
Posty: 37
Rejestracja: 14 cze 2007, 11:39
Lokalizacja: Nawet nie z okolic Piły

Re: Zniszczenie Piły w 1945r.

Post autor: Rekkeswind »

Na zdjęciu nr 14 widać wyraźnie napis "Schöneberger Leihhaus". Schöneberg to dzielnica Berlina. Na dodatek jest w niej kościół, wyglądający prawie jak ten ze zdjęcia nr 8 (Zwölf-Apostel-Kirche). Choć z łączeniem tych dwóch ujęć, jako zrobionych w tej samej okolicy, byłbym ostrożny.
rycw
PRZYJACIEL
Posty: 12
Rejestracja: 20 maja 2005, 13:50
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Zniszczenie Piły w 1945r.

Post autor: rycw »

A może trzeba by na to spojrzeć tak?

Obrazek Obrazek
ziolek
PRZYJACIEL
Posty: 2009
Rejestracja: 14 maja 2006, 17:32
Lokalizacja: Piła
Podziękowano: 2 razy
Kontakt:

Re: Zniszczenie Piły w 1945r.

Post autor: ziolek »

Hm... A gdzie Panowie byście ulokowali miejsce wykonania zdjęcia nr 8, bo ja przyznaje mam z tym kłopot. W tle ulica jakby szła po łuku. Czy Śródmiejska idzie po łuku?
rycw
PRZYJACIEL
Posty: 12
Rejestracja: 20 maja 2005, 13:50
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Zniszczenie Piły w 1945r.

Post autor: rycw »

Zeughaus str przechodząca w Bismarck str, na mapie widać wyraźny łuk który tworzą te ulice.

Obrazek
Awatar użytkownika
rudylis
Posty: 24
Rejestracja: 14 lis 2006, 02:04
Lokalizacja: London-Piła

Re: Zniszczenie Piły w 1945r.

Post autor: rudylis »

Właśnie ten łuk nie daje spokoju, bo faktycznie na wszystkich planach Schnidemuel ulica jest prosta. Poza tym po bliższym spojrzeniu, proporcje odległości są też inne.
Może jednak te zdjęcia były robione tylko w Berlinie, a filmy propagandowe kręcone w Pile nigdy nie zostały użyte?

Serdecznie pozdrawiam
Awatar użytkownika
rudylis
Posty: 24
Rejestracja: 14 lis 2006, 02:04
Lokalizacja: London-Piła

Re: Zniszczenie Piły w 1945r.

Post autor: rudylis »

rycw pisze:Zeughaus str przechodząca w Bismarck str, na mapie widać wyraźny łuk który tworzą te ulice.

Obrazek
Wieża kościoła na zdjęciu różni się znacznie od wieży Johanniskirche.
ziolek
PRZYJACIEL
Posty: 2009
Rejestracja: 14 maja 2006, 17:32
Lokalizacja: Piła
Podziękowano: 2 razy
Kontakt:

Re: Zniszczenie Piły w 1945r.

Post autor: ziolek »

Skala budynków też mi nie pasuje. Tak wysokie budynki w Pile chyba były nieliczne.
Awatar użytkownika
Tom
PRZYJACIEL
Posty: 722
Rejestracja: 17 cze 2005, 23:00
Lokalizacja: - Vienna

Re: Zniszczenie Piły w 1945r.

Post autor: Tom »

Zeughaus str przechodząca w Bismarck str, na mapie widać wyraźny łuk który tworzą te ulice.
...to nie ten kierunek. Nie pasuje nawet do Bismarckstrße, albowiem kościół Johanniskirche stał przy ulicy. A tam dość sporym łukiem przed kościołem stoją za wysokie budynki.

Thomas
Awatar użytkownika
Kanclerz
PRZYJACIEL
Posty: 385
Rejestracja: 21 maja 2005, 22:44
Lokalizacja: Piła - Górne

Re: Zniszczenie Piły w 1945r.

Post autor: Kanclerz »

Gdybym miał już na siłę szukać miejsca z którego zostało zrobione zdjęcie to wybrałbym czerwony punkt na poniższej fotce (z obecnej ulicy Kolbego):
Obrazek

Ale przedstawiane zdjęcia według mnie nie są ze Schneidemuhl.

