Budynek d. Sanepidu przy ul. Okrzei

[Jaca]

Witam,
proponuję póki jeszcze pogoda dopisuje robić zdjęcia budynku byłego Sanepidu, bo niedługo będą one napewno archiwalne.

[Aragorn]

Co będzie z tym budynkiem?



Ten budynek zna chyba każdy pilanin. Długo mieściła się w nim siedziba pilskiego sanepidu, potem opustoszał i powoli zaczynał się degradować. A szkoda, bo budowniczy, którego był dziełem, zadbał o drobne smaczki architektoniczne - o ozdobne ułożenie cegieł, o piękne kraty w oknach, o właściwe proporcje bryły budynku.
Niestety, spóźniłem się ze zrobieniem zdjęć, bo gdy zjawiłem się z aparatem fotograficznym w poniedziałek 3 września w oknach na parterze nie było już ozdobnych krat, a jedynym śladem po ich niedawnej bytności były wyrwy w murze po odkutych cegłach.
Na fragmencie muru wyrosła już całkiem spora brzózka, daszek nad bocznym wejściem stracił ochronną warstwę papy, okna straszą bezszybną pustką, a tablica zabraniająca wstępu nikogo chyba nie odstrasza, skoro drzwi wejściowe wyrwane są „z mięsem” z muru.

Cały materiał Jana Balcerzaka znajdziecie w gazecie FAKTYPILSKIE.PL


Źródło: www.faktypilskie.pl
Data wydania: 17 września 2012

[maritim]

Dewastacja willi po Sanepidzie postępuje... Dostęp do budynku zupełnie swobodny, wejścia niezabezpieczone. Trudno oprzeć się wrażeniu, że obiekt jest świadomie niszczony. Ostatnio zniknęły kraty w oknach i co gorsza - wyrwano nadproża okien - co już bezpośrednio zagraża katastrofą... Niewiarygodne, że nikt nie czuje się za to odpowiedzialny; nasuwa się pytanie kto jest obecnie jego właścicielem...? Jeśli osoba prywatna - powinna obawiać się np. nadzoru budowlanego i ew. odszkodowania dla ofiar wypadku np. dzieci które mogą tam wejść... Jeśli tzw. władza publiczna, gmina lub powiat, no to chyba prokuratora... Na pewno ktoś tu nie powinien spać spokojnie...

[dizel]

Asta podobno jest właścicielem. Śpią spokojnie bo po co się martwić.. i tak rozwalą, a złomiarze robią swoje. Piła.

[kolega]

Byłem wczoraj zwiedzić to co jeszcze tam zostało... no coment... Odwiedziłem też Gemar, żeby dowiedzieć się co zamierzają zrobić z resztą ogrodzenia z myślą ewentualnego odkupienia. Płot zostaje, taką otrzymałem informację, szkoda, że nie ocalał budynek biurowca... :(

[dizel]

W piwnicach byłeś? Warto zwiedzić? Zauważyłeś coś ciekawego?

[maritim]

Trzeba dużej wyobraźni żeby dostrzec piękno tej architektury w obecnym stanie. Wewnątrz wszystko zdemolowane, powyrywane rury i kable, gdzieniegdzie podłogi... koczują bezdomni... Mimo to stan techniczny budynku należy uznać za zadowalający - pomimo świadomego niszczenia wystawia to dobre świadectwo dawnym budowniczym - solidna niemiecka robota. Ciekawe czy nasze dokonania będą się tak broniły...? Do piwnicy nie schodziłem, ale polecam strych, teraz już takich nie robią...

[Matey#24]

Witam! Musiałem założyć nowe konto, gdyż stare jakimś cudem stało się nieaktywne, ale mniejsza z tym.
W październiku prosiłem użytkownika GAWRONA o wstawienie filmu właśnie na te forum z eksploracji budynku dawnego sanepidu m.in. Oczywiście "kolega" nie wstawił niczego. Więc uzupełniam braki w temacie.

