Heimat, utracona ojczyzna. Czy aby na pewno?
Re: Heimat, utracona ojczyzna. Czy aby na pewno?
Myślę, że propaganda w polityce państwa rządzonego przez niemieckich, narodowych socjalistów w każdym jej okresie odgrywała bardzo ważną rolę. Gdy rozmawia się z osobami pamiętającymi tamte czasy, to podkreślają oni, że jeszcze w 1945r wierzyli w "Wunderwaffe" i że zwycięstwo będzie należeć do Niemców. Wspominają o roli wydarzeń z tzw. "bydgoskiej krwawej niedzieli", mało tego, są tacy, co dzisiaj twierdzą, że wydarzenia te miały miejsce przed 1.09.1939 r.
Re: Heimat, utracona ojczyzna. Czy aby na pewno?
W zachodniopruskim muzeum w Münster odbyła się wystawa poświęcona plebiscytowi przeprowadzonemu w 1920 r. na Warmii, Mazurach i Powiślu. Według opinii dzisiejszych niemieckich historyków plebiscyt ten wygraliby Niemcy nawet nie dowożąc w tamtym czasie dodatkowych tysięcy osób oddających głos za przynależnością tych terenów do Rzeszy Niemieckiej.
Na wystawie tej zostały też przedstawione opinie współczesnych polskich historyków, negatywnie wypowiadających się o przebiegu tego plebiscytu, niestety są one tylko w j. polskim i żaden przeciętny Schulz nie wie co tam jest napisane.
Re: Heimat, utracona ojczyzna. Czy aby na pewno?
Powiernictwo Pruskie (Preußische Treuhand GmbH & Co. KG a. A.) założone przez grupę niemieckich przesiedleńców pod przewodnictwem Rudi Pawelka złożyło 15 grudnia 2006 pozwy przeciwko Polsce w Europejskim Trybunale Praw Człowieka w Strasburgu, domagając się zwrotu majątku pozostawionego przez wypędzonych. Roszczenia Powiernictwa zostały oddalone przez Trybunał 9 października 2008 roku w całości. Pomimo niekorzystnego werdyktu Pan Pawelka zapowiedział, że będzie robić wszystko aby odszkodowania od Polski wyegzekwować.
Re: Heimat, utracona ojczyzna. Czy aby na pewno?
Pamięć o utraconej "małej ojczyźnie" jest wciąż żywa. W Niemczech byli mieszkańcy naszego miasta zrzeszeni są w "Heimatkreis Schneidemühl".
http://www.schneidemuehl.net.
Natomiast w samej Pile działa Niemieckie Towarzystwo Kulturalno- Społeczne w Pile (Schneidemühl).
http://www.vdg.pl
http://www.schneidemuehl.net.
Natomiast w samej Pile działa Niemieckie Towarzystwo Kulturalno- Społeczne w Pile (Schneidemühl).
http://www.vdg.pl
-
- PRZYJACIEL
- Posty: 2009
- Rejestracja: 14 maja 2006, 17:32
- Lokalizacja: Piła
- Podziękowano: 2 razy
- Kontakt:
Re: Heimat, utracona ojczyzna. Czy aby na pewno?
Czy ten rysunek dowodzi, iż największymi "ofiarami" wojny stali się Ci którzy się do niej najbardziej przyczynili?
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/c ... l_1933.png
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/c ... l_1933.png
Re: Heimat, utracona ojczyzna. Czy aby na pewno?
Na to wygląda, pewnie duże znaczenie przy głosowaniu miał punkt 2 z 25 punktowego programu wyborczego narodowosocjalistycznej partii mówiący o unieważnieniu Traktatu Wersalskiego, dzięki któremu odrodziła się Polska.
Zastanawiam się jak została rozwiązana kwestia prawna Wolnego Miasta Gdańska, włączonego po wojnie do PRL, a przed wojną nie bedącym terytorium ani Polski ani Trzeciej Rzeszy?
Zastanawiam się jak została rozwiązana kwestia prawna Wolnego Miasta Gdańska, włączonego po wojnie do PRL, a przed wojną nie bedącym terytorium ani Polski ani Trzeciej Rzeszy?
Re: Heimat, utracona ojczyzna. Czy aby na pewno?
Mamy właśnie zaszczyt gościć w Polsce Erikę Steinbach szefowę Związku Wypędzonych (BdV).