Edit: Nie może to być miejsce wskazane przeze mnie. Nie zgadza się perspektywa. Musiałoby to być bliżej kościoła.
Awatar użytkownika
Mistrz
Posty: 238
Rejestracja: 22 maja 2005, 19:24
Lokalizacja: Piła - Staszyce

Re: Zniszczenie Piły w 1945r.

Post autor: Mistrz »

Widzę że pan Pawel R. zainteresował sprawą media:

http://www.radiomerkury.pl/index.php?art=39846
Bocian
PRZYJACIEL
Posty: 829
Rejestracja: 20 lip 2006, 23:20
Lokalizacja: Piła/Wrocław

Re: Zniszczenie Piły w 1945r.

Post autor: Bocian »

ziolek pisze:Skala budynków też mi nie pasuje. Tak wysokie budynki w Pile chyba były nieliczne.
Trafiłeś w sedno. Obejrzyjcie fotki pilskich ulic. Przeważnie były to budynki 2-3 kondygnacyjne. Te z Berlina są wyższe.

Zdjęcie z kościołem nie pasuje do żadnej ulicy w Pile. Proporcje wieży też są nieco inne.

----
Materiał na reportaż faktycznie jest atrakcyjny, ale niestety na razie nie widzę podstaw, aby móc go kręcić.
Pawel R.
Posty: 29
Rejestracja: 14 paź 2009, 21:35

Re: Zniszczenie Piły w 1945r.

Post autor: Pawel R. »

Dziekuje za informacje o wzmiance w radiu.

Kluczowa dla calej sprawy informacja, ktora musza potwierdzic - albo naprawde obalic - inni swiadkowie i historycy, to, pochodzaca od mojego swiadka, informacja o zrujnowaniu i spaleniu Pily w koncu kwietnia 1945r.
Informacji tej nikt dotad w pelni nie potwierdzil - ale nikt tez jej nie zaprzeczyl.

Jesli informacja ta zostalaby potwierdzona, historycy musieliby poszukac hipotezy, ktora moglaby wskazac autora tego okrutnego (i, w warunkach trwajacej wojny, mocno bezsensownego) aktu i wytlumaczyc powody jego dzialania.
I dopiero wtedy musiliby oni naprawde rozpatrzyc wage informacji przekazanej mi przez mojego swiadka - zolnierza, ktory te wciaz dopalajace sie i dymiace zgliszcza widzial osobiscie - na poczatku maja 1945 r. - tj. prawie trzy miesiace po wyzwoleniu miasta.

Tak przy okazji wspomne, ze, w trakcie rozmowy dziennikarzy ze mna, pani red. Pinkowska nadmienila, ze spotkala mieszkanca Pily, ktory, zmuszony do opuszczenia miasta pod koniec stycznia 1945, wrocil do Pily dopiero w listopadzie 1945.

Jesliby wziac pod uwage wydarzenia w przedstawionej przez mnie tezie, to moznaby przypuscic, ze osoba ta (a tez wiele innych) mogla byc powaznie zniechecona do powrotu (z pewnoscia szerzacymi sie w okolicy) pogloskami o burzeniu i paleniu Pily w kwietniu 1945.
Pawel R.
Posty: 29
Rejestracja: 14 paź 2009, 21:35

Re: Zniszczenie Piły w 1945r.

Post autor: Pawel R. »

Podziwiam zdolnosci detektywistyczne Panstwa!
Jesli jednak chodzi o poszukiwanie obrazow pochodzacych z Pily w zdjeciach czy filmach z okresu II wojny, prosze jednak pamietac, ze, nawet gdyby przedstawiona przez mnie hipoteza okazala sie w pelni prawdziwa, oryginalne ujecia z Pily stanowilyby zaledwie nieznaczny procent wsrod ogromu (takze) oryginalnych ujec nakreconych na pierwszej linii walk w Berlinie.

Dokument, ktory musi zostac znaleziony dla potwierdzenia okrutnej prawdy slow mojego swiadka, zarazem ten jedyny wart solidnej analizy, to ten pokazany w Moskwie 1-go maja 1945.

Wszelkie inne dokumenty moga zawierac zaledwie wmiksowane ujecia z tegoz dokumentu - ze wzgledu na mozliwe przemieszanie po wojnie ujec z Pily z tymi z Berina. W tej sytuacji, potwierdzenie autentycznosci tych pierwszych moze byc prawie niemozliwe.

