To pierwszy post więc będę pierwszym, który naruszy zasady nowego działu - bo temat jest słabo związany z Piła. ;)
Czytaliście może kryminalki Krajewskiego - "osadzone" w czasach przedwojennego Wroclawia (Smierć..., Widma..., Koniec świata w Breslau)?
Pomijając fabułę - imponuje mi zacięcie autora w tropieniu historii miejsc oraz ukazywaniu realiów dawnego Breslau. Marzy mi się coś podobnego (książka, film, gra itd.) dotyczącego Schneidemuhl, które jest przecież miastem-widmem o dość interesującej historii.

Właśnie o czymś takim myślałem - może nieco obszerniejszym ;)

Opowiadanie, mały epizod polskiego piechura z walk o Piłę » viewtopic.php?p=1141#1141

To działaj chłopie!
Myślę że Schneidemuhl to mimo niewielkiego obszaru ciekawy "plener" w końcu to pogranicze, może upalne lato 1939 i polski wywiad w Schneidemuhl?? :wink:

To nie sztuka "coś" napisać, problem w tym żeby to "coś" dało się jeszcze przeczytać. Trzeba mieć odrobinę talentu - zostawiam więc innym przyjemność tworzenia.

Grzyb pisze:Myślę że Schneidemuhl to mimo niewielkiego obszaru ciekawy "plener"

Chciałbym przypomnieć, że w czasach gdy Piła nie była miastem wojewódzkim - czyli przed 1975-tym liczyła wtedy 88 km kwadratowych, według rocznika statystycznego była 17-tym (słownie siedemnastym) miastem co do wielkości zajmowanego terytorium. A dziś jak wynika z danych zawartych na stronie Urzędu Miasta ma 104 km kwadratowe. Uważam, że to nie jest mało. Mieszkam w miasteczku dziesięciokrotnie mniejszym.

Niedawno została wydana kolejna książka dla miłośników konkretnych miejsc i bliżej niesprecyzowanej wiedzy tajemnej ;) Zbigniew Wojtyś FILATELISTA -> http://www.filatelista.tutej.pl/. Tym razem akcja umiejscowiona jest w Poznaniu - zbliżamy sie więc do Piły :)

A tu o spotkaniu z Markiem Krajewskim: http://www.pila.pl/index_2.php?ide=1527

A był ktoś może na tym spotkaniu z Markiem Krajewskim?
Jeszcze pokrótce o książce p. Wojtysia. Niestety po przeczytaniu muszę potwierdzić opinie, iż 2 część książki jest słabsza niż 1. Mnie niestety nie zainteresowała wizja podziemnego świata, w którym pospolite ruszenie głównych bohaterów oraz bóstw różnej maści toczy heroiczną walkę ze starszym panem zbierającym znaczki. Ale fantazy to nie "moja bajka"...

No i pointa moich przewidywań: viewtopic.php?t=140
Kryminał i Schneidemuhl. Trzymam kciuki za autora.:)

Polecam szanownym forumowiczom książkę kryminalną mojego autorstwa "Upiory spacerują nad Wartą". Jej akcja rozgrywa się w Poznaniu w 1985 roku i na chwilę przenosi się do Piły. Jestem też w trakcie pracy dokumentacyjnej nad książką której akcja będzie się działa w Pile na przełomie lat 20 i 30 ubiegłego wieku.

Pozdrawiam
Ryszard Ćwirlej (pilanin na wygnaniu)