Ani ona wypędzona ani poszkodowana, ojciec jej urodził się w Hanau, był technikiem lotniczym a matka pochodziła z Berlina i była nauczycielką z zawodu. Obydwoje po napaści Niemiec na Polskę osiedlili się w Rumii bo tam dostali pracę. Zajęli mieszkanie po rodzinie kaszubskiej która została wypędzona, tam też urodziła się Eryka, którą rodzice wywieźli z Rumii uciekając przed armią czerwoną na tereny z których pochodzili.
Niestety żyjemy w takim dziwnym świecie gdzie szefową Związku Wypędzonych jest osoba, która nie ma z tym nic wspólnego, socjalistyczną partię NSDAP nazywa się partią prawicową a armię sowiecką wyzwolicielami.
Ani ona wypędzona ani poszkodowana, ojciec jej urodził się w Hanau, był technikiem lotniczym a matka pochodziła z Berlina i była nauczycielką z zawodu. Obydwoje po napaści Niemiec na Polskę osiedlili się w Rumii bo tam dostali pracę. Zajęli mieszkanie po rodzinie kaszubskiej która została wypędzona, tam też urodziła się Eryka, którą rodzice wywieźli z Rumii uciekając przed armią czerwoną na tereny z których pochodzili.
Niestety żyjemy w takim dziwnym świecie gdzie szefową Związku Wypędzonych jest osoba, która nie ma z tym nic wspólnego, socjalistyczną partię NSDAP nazywa się partią prawicową a armię sowiecką wyzwolicielami.
Re: Heimat, utracona ojczyzna. Czy aby na pewno?
Ostatnio głośno było, o wręcz idealnych stosunkach polsko-niemieckich jakie obecnie rzekomo mamy, więc pytam się, jak to się dzieje, że dzieci z polskich rodzin w Niemczech są pytane przez ich niemieckich rówieśników dlaczego Polska ukradła Niemcom ich tereny wschodnie? Dodam tylko, że rodzice tych niemieckich dzieci to osoby w wieku średnim, wykształcone, sympatycy partii CDU.
Czyżby treść głoszonych deklaracji nie odpowiadała realnym stosunkom międzyludzkim?
Czyżby treść głoszonych deklaracji nie odpowiadała realnym stosunkom międzyludzkim?
Re: Heimat, utracona ojczyzna. Czy aby na pewno?
Niemcy nigdy nie przestali śnić, o naszych ziemiach zachodnich. Zmienili tylko środki. Dwa razy nie udało się przy pomocy środków militarnych, to teraz próbują przy pomocy UE i euro waluty. Cel ostateczny jest taki sam. Dominacja w europie.
Re: Heimat, utracona ojczyzna. Czy aby na pewno?
Porównując mapę oddanych głosów na NSDAP w 1933 r. do mapy pokazującej rozmieszczenie ludności katolickiej i ewangelickiej wniosek nasuwa się sam. Naziści doszli do władzy dzięki poparciu ewangelików.ziolek pisze:Czy ten rysunek dowodzi, iż największymi "ofiarami" wojny stali się Ci którzy się do niej najbardziej przyczynili?
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/c ... l_1933.png
http://napierski.files.wordpress.com/20 ... arte_1.jpg
Re: Heimat, utracona ojczyzna. Czy aby na pewno?
I dziwię się, że są jeszcze osoby, które tego nie widzą, tym bardziej, że ich rząd, ich media i większa część społeczeństwa wcale się już z tym nie kryją.odin pisze:Niemcy nigdy nie przestali śnić, o naszych ziemiach zachodnich. Zmienili tylko środki. Dwa razy nie udało się przy pomocy środków militarnych, to teraz próbują przy pomocy UE i euro waluty. Cel ostateczny jest taki sam. Dominacja w europie.
Nasze miasto wciąż żyje w pamięci Niemców byłych mieszkańców tych terenów. Otóż ostatnio poznałem osobę, która powiedziała mi, że mówi jej coś nazwa Schneidemühl, bo często słyszy ją podczas rodzinnych spotkań u teściów. Poprosiłem ją o jakieś szczegóły i okazało się, że choć dziadek jej męża wyjechał z naszego miasta w 1905 r. za pracą do Düsseldorfu i tu już pozostał to cała część jego rodziny pozostała w Schneidemühl i okolicy do 1945 r. Pokazali mi też metryki rodzinne sięgające początki XIX w., ich rodzina była bardzo liczna i zamieszkiwała większość miejscowości począwszy od Piły a skończywszy na Sypniewie.