Pozwolcie mi na slowo refleksji:
Z reakcji na przedstawiona przez mnie hipoteze wyczuwam, ze stoi ona od poczatku przed problemem swej wiarygodnosci. W tym wypadku, problem ten polega na pewnej, jak mi wydaje, niesamowitosci tej hipotezy - i to takiego rzedu, ze czyni ja az niewiarygodna.

Coz, bez hipotezy, wyjasnienie jakiejkolwiek zagadki historii jest niemozliwe. Naturalne, w trakcie wyjasniania, pewne hipotezy musza upasc - ale to dlatego, ze zastapia je nowe, lepsze, lub wyjda na jaw fakty, ktore poprowadza sprawy w inna strone.
Pamietajmy, ze w tym wypadku mamy do czynienia z owocem sowieckiej maszyny propagandowej, a ta prowadzila (i nadal prowadzi) sprawy zbrodni swego systemu bardzo umiejetnie. Gdyby tylko mogla, propaganda ta do dzis przedstawialiby swiatu np. Katyn jako zbrodnie hitlerowska. To dzieki dzialaniom tej maszyny swiat do dzis dnia nie zdal sobie sprawy z tego, ze Stalin zabil wiecej ludzi niz Hitler.
Czymze byloby dla Stalina spalenie jednego, nieduzego miasta - dla *wiekszego* celu?

Sprawdzmy wiec te hipoteze - tak na wszelki wypadek, gdyby mialo okazac sie, ze o zniszczeniu Pily dla potrzeb sowieckiej propagandy nie wiedzielismy wylacznie dlatego, ze ujawnienie tej informacji mogloby byc propagandzie tej nie na reke. Gdyby tak mialo byc - nie dajmy Sowietom tej satysfakcji.

Sami zrobmy, co mozemy: pokazmy starszym Pilanom rozne ujecia, pytajmy, szukajmy swiadkow i przekazujmy ich swiadectwa historykom.
Do zrobienia tego, czego sami nie mozemy, zachecmy naszych dziennikarzy, historykow, filmowcow, itd.
Pawel R.

P.S. Moze na to nie wyglada, ale zastrzegam sie, ze nie jestem sowietozerca :)
Awatar użytkownika
czeslaw
MODERATOR
Posty: 320
Rejestracja: 15 maja 2005, 14:03
Lokalizacja: Pila Bismarckstrasse

Re: Zniszczenie Piły w 1945r.

Post autor: czeslaw »

zycie.pila.pl pisze:Obrazek

Kto i kiedy zniszczył Piłę w 1945?

Naturalne zniszczenia wojenne? Piła została celowo spalona przez Sowietów, jako pierwsze niemieckie miasto, które zdobyli? A może oglądając film o zdobywaniu Berlina, tak naprawdę widzisz… niszczenie Piły?

Obrazek
Rok temu Stowarzyszenie Historyczno - Fortyfikacyjne Przedmoście przygotowało inscenizację
zdobywania Piły w lutym 1945 r. Czy 65 lat temu Piła posłużyła jako plan filmowy do sfilmowania
scen „zdobywania Berlina” i stąd wzięły się ogromne zniszczenia miasta? Czy to jednak efekt
długotrwałych walk o Festung Schneidemühl - Twierdzę Piła? Fot. Marcin Maziarz


Dokładnie 65 lat temu żołnierze 47 Armii Radzieckiej zdobyli Festung Schneidemühl. Twierdzę Piła zdobywali metr po metrze, dom po domu, kamienica po kamienicy przez trzy tygodnie. W tym czasie miasto ucierpiało najbardziej ze wszystkich miast Wielkopolski: zostało zniszczone w 72%, a centrum aż w 90%. Tyle wersja oficjalna. Są też przekazy mniej oficjalne, które mówią, że to Sowieci w odwecie zniszczyli pierwsze większe niemieckie miasto, które zajęli. Na całej dawnej granicy polsko - niemieckiej stawiali wielkie tablice z napisem „Wot ona - proklataja Giermania” - „Oto one - przeklęte Niemcy”.