Budynek sanepidu: http://www.youtube.com/watch?v=SCaaTgDaxk0
Budynek na zachodniej części pilskiego lotniska: http://www.youtube.com/watch?v=1A65EAjg8Qs
Dwa schrony OPL na lotnisku: http://www.youtube.com/watch?v=QZC-hHqcbsI
Kotłownia na lotnisku oraz tereny wokół niej: część 1: http://www.youtube.com/watch?v=FTfI_3qo9eI
część 2: http://www.youtube.com/watch?v=zKtvEIK2PLw

[maritim]

W nowym tygodniku "Na Głos" znalazł się artykuł o budynku dawnego Sanepidu. Wynika z niego że prowadzone są starania konserwatora o wpisanie budynku do rejestru zabytków. Miejmy nadzieję, że tym razem walka z czasem zostanie wygrana...

[Matey#24]

W nowym numerze Faktów Pilskich też ma być podobno o tym budynku sporo materiału.

[Aragorn]

Parę fotek z wizytacji sanepidu.

[czeslaw]

Witam

Budynek byłego sanepidu został w ostatnich dniach zabezpieczony. Szkoda tylko, że tak późno.
Fotki poniżej.

[Matey#24]

Lepsze to niż nic... Mam nadzieję, że właściciel - wszechobecna TV Asta, raczy budynek wyremontować...

[pavvlo]

Czekają, aż się zawali?



Wracamy do tematu budynku dawnej siedziby sanepidu przy ulicy Okrzei 8, który od lat popada w coraz większą ruinę.

Fakty Pilskie podniosły ten temat jako pierwsze, po nas pisali też inni, m.in. czytelniczka „Tętna Regionu” oraz red. M. Nicpoń z nowego na naszym rynku czasopisma „Piła NaGłos”.

Ale najpierw kilka zdań wprowadzenia – budynek zaprojektowany przez znanego pilskiego architekta Maxa Poppa powstał w latach 1920-23 z przeznaczeniem dla Powszechnej Miejscowej Kasy Chorych (niektóre źródła mówią o Wschodnioniemieckiej Kasie Chorych), czyli ówczesnego odpowiednika dzisiejszego NFZ. W 1939 roku kasa liczyła ok. 8000 ubezpieczonych. Oprócz pomieszczeń biurowych PMKC, w budynku były 4 mieszkania, łaźnia i klinika stomatologiczna, która zakończyła swoją działalność w 1934 roku. W latach nam bliższych przez długi czas mieściła się tam siedziba Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej.

Na dowód, że budynek interesuje wielu pilan przytoczę dwa fakty: na portalu internetowym Dawna Piła znaleźć można w wątku „Opuszczone budynki w Pile” zapis z dnia 21.06.2012 roku takiej oto treści: „Polecam obejrzeć strych w sanepidzie – drewniane belki i cegły, coś pięknego. W piwnicy i na parterze koczują menele – smród tam bije niesamowity. Na pierwszym piętrze mamy za to piękny taras z masztem na jakąś flagę czy proporzec”.

Tak na marginesie – tego masztu już nie ma.

Z kolei na serwisie YouTube obejrzeć można 8-minutowy filmik pod tytułem „Eksploracja... dawny budynek sanepidu w Pile”, zamieszczony tam 2 października ubiegłego roku przez „mateusza19pila” – to wędrówka z kamerą przez opuszczone puste wnętrza pełne wyrwanych drzwi, potłuczonych szyb i hulającego wiatru. Ale widać we fragmentach duże pokoje o ciekawym wielokątnym układzie ścian, podzielone później na mniejsze pomieszczenia.

A podczas „wizji lokalnej”, jakiej dokonałem 18 stycznia br. okazało się, że budynkiem interesuje się również Powiatowy Inspektor Sanitarny, bowiem obok wejścia do zdewastowanego budynku zawisło obwieszczenie przestrzegające przed spożywaniem alkoholu metylowego – zapewne adresowane do czasowych sublokatorów (patrz: cytowany zapis z „Dawnej Piły”).

W dwóch poprzednich artykułach nie wymieniałem z nazwy obecnego właściciela budynku licząc na to, że na skutek prasowego doniesienia podejmie kroki na rzecz ochrony obiektu. Ponieważ – według mojej wiedzy – plany przewidują wyburzenie obiektu, chciałem uzyskać u źródła potwierdzenie lub zaprzeczenie tej informacji. Pani Karolina Piszel z Grupy ASTA odmówiła wypowiedzi odsyłając mnie do prezesa Zbigniewa Ryczka.

