Wieś Stare w gm. Wysoka i rodzina Orlandów

[wojtaq]

Ze wzruszeniem odbieram pozytywne reakcje na materiał o Orlandach, który ukazał się m.in. w Faktach Pilskich. Poniżej cytat jednej z relacji:

"Mama mieszkała tam i wie dość dużo na temat Orlandów o ziemi którą mieli, o pracownikach którzy u nich pracowali, dzięki czemu nie trafili do obozów bo Orland wstawił się za nimi. O odbiorze ziemi to nie było zupełnie tak. Pewnej nocy hitlerowcy przyjechali do wsi Maryniec i wywieźli kilka rodzin do obozu a ich ziemie przydzielali Niemcom, których sprowadzili z innego kraju. Gdy Orland dowiedział się o tym, aby uchronić mieszkańców ze Starego przed obozem przejął od nich szybko ziemię i przyjął ich do pracy w swoim majątku. Jak hitlerowcy przyjechali po następne rodziny przegonił ich, mówiąc ze potrzebuje ludzi do pracy i nikogo nie pozwolił zabrać, w ten sposób uniknęli obozu.
Jeśli chodzi o śmierć rodziny Orlandów ludzie w Starem byli zszokowani i rozżaleni i snuli domysły kto przyczynił się do ich niezasłużonej śmierci.
Wie tylko, że przyszli ruscy kazali im wziąć dywan, postawili na nim całą rodzinę i zastrzelili ich i zawinęli w dywan. Ludzie chodzili do parku oglądać zamordowanych, twarze ich były spokojne tylko ręka pani Orlandowej wystawała z dywanu, niby również jakiś czas na cmentarzu (tak ludzie opowiadali) jakby chciała by pamięć o nich wróciła, że byli to dobrzy, uczciwi ludzie, którzy, pomagali Polakom. Orlandowie kochali swoją wieś Stare, chcieli zostać na swojej ojcowiźnie i nie chcieli nigdzie uciekać, choć ich namawiano. Zostali, nie uciekali a szkoda bo by nie zginęli."

Adam, pomysł skierowania sprawy do IPN jest bardzo zasadny i ciekawy. Po usystematyzowaniu posiadanej wiedzy wyślę odpowiednie pismo do oddziału Instytutu w Poznaniu.

[kociu]

Jest i tablica; Polska nie zapomniała...



Po wojnie z cmentarza pozostały gruzy w ocalałym parkanie i neogotycka, ceglana brama. Pan Henryk Banaś, który jest właścicielem terenu włożył niemało pracy, czasu i pieniędzy dla przywrócenia dawnej świetności tego miejsca. Z wykrywaczem metali odnalazł zagrzebane w ziemii fragmenty żelaznych elementów. Zostały odlane krzyże, ustawiono nowe nagrobki i nawet wyrzeźbiono figurę nagrobną odtworzoną ze starych fotografii! Wreszcie upamiętniono piękną tablicą rozstrzelaną rodzinę. To bardzo wiele, jak na małą wioskę i życzyłbym sobie tyle energii i poświęcenia w innych miejscach wołających o pamięć...

Drobne sprostowanie: nie pan Henryk Banaś, lecz Hubert Banaś. Cała reszta się zgadza.

[jarek]

Brama do cmentarza (zdjęcie z książki "Wysoka i okolice"):

[adam]

Rodzina Gustomskich, która była właścicielami miejscowości Stahren i Krojanke w okresie zaboru pruskiego, pochodziła od starosłowiańskiego rodu Komierowskich. W XVw. ród ten był właścicielem wielu dóbr ziemskich oraz członkowie tego rodu piastowali wiele zaszczytnych funkcji w Koronie Królestwa Polskiego.

[grzeb]

www.glubczyn.pl

[polo112]

Niedawno zmarła ostatnia z córek Orlandów - Sigrid.
Jeżeli ktoś byłby zainteresowany to jestem w kontakcie z potomkami w Niemczech.

[adam]

Zainteresowany wczorajszą rekonstrukcją historyczną "Wołyń 1943" oraz jej organizatorem czyli
Przemyskim Stowarzyszeniem Rekonstrukcji Historycznej "X D.O.K." natrafiłem na informacje na ich stronie, że interesują się oni także historią związaną z naszą okolicą. Mianowicie są zdjęcia z cmentarza gdzie pochowana jest rodzina Orlandów.
http://www.psrh.webfabryka.pl/?go=wypra ... 009-hipisa

[KrzysztofJan]

Witam forumowiczów!

Natknąłem się na tę grupę przypadkiem, szukając informacji na temat rodziny Orland z Sikorza, w pobliżu Sępólna Krajeńskiego (100 km od Piły). Rodzina ta była właścicielem folwarku od 1835 r. Bardzo chciałbym zdobyć więcej informacji na ich temat, w związku z tym proszę o kontakt, gdyż wnioskuję, iż właściciele dóbr wsi Stare oraz Sikorz, to ta sama rodzina.

[Krzysztof Ju]

Na Facebooku funkcjonuje fanpage pn. Dawna Wysoka i może tam będą w stanie Panu pomóc.

[KrzysztofJan]

Super! Myślałem, że wątek umarł śmiercią naturalną, a jednak jest jakieś światełko w tunelu.
Sprawa jest o tyle ciekawa, że odległość wskazanych miejscowości jest na tyle mała, że wysoce prawdopodobny jest związek rodzinny.
Jednak materiałów odnośnie do rodziny Orland z Sikorza jest zdecydowanie mniej. Wiadome, że kupili folwark w 1835 r., od 1926 r. na miejscu starego, znajduje się nowy pałac, a w lesie pozostały szczątki cmentarza rodzinnego, który notabene też jest owiany legendą. Czołową postacią rodu jest przede wszystkim Louis Orland - czynny hakatysta i przedstawiciel interesów III Rzeszy w regionie. Pomimo niezbyt odległego okresu, właściwie brak jakichkolwiek źródeł, dlatego tym bardziej ciekawe jest znalezienie kolejnych faktów przy połączonych siłach. Zatem, czy ktoś z forumowiczów w ogóle słyszał o linii rodziny Orlandów z Sikorza?

[Anna1978]

Co do rodziny Orlandów ze Starego- moja babcia bardzo ciepło się o nich wyrażała, a żyli obok siebie długo (babcia podczas wojny zostala wysiedlona ze swojego gospodarstwa i musiała dla nich pracować; dziadek był w niemieckiej niewoli). Byli dobrymi ludźi, tak o nich mówiła. Kiedy ich rozstrzelali w piwnicy wspominała tylko jak ich psy wyły... o czerwonoarmistach miała złe zdanie.
Co do cmentarza Orlandów- niestety nikt o niego nigdy nie dbał, zawsze był zdewastowany (nie wiem jak teraz) a wychowałam się w Starem, to wiem.

[wojtaq]

(...) Co do cmentarza Orlandów- niestety nikt o niego nigdy nie dbał, zawsze był zdewastowany (nie wiem jak teraz) a wychowałam się w Starem, to wiem.

Anna1978 przeczytaj proszę cały wątek, co będzie podstawą do zmiany zdania o bieżącym stanie nekropolii. Może sięgniesz do innych wspomnień i poszerzysz naszą wiedzę o tym miejscu?

[Anna1978]

Tak wygląda cmentarz Orlandów aktualnie. Jest zadbany. Okazuje się, że obecny właściciel parku, w którym się znajduje cmentarz bardzo zadbał zarówno o sam park, jak i o nekropolię. Park jest udostępniony dla spacerowiczów.