Niedawno pojawiła się jeszcze jedna teoria. - Piła posłużyła do sfilmowania zdobywania Berlina przez Armię Czerwoną - mówi Paweł Rzyczniak, który dziś mieszka w Vancouver. Skąd taki pomysł? - To przekaz ustny od człowieka, który brał udział w oblężeniu Piły, a potem ze swoją jednostką wracał tą samą trasą z Berlina do domu. Już z daleka zobaczył wielki słup dymu, potem - trochę bliżej - ogień płonącej Piły. Mówił, że widok był okropny. Płakali wszyscy, szczególnie ci, którzy widzieli starówkę. On był na starówce, widział miasto, widzał, że nie zostało zniszczone i pamiętał, jak piękna ta starówka była.

Właśnie w czasie powrotu z Berlina Mieczysław Żarnowiecki, bo tak nazywał się nieżyjący już świadek, który swoją historię przekazał Pawłowi Rzyczniakowi, miał usłyszeć od oficerów, że Piłę spalili Sowieci. Dlaczego? - Stalin miał plan wzbogacenia obchodów zdobycia Berlina obrazem filmowym. Fizycznie było to jednak niewykonalne, bo walki w Berlinie skończyły się 30 kwietnia w nocy. Te materiały filmowe trzeba by było dopiero opracować, przetransportować do Moskwy, a na to nie było czasu. I wtedy miał powstać plan znalezienia miasta, którego starówka przypominałaby Berlin. Padło na Piłę.

Mieczysław Żarnowiecki opuścił Ludowe Wojsko Polskie kilka lat po wojnie i wstąpił do zakonu bonifratrów. - Poznałem go w 1978 roku, kiedy objął stanowisko dyrektora konwentu ojców bonifratrów w Cieszynie. Nie chciał wiele mówić o tamtych dniach, nie przychodziło mu to łatwo - mówi Paweł Rzyczniak. - Oglądaliśmy coś w telewizji. Padło słowo „Piła” i wtedy podzielił się ze mną tą informacją. To oczywiście spekulacja, ale od tego momentu zawsze, widząc w telewizji zdjęcia z podboju Berlina, wątpiłem w prawdziwość przynajmniej ich części.

Paweł Rzyczniak zwraca uwagę na jeden fakt: - Wiem, że propaganda radziecka kazała ustawić filmowców prawie na pierwszej linii. Oni szli tuż za żołnierzami i często oddawali życie. Oni robili zdjęcia w Berlinie, ale tych konkretnych zdjęć nie byli w stanie pokazać w Moskwie pierwszego maja, kiedy walki skończyły się trzydziestego kwietnia. I druga rzecz: jak wiemy Piła wyszła z poważnymi zniszczeniami wojennymi, a największe z nich - powyżej dziewięćdziesięciu procent - dotyczą starówki. Podczas oblężenia zniszczeniu nie ulega starówka, a peryferia.

Adelhard Klimek urodził się w Schneidemühl w 1938 r. W mieście - jako kilkuletni chłopiec - mieszkał aż do stycznia 1945 r. - Pierwszy raz Rosjan było słychać chyba 26 stycznia. To był atak katiusz, ale nie na samo miasto, a na umocnienia wkoło Piły - mówi. - Mieszkaliśmy w Leszkowie, wśród okopów. Pamiętam rów przeciwpancerny, parę bunkrów. Ten pierwszy atak był rano, około czwartej z minutami. Poszły szyby, nasz dom został lekko uszkodzony. Nie było to bezpośrednie trafienie, ale pocisk spadł blisko.

Momentu ustanowienia Twierdzy Piła Adelhard Klimek nie pamięta. - Byłem za mały, nie zajmowałem się tym. Wiem, że wujek mówił, że to jest „Festung” czyli twierdza. Po tym bombardowaniu 26 stycznia sankami razem z mamą pojechaliśmy do centrum. W szkole przy dzisiejszej Teatralnej był punkt zborny, do którego przyszliśmy i w tym samym czasie było bombardowanie. Obok stała rzeźnia. Spadła na nią bomba czy pocisk i pamiętam, że się paliło.