Re: Heimat, utracona ojczyzna. Czy aby na pewno?
Przede wszystkim Piła, jak cały powiat wałecki, była integralną częścią Polski przez ponad 400 lat. Należała nawet do Ks. Warszawskiego. To nie był więc Szczecin czy Nowa Marchia. Poza tym Piła była malutkim polskim prowincjonalnym miastem i do rozbiorów miała polską większość. I o tym należy pamiętać.adam pisze:W Niemczech coraz glosniej slychac glosy ze strony tzw. Wypedzonych o wg. nich wyrzadzonej im krzywdzie. Na Slasku aktywnie dziala organizacja autonomiczna RAS. Jak my mieszkancy Pily, miasta na dawnym pograniczu niemiecko - polskim te sygnaly odbieramy, jak radzimy sobie z niemieckimi roszczeniami?
Większość niemieckich Pilan była napływowego pochodzenia i mieszkała tu trzy może cztery pokolenia. Do wzrostu populacji przyczyniła się lokacja przy linii kolejowej Berlin-Królewiec i uprzemysłowienie miasta. Podobnie było z Krzyżem koło Wielenia.
To nie był więc typowy niemiecki "Heimat".
Jest to bardzo wątpliwe. Zwłaszcza na Warmii i Powiślu gdzie mimo terroru i głosów sprowadzonych i opłaconych przez biura plebiscytowe emigrantów, głos za Polską i tak zdobył większość w kilku miejscowościach.adam pisze:
W zachodniopruskim muzeum w Münster odbyła się wystawa poświęcona plebiscytowi przeprowadzonemu w 1920 r. na Warmii, Mazurach i Powiślu. Według opinii dzisiejszych niemieckich historyków plebiscyt ten wygraliby Niemcy nawet nie dowożąc w tamtym czasie dodatkowych tysięcy osób oddających głos za przynależnością tych terenów do Rzeszy Niemieckiej.
Na wystawie tej zostały też przedstawione opinie współczesnych polskich historyków, negatywnie wypowiadających się o przebiegu tego plebiscytu, niestety są one tylko w j. polskim i żaden przeciętny Schulz nie wie co tam jest napisane.
-
- PRZYJACIEL
- Posty: 2009
- Rejestracja: 14 maja 2006, 17:32
- Lokalizacja: Piła
- Podziękowano: 2 razy
- Kontakt:
Re: Heimat, utracona ojczyzna. Czy aby na pewno?
Hm... Znam opinie jednej z Polek mieszkających na Wileńszczyźnie, iż owa to nadal Polska. Trudno się zatem dziwić, że gdzieś tam ktoś i nas Polaków się boi i zarazem dowodzi to, że w każdym narodzie są ludzie, którzy chyba muszą otrzeźwieć z megalomani. Przykład niemiecki i polski na to wskazuje. Acz rozumiem wrażliwość niektórych to nie łącze aż tak jak oni każdych dążeń integracji narodów z chęcią zdominowania jednego narodu przez inny. Podajcie Panowie jakieś dowody na to o czym piszecie i to w kontekście ogólnej atmosfery panującej w Niemczech a może mnie przekonacie.
Re: Heimat, utracona ojczyzna. Czy aby na pewno?
Nie zapominaj tylko Ziołek o tym, że Wileńszczyzna znalazła się w naszych granicach w sposób pokojowy z pełną akceptacją Litwinów a jeden z nich został królem Polaków. Natomiast Niemcy roszczą sobie prawo do naszych terenów, które zagarnęli przemocą. Myślę, że już choćby z tego powodu nie można tych dwóch spraw ze sobą łączyć.ziolek pisze:Hm... Znam opinie jednej z Polek mieszkających na Wileńszczyźnie, iż owa to nadal Polska. Trudno się zatem dziwić, że gdzieś tam ktoś i nas Polaków się boi i zarazem dowodzi to, że w każdym narodzie są ludzie, którzy chyba muszą otrzeźwieć z megalomani. Przykład niemiecki i polski na to wskazuje.
Re: Heimat, utracona ojczyzna. Czy aby na pewno?
^^ Rozpatrywanie tego w ten sposób jest nonsensowne. Zaraz się przeniesiemy w czasy wielkiej wędrówki ludów z takim podejściem...