W związku z tym wysłałem maila następującej treści: Panie Prezesie, ponieważ dla Faktów Pilskich przygotowuję kolejny materiał prasowy o dawnym budynku sanepidu (pisałem już o tym w numerze październikowym i listopadowym), w kontekście wypowiedzi w "Piła NaGłos" proszę o odpowiedź na jedno pytanie: czy prawdą jest, że nie czekając na jakąkolwiek decyzję Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków zleciliście Państwo przed kilku miesiącami jednemu z pilskich biur architektonicznych (projektowych) wykonanie projektu (dokumentacji) wyburzenia budynku po dawnym sanepidzie? Z szacunkiem...

A oto otrzymana odpowiedź: Witam – niestety nie będę tego komentował. Pozdrawiam.

Tyle prezes Ryczek miał nam w tej sprawie do powiedzenia.


Cały artykuł Jana Balcerzaka już za kilka dni w miesięczniku FAKTYPILSKIE.PL


Źródło: www.faktypilskie.pl
Data wydania: 31 stycznia 2012

[lubianka]

No i pięknie. Mamy oto obraz świadomości dotyczącej wartości kulturalnych i poczucia estetyki w naszym mieście. Przy podejściu takim, że to ja mam pieniądze i to ja decyduje co jest ważne a co nie i nikt mi nie podskoczy. Obstawiamy się blaszanym i styropianowym kiczem a to co mogło by zostać wizytówką i zdobić, bezpowrotnie niszczymy. Bo po co słuchać głosu większości mieszkańców. To plebs i klasa niższa. Na niczym się nie zna. Kiedyś zamieściłem zdjęcia w tym dziale, jaką troską darzą swoje zabytki nasi sąsiedzi Niemcy. W mieście gdzie wydawało by się jest tych zabytkowych obiektów na "pęczki" zabezpiecza się jakąś frontową ścianę, bo można ją uratować. W Pile było i jest inaczej. Brawo panie Ryczek!

[Matey#24]

Przecież teraz króluje nowoczesność! Po co jakieś ruiny?! Na co komu?! Śmieszne jest takie myślenie tych "nowoczesnych ludzi", niedługo wypierać się swojego pochodzenia będą! Bo teraz wszystko takie nowoczesne, wspaniałe! Swoją droga pan konserwator zabytków powinien "beknąć" za swoje decyzje... Ja rozumiem, że on może ma mało do gadania, ale w końcu jest konserwatorem zabytków i powinien dbać o każdy słup! Nasz pan konserwator po za wpisaniem dworca do rejestru zabytków ma chyba małe "osiągnięcia" niestety. Nigdy mu osobiście nie wybaczę pozwolenia na zburzenie domów na terenie Gemar Umechu m.in. Stracił ten człowiek w moich oczach wszystko.

[Matey#24]

No szlak jasny trafia!!! To są jakieś jaja chyba!

Agnieszka Kledzik

Budynek sanepidu przy Okrzei. Czeka go rozbiórka?

Budynek po sanepidzie przy ul. Okrzei w Pile to jeden z niewielu, który ocalał po wojnie. Czy teraz zostanie rozebrany?


Fot. Tomasz Borysewicz

Piękny, choć mocno zdewastowany budynek byłego sanpidu, został niedawno zabezpieczony przed bezdomnymi i złomiarzami.

- Dostaliśmy sygnał, że wchodzą tam osoby nieuprawnione i wycinają co się da, wszystkie metalowe elementy. Taka dewastacja może się skończyć katastrofą - mówi Jerzy Franczyszyn, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Pile.

Dlatego inspektorat nakazał zabezpieczenie budynku. Problem miał zostać rozwiązany przez zamurowanie wejścia. Okazuje się jednak, że to może nie wystarczyć.


Fot. Tomasz Borysewicz

- Doszły do mnie wieści, że właściciel budynku planuje go zburzyć - oburza się Jan Balcerzak, miłośnik Piły. - Byłaby wielka szkoda, bo budynek jest piękny i posiada mnóstwo architektonicznych detali.

Obiekt jest jednym z niewielu budynków w Pile ocalałych z wojennej pożogi.

- Zburzenie go byłoby barbarzyństwem - twierdzą okoliczni mieszkańcy.

Nie wiadomo, czy rzeczywiście wniosek o zburzenie obiektu wpłynął do starostwa.