Wszyscy ludzie, którzy zgromadzili się w budynku szkoły następnego dnia udali się na dworzec. - Tam wsiedliśmy do pociągu towarowego i po kilkunastu godzinach wysiedliśmy w Niemczech - opowiada Adelhard Klimek. - W tym momencie mój kontakt z Piłą się urwał. Byliśmy na jakiejś wiosce jeden dzień, później znowu zapakowali nas do pociągu i pojechaliśmy w kierunku Schwerina, ale pociąg zatrzymał się dopiero w Parchimie. Do Polski wróciłem dopiero 11 listopada 1945 roku. Najpierw do Cedyni, bo tam mieszkała ciotka, potem do babci, do Równego Pola. Do Piły przyjechaliśmy w połowie 1946 roku. Mieszkaliśmy dwa - trzy miesiące przy obecnej Alei Powstańców Wielkopolskich, vis-a-vis sądu. Stamtąd przeprowadziliśmy się na Jagiellońską, na Jadwiżyn. We wrześniu poszedłem do szkoły, do ósemki przy Bydgoskiej. Do szkoły obok - tej z wieżą - chodziłem zresztą już wcześniej, od września do połowy grudnia 1944 roku.

Jak wyglądała Piła po powrocie? - To była kompletna ruina. Praktycznie nie było niczego - mówi Adelhard Klimek. - Już wtedy się nie paliła - wszystko było spalone. Rosjanie kwaterowali tam, gdzie dziś jest Starostwo Powiatowe. Doskonale pamiętam, że na okrągło głuszyli mnóstwo ryb. Centrum było zburzone. Gdzieniegdzie stały tylko pojedyncze budynki. O dziwo ocalały szkoły, kościół Świętego Antoniego, trochę Ludowej, kościół Świętego Stanisława Kostki był tylko lekko ostrzelany. Zachowały się właściwie też wszystkie osiedla domów jednorodzinnych, na przykład Na Dołkach, czy z tyłu na Bydgoskiej, w okolicy Świerkowej. Ale całe centrum było zburzone. To były takie enklawy wśród morza gruzów i ruin.

Według przekazów, jakie Adelhard Klimek słyszał po powrocie, Piła płonęła do połowy 1945 roku. - Non-stop wybuchały gdzieś pożary. Na ile jest to prawdą - nie wiem. Na Alei Powstańców Wielkopolskich był dom, w którym jako chłopcy zbieraliśmy złom. Było widać, że stały tylko mury, a z okien było widać smugi czarnego dymu. Tak samo było przy dzisiejszym Placu Staszica - siedziba Nafty stała, ale była wypalona, podobnie dom kultury. To znaczy, że to się musiało niesamowicie palić. Gdyby tam spadła bomba, to by się rozwaliło. A tu stały okopcone mury. Z opowiadań wiem, że Rosjanie palili. To pierwsze niemieckie miasto, które zdobyli. To odwet.

Centrum Piły nie wyglądało jednak na spalone - leżało w gruzach. - Praktycznie zrównane z ziemią. To nie wyglądało na podpalenie. Tylko kościół stał na środku.

O możliwości wykorzystania Piły jako „żywej” scenografii do filmu o zdobywaniu Berlina, Adelhard Klimek mówi: - Nie jest mi znany ten fakt, ale wszystko możliwe. Nie mówiło się o tym. Muszę powiedzieć, że tam gdzie mieszkaliśmy - przy Jagiellońskiej - było niewielu starych mieszkańców Piły, a potem bardzo szybko wyjechali do Niemiec. Domy zajęli przesiedleńcy ze Wschodu, którzy w ogóle nie mieli pojęcia o Pile.