Wykurzyć Anglów i Sasów z Brytanii! Nie należy im się!
Wykurzyć Anglów i Sasów z Brytanii! Nie należy im się!
Re: Heimat, utracona ojczyzna. Czy aby na pewno?
Trzeba być niesamowicie naiwnym aby uwierzyć że ktoś chce kogoś uszczęśliwiać bezinteresownie. Polityka nie ma nic wspólnego z filantropią. Każde mocarstwo prowadząc wojnę robi to albo dla jakiegoś konkretnego zysku, albo w celach obronnych. Historia nie zna innych przypadków. Oczywiście propaganda przedstawia sprawę w krzywym zwierciadle, albo po prostu robi z ludzi idiotów. Jak mawiał ojciec nowoczesnej propagandy dr GOEBBELS "kłamstwo powtórzone 1000 razy staje się prawdą". Drugie jego popularne powiedzenie to "kłamać należy z uśmiechem na ustach". Niemcy chcą dominować w Europie i to widać gołym okiem. Muszą mieć jakiś cel, utrzymując ten sztuczny twór o nazwie UE. Polska ma obecnie najgorszy rząd od 200 lat. Niemcy klaskają Donaldowi, bo wiedzą że dobrze zainwestowali kasę. Zdrajcy wypełniają swoje zobowiązania gorliwiej niż im się marzyło. Ja jestem raczej pesymistycznie nastawiony co do naszej przyszłości. Widzę dwie opcję. Pierwsza to sprowadzenie polaków do roli wyrobników. Druga to wojna. Tak tak. Wojna jest bardzo realnym scenariuszem.
Re: Heimat, utracona ojczyzna. Czy aby na pewno?
A komu opłacałaby się teraz wojna w Europie? Pomyśl.
Re: Heimat, utracona ojczyzna. Czy aby na pewno?
W każdym narodzie są pewne etapy historii, ja odwołałem się do istotnego okresu naszego i litewskiego narodu, gdzie była już świadomość państwowości a nie świadomość plemienna. Wiec Twoja sugestia nie ma racji.Bocian pisze:^^ Rozpatrywanie tego w ten sposób jest nonsensowne. Zaraz się przeniesiemy w czasy wielkiej wędrówki ludów z takim podejściem...
Wykurzyć Anglów i Sasów z Brytanii! Nie należy im się!
Tak na marginesie to identyczne zdanie jak Twoje usłyszałem od Niemca, któremu tłumaczyłem dlaczego uważam za błąd ich pretensje o utratę Piły, bo przecież do czasu I Rozbioru do nich nie należała. Niemiec ten ma zresztą pretensje bo jego dom, który miał otrzymać w spadku znajduje się teraz w granicach Polski i przez to czuje się okradziony przez Polaków. Na odchodne dorzucił, że Piłsudski nie różnił się niczym od Hitlera.
Re: Heimat, utracona ojczyzna. Czy aby na pewno?
A czy my nie zagarneliśmy Wilna za sprawą Żelichowskiego??? :twisted:adam pisze:ziolek pisze: Wileńszczyzna znalazła się w naszych granicach w sposób pokojowy z pełną akceptacją Litwinów a jeden z nich został królem Polaków. Natomiast Niemcy roszczą sobie prawo do naszych terenów, które zagarnęli przemocą. Myślę, że już choćby z tego powodu nie można tych dwóch spraw ze sobą łączyć.
Odin, forum Dawnej Piły nie jest do wyrażania swych opinii politycznych, a za takowe uważam to co napisałeś.
Re: Heimat, utracona ojczyzna. Czy aby na pewno?
Nie stawia nas to jeszcze na rowni z polityka Rzeszy i Zwiazku Sowieckiego, ciekawe, ze wszyscy ktorzy maja powod aby sie wstydzic za swoja historie wybielaja sie jak moga, tylko Wy sie wciaz linczujecie.pitersen pisze:A czy my nie zagarnęliśmy Wilna za sprawą Żelichowskiego???
Re: Heimat, utracona ojczyzna. Czy aby na pewno?
A po co mamy cokolwiek wybielać? Albo piszemy o faktach, albo robimy politykę historyczną.
Nie zniżajmy się do poziomu dyskusji "Twojego" Niemca.
Nie zniżajmy się do poziomu dyskusji "Twojego" Niemca.
Re: Heimat, utracona ojczyzna. Czy aby na pewno?