- Mogę jedynie potwierdzić, że żadnej decyzji w sprawie tego budynku nie wydawaliśmy - wyjaśnia Aleksandra Kinowska, dyrektor wydziału architektury i budownictwa Starostwa Powiatowego w Pile.


Fot. Tomasz Borysewicz

Budynek dawnego sanepidu został wybudowany w latach 20-tych jako siedziba Kasy Chorych. Były tam także mieszkania, laboratorium oraz dwa gabinety dentystyczne. Po wojnie zlokalizowano tam sanepid.


Źródło: www.pila.naszemiasto.pl
Data wydania: 12 lutego 2013

[123456]

"Miejsce polska, system samowolka"...

[Jarek63]

Wniosek o rozbiórkę już jest. Kto będzie górą - czy właściciel, czy konserwator?

[dizel]

Przecież to pewne kto będzie górą. Nie ma co liczyć na cuda w tym kraju i tym mieście. Liczy się tylko kasa.
Panie Prezydencie i Panie konserwatorze zabytków; gratuluję uporu i wytrwałości w ratowaniu ostatnich pilskich zabytków.

[Maksiu]

Hmm.. tego budynku na Okrzei mi też bardzo szkoda! Zresztą można było by go odbudować i byłby do dom.. no nie wiem.. dla kas bankowych? Czy coś takiego, bo jako mieszkalny się nie nadaję bo raczej go nie przypomina (ale może przecie być). Ale ogólnie rzecz biorąc czemu go niby chcą zburzyć? Wiadomo, Piła nie docenia starych budynków. A gdyby zainwestować w taki budynek to nie popadłby w ruinę!

[dudi]

Nie mamy na to wpływu. Rządzą nami potomkowie armii czerwonej i komunistów. Jedni podkładali miny pod budynki a drudzy bezdomnych aby dokończyli dzieła. Później taki budynek nie nadaje się już do naprawy. Ziemia atrakcyjna na sprzedaż. Przykłady takie w Pile można by mnożyć.

[dizel]

Zgadza się, ale akurat ta ziemia nie jest na sprzedaż chyba. Właścicielem terenu jest Asta i wybuduje tu swoją nową siedzibę, mogę się założyć. No trudno takie czasy, nic nie zrobimy.

[Maksiu]

Pytanie: Co tam wybudują Panowie? Ja nie mam szczerze pomysłu... ee parking 2 piętrowy :>, mięsny stokłosy, netto czy lidl? Pomysłów jest w bród!

[Krzysztof Ju]

W Pile przybył nowy zabytek, szkoda że niszczeje

Budynek byłego sanepidu, mieszczący się przy skrzyżowaniu ulic Buczka i Okrzei wpisany został do rejestru zabytków. Należałoby się cieszyć z tego faktu, bo zabytków w Pile mamy, jak na lekarstwo, gdyby nie to, że niszczeje on z dnia na dzień.


Fot. NaGłos

Nietrudno zauważyć, co dzieje się z tym okazałym, niegdyś gmachem: powybijane okna, niezabezpieczony dach. Tymczasem okazuje się, że powstały na początku XX wieku budynek wpisany został niedawno do rejestru zabytków. Wpis do rejestru zabytków jest jedną z form ochrony zabytków.
Tymczasem budynek byłego sanepidu niszczeje, a jego właściciel odwołał się od decyzji Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Los nowego pilskiego zabytku jest zatem w tej chwili w rękach Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Jak mówią przepisy, obiekt może zostać wykreślony z rejestru, gdy uległ zniszczeniu w stopniu powodującym utratę jego wartości historycznej; są to jednak przypadki wyjątkowe.
Okazały niegdyś obiekt przy Okrzei stanowił w międzywojniu siedzibę kasy chorych. Był – mówiąc dzisiejszym językiem – nowoczesną przychodnią, w której funkcjonowały laboratoria, gabinety lekarskie i stomatologiczne.
Czy prywatny właściciel przywróci mu dawną świetność?


Źródło: www.naglos.com.pl
Data wydania: 7 marca 2014

To chyba nic nowego w sprawie przyszłości tego budynku. Wczoraj widziałem, że między budynkiem a blokiem sprzątali wycięte krzaki. Standardowe porządki czy odświeżają teren i budynek w jakimś innym celu?