Jak wówczas wyglądało życie ośmioletniego chłopca? - Bawiliśmy się, jak wszyscy młodzi ludzie. Słuchaliśmy, gdzie Rosjanie głuszą ryby i chodziliśmy sto - dwieście metrów niżej łowić. Czasem mnóstwo ryb płynęło rzeką. W nocy - przynajmniej tam gdzie ja mieszkałem - był spokój. Wówczas przyjeżdżali przesiedleńcy, uruchomiono już węzeł kolejowy. Największym pracodawcą były ZNTK. Początkowo przyjeżdżało najwięcej kolejarzy. Do szkoły szło się polnymi ścieżkami i przez gruzy. Doskonale pamiętam moment odgruzowania Piły. Przyjechał mój dziadek z Równego Pola. Miał wóz i konia. Karego. Był zatrudniony do wywózki cegieł. Wkoło burzono mury, cegły układano w takie stosy. Potem ładowali je na dziadka wóz, dziadek wywoził na dworzec i te transporty szły na wschód. Do Warszawy. Na Rynku, tam gdzie teraz jest pomnik Jana Pawła II, stał kościół - też wypalony. Też go zburzyli - to był klinkier, czerwone cegły, które były wywożone osobno. Z Placu Zwycięstwa wszystko zostało wywiezione. Ten dwu- trzyletni etap pamiętam bardzo dobrze, bo zbieraliśmy tam złom. W gruzach były różne rzeczy. Mnóstwo moich koleżanek i kolegów zginęło po wojnie. Bawili się tymi pociskami. My też zbieraliśmy, rozbieraliśmy. Potem wsypywaliśmy proch do takich małych puszek po amerykańskim skondensowanym mleku. Robiło się dwie dziurki, wkładało lont… Wrzucaliśmy pociski do ogniska, to ładnie wybuchało. Tak się bawiliśmy. Pewnie, że mama goniła. Chodziliśmy po koszarach, zbieraliśmy karabiny. Długo tego leżało mnóstwo. Jak szliśmy na Dąbrowskiego do lasu, to leżały pełne skrzynie panzerfaustów. Pełno tego było. Po wojnie niesamowicie paliły się lasy dookoła Piły. Bez przerwy ludzie jeździli gasić. Moja mama też. Dopiero w 1948, może 1949 roku nastąpiło generalne oczyszczanie tych lasów. Tu, gdzie jedzie się na Piaszczyste, nie było lasów. Tu były pola. Dopiero w kwietniu 1947 albo 1948 roku zalesialiśmy. Wszyscy ze szkoły tam chodzili. Na końcu Śniadeckich stał taki duży niemiecki samolot transportowy. Chodziliśmy tam, wykręcaliśmy co mogliśmy, wycinaliśmy pleksiglas. GS miał skup złomu przy Alei Powstańców Wielkopolskich, gdzieś, gdzie teraz jest stacja paliw po prawej stronie. Pamiętam, że któregoś pięknego dnia ten samolot po prostu zniknął. Chodziliśmy tam, bawiliśmy się, pewnego dnia po południu przychodzimy, a samolotu nie ma. Później milicja chodziła i pytała, czy widzieliśmy, czy ktoś tam się kręcił. Okazało się, że bractwo pocięło ten samolot na kawałki i sprzedało w GS-owskim skupie złomu.

Kiedy Adelhard Klimek ogląda fragmenty filmu dokumentalnego wyprodukowanego przez History Channel, w którym wykorzystano radzieckie materiały filmowe ze zdobywania Berlina, w pierwszej chwili wydaje się, że w jednej z pierwszych scen widać kościół Świętych Janów (w miejscu, gdzie dziś stoi Hotel Gromada). Po dokładniejszym przyjrzeniu okazuje się jednak, że choć sam budynek jest bardzo podobny do kościoła, to zupełnie nie zgadza się układ drogowy widoczny na zdjęciach. Bryła kościoła również różni się szczegółami od budynku, który stał w Pile. Pozostałe zdjęcia na pewno nie zostały zrobione w Schneidemühl - zabudowa ulic jest inna (wyższa), niż ta w przedwojennej Pile.

Sceptycznie do opowieści Pawła Rzyczniaka podchodzi Marek Fijałkowski, historyk z Muzeum Okręgowego w Pile. - Te materiały są związane z Berlinem - mówi. - Dwuwieżowy kościół, który widać na zdjęciach, nie jest kościołem Świętych Janów. Jest to zupełnie surrealistyczna teoria, dziwna i niezrozumiała. Myślę, że walki o Berlin były tak długie i krwawe, że radzieccy operatorzy mieli co kręcić. W Pile to Sowieci chcieli wykurzyć Niemców z bunkrów i schronów, to oni bombardowali Piłę przez ponad dwa tygodnie. Wiadomo, że używali ciężkiej artylerii, czołgów, samolotów, moździerzy, katiusz. Stąd właśnie olbrzymie zniszczenia, które powstały w trakcie walk. Mówi się dużo o zniszczeniach powojennych. Na pewno były różnego rodzaju akty wandalizmu. Na przykład Rosjanie byli zaciekawieni co zawiera Sparkassa na rogu dawnej Mlecznej i Poznańskiej - obecnej Śródmiejskiej i Sikorskiego i wysadzili kasę pancerną w powietrze. Ale to normalna rzecz w czasach wojennych i przy zdobywaniu miast. Tak naprawdę nie wiem, skąd się wzięła taka teoria, że Piłę zniszczono po wyzwoleniu. Mamy film - zresztą sowiecki - z przemarszu kolumny jeńców. Oni maszerują przed hotelem Pod Złotym Lwem, maszerują przed pomnikiem cesarza i kościołem, tak zwanym miejskim, ewangelickim, na dzisiejszym Placu Zwycięstwa, czyli dawnym Nowym Rynku. I ten film pokazuje nam, że to wszystko było zniszczone. A to jest film z lutego 1945 roku. Mamy też zdjęcia z lutego 1945 roku maszerujących ulicą Bohaterów Stalingradu oddziałów sowieckich. Widać na nich wielkie zniszczenia po obu stronach ulicy. Myślę, że ta kwestia nie podlega dyskusji. Nie było aktów celowego niszczenia. Szkoda było czasu, szkoda było amunicji.