Bocian, przecież nikt Ci nie każe zniżać się do dyskusji na moim poziomie, ale jeśli już coś piszesz w tym temacie to uzasadnij sensownie Twoje argumenty.
Nie jest moim celem Ziołek aby przekonywać Ciebie do zmiany poglądów, staram się bardziej uzasadniać moje. Jeśli chodzi o integrację w Europie jest to wg. mnie utopia, bo na czym ona ma polegać? Czy na tym, że polski podatnik płaci za naukę j. niemieckiego, rozwój szkół i kultury mniejszości niemieckiej w Polsce, a dzieci polskie uczęszczające w Niemczech do szkół są nakłaniane przez nauczycieli aby w domu z rodzicami rozmawiały po niemiecku a nie po polsku? Lub na tym aby rodzicom na wywiadówkach zwracano uwagę, aby rodzice starali się rozmawiać z dziećmi po niemiecku w domu? Na nieakceptowaniu ocen z j. polskiego na świadectwie szkolnym dzieciom, które tego języka uczą się dodatkowo po normalnych zajęciach szkolnych?ziolek pisze:Podajcie Panowie jakieś dowody na to o czym piszecie i to w kontekście ogólnej atmosfery panującej w Niemczech a może mnie przekonacie.
Re: Heimat, utracona ojczyzna. Czy aby na pewno?
http://www.youtube.com/watch?v=8Co9OFva ... re=related - zamiast komentarza ;) Oglądajcie fragment między 0:42 a 2:00
Re: Heimat, utracona ojczyzna. Czy aby na pewno?
Komentarz bardzo udany i jak to w życiu właśnie bywa, w nocy na programie niemieckim 3sat oglądałem wywiad z kierownikiem niemieckiego programu ARD na temat minionych wyborów w Rosji i uporczywie powtarzał on, że Rosja to sąsiad Niemiec.
Re: Heimat, utracona ojczyzna. Czy aby na pewno?
Tak jest z ekonomicznego punktu widzenia, a więc po części także i z politycznego co ładnie uwypukla ostatnia wypowiedź naszego ministra w Berlinie. Najbliższym samodzielnym wschodnim partnerem dla niemieckiej polityki jest właśnie Rosja. Co do Hajmatu to na pewno w zindoktrynowanych umysłach jakiegoś marginesu Niemców, cała Polska uchodzi za taką germańskę praojczyznę, jednak już z samych wspomnień Niemców, którzy faktycznie mieszkali na tych ziemiach, przykładowo mieszkańców powiatu noteckiego, Wielenia, Krzyża czy Piły, wychodzi dość wyraźna świadomość mieszanego etnicznie charakteru tych ziem i obecność polskości. Nie umniejsza to w żaden sposób ich przywiązania do ziemi na której się urodzili i wychowali ale jednak stanowi zarazem świadectwo, ze ziemia ta nie była tylko niemieckim "Hajmatem" o czym sami Niemcy dobrze wiedzieli.adam pisze:Komentarz bardzo udany i jak to w życiu właśnie bywa, w nocy na programie niemieckim 3sat oglądałem wywiad z kierownikiem niemieckiego programu ARD na temat minionych wyborów w Rosji i uporczywie powtarzał on, że Rosja to sąsiad Niemiec.
Nie relatywizujmy. Naród angielski to nie plemię Sasów, a walki plemion w okresie wędrówek ludów to nie okupacja czy zabory będące dziełem nowożytnych państw i narodów. Zorganizowana akcja osadnicza i germanizacyjna, która w ciągu 100 lat niemal całkowicie zmieniła oblicze ziemi pilskiej będącej w Polsce poza od 1368 do 1772/1815 roku to nie powolne powstawanie narodu angielskiego trwające 1500 lat.Bocian pisze:^^ Rozpatrywanie tego w ten sposób jest nonsensowne. Zaraz się przeniesiemy w czasy wielkiej wędrówki ludów z takim podejściem...
Wykurzyć Anglów i Sasów z Brytanii! Nie należy im się!
Utwórz konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji..
Musisz być zarejestrowanym użytkownikiem, aby móc opublikować odpowiedź.
Utwórz konto
Zarejestruj się, aby dołączyć do Nas!
Zarejestrowani użytkownicy, mają dużo więcej przywilejów, związanych z użytkowaniem forum.
Rejestracja i korzystanie z forum jest całkowicie bezpłatne.