Czy kiedyś dowiemy się, jak było naprawdę? Dziś mamy już pewność, że sowieccy filmowcy mają sporo na sumieniu, choćby sfałszowanie sceny zatknięcia radzieckiej flagi na Reichstagu - została nakręcona kilka dni po tym, kiedy znalazła się tam po raz pierwszy. Dyskusję na temat zniszczenia Piły w 1945 r. można śledzić na forum Dawna Piła » Jeżeli masz na ten temat jakąś wiedzę, własne wspomnienia albo relacje rodziców lub dziadków, możesz się nimi podzielić na forum. Możesz też napisać na adres redakcja@zycie.pila.pl » lub zadzwonić pod 791 84 74 52. Interesujące będą również relacje na temat życia w czasie wojny, jak i pierwszych lat powojennego życia w Pile.


Źródło: www.zycie.pila.pl
Data wydania: 14 lutego 2010
ziolek
PRZYJACIEL
Posty: 2009
Rejestracja: 14 maja 2006, 17:32
Lokalizacja: Piła
Podziękowano: 2 razy
Kontakt:

Re: Zniszczenie Piły w 1945r.

Post autor: ziolek »

Wybaczcie, że odbiegnę od sedna problemu, ale nawiąże do artykułu. Czy w Pile była faktycznie starówka? Zauważyłem, że słowo starówka urosło do rangi jakiegoś fetyszu stąd moje pytanie, czy faktycznie o czymś takim kiedykolwiek w naszym mieście można było mówić?
Awatar użytkownika
SA108
MODERATOR
Posty: 1765
Rejestracja: 21 kwie 2005, 19:45
Lokalizacja: Piła

Re: Zniszczenie Piły w 1945r.

Post autor: SA108 »

Wikipedia pisze:Funkcjonujący w języku potocznym wyraz starówka wywodzi się z wiechu i oznaczał początkowo Stare Miasto w Warszawie[potrzebne źródło], przyjął się nawet jako zwyczajowa nazwa własna tej dzielnicy (zgodnie z zasadami ortografii zapisywany jest wówczas wielką literą)[2]. Co najmniej od połowy XX wieku wyraz ten - jako rzeczownik pospolity - używany jest rzadziej także w odniesieniu do zabytkowych dzielnic innych miast[2]. Określenie to jest odrzucane przez część mieszkańców niektórych miast jako im obce (np. w Gdańsku[4] czy Krakowie[5]).
Wydaje mi się, że nazywanie centrum Piły starówką lub starym miastem z uwagi na brak historycznej zabudowy (zarówno teraz, jak i przed 1945 rokiem) jest mocno przesadzone. Można jeszcze dodać, że według podziału na dzielnice z 1905 roku Stare Miasto znajdowało się w rejonie dawnego Starego Rynku; większa część ścisłego centrum wraz z pl. Zwycięstwa to było Nowe Miasto.
Wracając do zniszczenia Piły - tak o nim pisze pierwszy powojenny prezydent Franciszek Toboła:
Miasto było zniszczone pociskami ponad 10% - najwięcej ucierpiało osiedle Podlasie (Stadtberg). Jednak w dniu wkroczenia Armii Czerwonej w czasie oczyszczania miasta powstały straszne pożary, które w konsekwencji zniszczyły miasto prawie 75%.
rycw
PRZYJACIEL
Posty: 12
Rejestracja: 20 maja 2005, 13:50
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Zniszczenie Piły w 1945r.

Post autor: rycw »

Zajęliśmy się analizą zdjęć centrum miasta, może jednak warto było by zwrócić uwagę na ten fragment:

Obrazek Obrazek Obrazek

Podobne domy stoją do dziś w okolicach kościoła św. Antoniego.
Bwerk45
PRZYJACIEL
Posty: 176
Rejestracja: 23 maja 2005, 17:45
Lokalizacja: Piła

Re: Zniszczenie Piły w 1945r.

Post autor: Bwerk45 »

Tylko podobne, jeśli chodzi o materiał to bardzo ciekawy. Ale z Piłą nic wspólnego nie ma, jak koledzy zauważyli, jestem tego samego zdania, wysokość budynków i szerokość ulic nie bardzo pasuje do Piły. Można ubolewać nad tym że zamiast odbudować budynki rozebrano je i cegły wywieziono do Warszawy. Ale był taki czas, nie było pewne jeszcze co do granic i postąpiono tak a nie inaczej. Pozostaje nam sprawdzać każdy trop i sprawdzać go, tym bardziej że jest jeszcze grono ludzi które żyje i pamięta mniej lub więcej tamten okres.
Trzyemski
Posty: 2
Rejestracja: 17 lut 2010, 19:08

Re: Zniszczenie Piły w 1945r.

Post autor: Trzyemski »

Pawel R. pisze:
Jeśli zdjęcia rzeczywiście były kręcone w Pile, to gdzie były sfilmowane (fakt że inscenizowane) sceny z zatknięcia czerwonej flagi nad Reichstagiem?
Coz, czy mozemy byc pewni, ze Sowieci nie zainscenizowali tego ujecia w Pile?
Tak. Układ ulic i kamienic a nawet ich wysokość i szczegóły dachów pasują idealnie (z uwzględnieniem zniszczeń wojennych) do zdjęć lotniczych tego miejsca dostępnych np. na Google Earth. Niezależnie od tego, jak wiele sfejkowali na tej fotce i filmie, to co widać w tle to jest na 100% widok z dachu Reichstagu w Berlinie.
Trzyemski
Posty: 2
Rejestracja: 17 lut 2010, 19:08

Re: Zniszczenie Piły w 1945r.

Post autor: Trzyemski »

rycw pisze:Zajęliśmy się analizą zdjęć centrum miasta, może jednak warto było by zwrócić uwagę na ten fragment:

Obrazek Obrazek Obrazek

Podobne domy stoją do dziś w okolicach kościoła św. Antoniego.
W wielu dzielnicach Berlina też. I nie tylko Berlina. Prawie identyczne ujęcia mógłbyś uzyskać w Breslau. To typowa architektura międzywojennego budownictwa komunalnego.

Ze szczegółów, to ktoś już wymienił Schöneberger Leihhaus. Wątpię, by Sowieci byli tak szczegółowi, aby rekonstruować szyldy tak, żeby używały nazw berlińskich dzielnic. Może poszukajcie więc zdjęć na których będą jakieś szyldy z nazwami dzielnic przedwojennej Piły? Powinno być łatwiej, operatorzy kamer i reżyserzy nie byli chyba tak dobrzy z niemieckiego i skrupulatni. Musieli(?) coś przegapić.

24 kwietnia Sowieci dotarli już do berlińskiego Ringu (czyli granic właściwego centrum miasta) i zajęli Treptower Park. Jeżeli te zdjęcia zostały zrobione w tej fazie operacji (a mogą - zwłaszcza te trzy powyżej), to do 1 maja miano tydzień na ich przewiezienie do Moskwy, wywołanie, zmontowanie. To wcale nie tak mało.
ODPOWIEDZ

Utwórz konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji..

Musisz być zarejestrowanym użytkownikiem, aby móc opublikować odpowiedź.

Utwórz konto

Zarejestruj się, aby dołączyć do Nas!
Zarejestrowani użytkownicy, mają dużo więcej przywilejów, związanych z użytkowaniem forum.
Rejestracja i korzystanie z forum jest całkowicie bezpłatne.

Zarejestruj się

Zaloguj się