Kłoda (Kegelsmühl)

Bliższe i dalsze okolice dawnej Piły w nawiązaniu do historii.
wojtaq
MODERATOR
Posty: 318
Rejestracja: 13 gru 2008, 22:30
Lokalizacja: Piła
Kontakt:

Kłoda (Kegelsmühl)

Post autor: wojtaq »

Niniejszy wątek nie aspiruje do opracowania naukowego, jednak dla przypomnienia kontekstu historycznego wypada podać garść pryncypiów. Otóż Kłoda od wieków leży w granicach ziemi wałeckiej, która wraz z całym regionem ma za sobą kilka burzliwych epizodów. O ile dostępne dokumenty są rzetelne, obszar ten należał początkowo do Pomorza, potem do Polski, potem do Brandenburgii, potem znowu do Polski, by w 1772 roku ponownie znaleźć się w granicach ówczesnego państwa niemieckiego (Brandenburgia), co ostatecznie zakończył rok 1945 inkorporacją w granice Polski. Jeśli przyjąć oś czasu za punkt odniesienia, to zmiany chronologicznie wyglądały m/w tak: okres pomorski do 1108, początki panowania polskiego 1108–1296, epizod z Marchią Brandenburską 1296–1368, kontynuacja rządów polskich 1368–1372 z okresem sporów wewnętrznych i rozruchów granicznych 1368–1402 oraz wojen religijnych 1386–1525, okres reformacji 1525–1605, wojen szwedzkich 1605–1719, rozruchów i niepokojów politycznych przed pierwszym rozbiorem 1719–1772, czas panowania pruskiego 1772–1945, czasy najnowsze 1945–teraz

Obecna Kłoda albo do 1945 roku Kegelsmühl to nazwy osady Gędek! Tak wynika z publikacji pt. „Słownik historyczno-geograficzny ziem polskich w średniowieczu, Poznań” wydanej nakładem Instytutu Historii Polskiej Akademii Nauk 2010-2019. Liczby w nawiasach zacytowałem zachowując wierność źródła, ale wobec niektórych doprawdy nie zastanawiałem się jak połączyć z tekstem. Źródło

"(1564/65 oraz 1567 kop. 1616 młyn bez nazwy, 1586 młyn Gędek, 1619 Gędkowski Młyn, 1627 Pokrzywnicki Młyn, 1944 Kegelsmühl) Młyn, obecnie osada Kłoda, nad strumieniem Krępica (dawniej Pokrzywnica), odległa ok. 2 km na południe od wsi Pokrzywnica, ok. 6 km na północny zachód od wsi Stobno oraz ok. 14 km na północny zachód od Ujścia.

Własność królewska w starostwie ujskim. W latach 1564/65 do wsi Stobno należy młynik w puszczy o 1 kole korzecznym (nasiębiernym - przyp. mój) na rzece Pokrzywnicy. Młynarz daje 30 ćwiartek żyta rocznie i zobowiązany jest do pracy ręcznej, wieprzów nie karmi (LWK 1, 151); 1567 Stanisław z Górki starosta ujski zapisuje młynarzowi Wawrzyńcowi Gędkowi 220 grzywien na budowę młyna (kontekst dokumentu wskazuje, że chodzi tu o odbudowę młyna) na rzece Pokrzywnicy i wymienia grunty z których młynarz może korzystać: „(…) z tyłu młyna może zbudować sadzawkę, gdzie od dawna była, może wykarczować rolę koło lasu Krzyczyn, od mostku zwanego Rozwelski Mostek do miejsca zwanego Kamień, między rzekami Łomnicą i Pokrzywnicą oraz rolę Ostrówek za rzeką (Pokrzywnica?) w kierunku Międzybłocia (…)” Młynarz otrzymuje łąki: 1) w kącie zwanym Międzybłocie między łąką Walentego Radnego ze Skrzetusza, a lasem zwanym Kotonia, 2) w lesie Lubnie nad rzeką Pokrzywnicą poniżej młyna, 3) w lesie Kozibór; Ogrody młynarza leżą tak jak od dawna było, jeden w stronę lasu Krzyczyn, a drugi za młynem (WG 19, 40-41); 1586 zatwierdzony 1591 W postępowaniu spornym w sprawie granicy między starostwem wałeckim, a starostwem ujskim młynarz Gędek z Pokrzywnicy zeznaje, że jego młyn oraz wieś Pokrzywnica zostały założone na gruncie wsi Stobno; Świadkowie potwierdzają, że młyn Gędka powstał na gruncie stobińskim (PG 160 k. 632, 636; WG 12 k. 286v, 293v).

W XVI w. dwa młyny położone o 2 km od siebie były w posiadaniu młynarzy o nazwisku Gędek (nie można rozstrzygnąć, czy była to jedna osoba, czy dwie, gdyż tylko w jednym wypadku podano imię młynarza). Jednym z tych młynów był młyn Gędek w starostwie ujskim, określany później jako pokrzywnicki, a w XVIII w. pozostający w posiadaniu rodziny Keglów (stąd pochodzi jego późniejsza nazwa). Drugi młyn stał nad rzeką Pyszną (zwaną później Zgniłą, dopływem Krępicy; MTop. 1950 bez nazwy) 16 km na północny zachód od Ujścia. Andrzej Górka starosta wałecki nadał go Gędkowi w 1583 r. Młyn ten w XVI w. występuje bez nazwy, a w XVII i XVIII w. nazywano go Skrobek albo Kłoda Zgnieła albo Zgnieły Kloc. W XVIII w. przejściowo posiadali go młynarze o nazwisku Arent, co zadecydowało o niemieckiej nazwie tej osady (1944 Arnsmühl, obecnie Gędek; WG 19, 26; WG 21, 48; WG 27, 641; WG 45, 177 – wg odpisów dr. R. Walczaka). Po 1945 r. trzy znane ze źródeł nazwy Gądek, Kłoda i Skrobek nadano w sposób niezgodny z tradycją historyczną: młyn Gędek (Gędkowski, Pokrzywnicki) nazwano Kłoda, dawny Skrobek albo Kłodę Zgniłą nazwano Gądek, a nazwę Skrobek nadano nowszej osadzie, która w 1944 r. zwana była Kegelshöhe (brak jej na mapie Schr.Eng)

Informacje o źródłach dotyczących młyna Gędek w XVII i XVIII w. (WG 20, 177; WG 26, 38) autor publikacji zawdzięcza dr. R. Walczakowi. W LWK(?) nie wymieniono nazwy młyna, ale z porównania późniejszych przekazów źródłowych wynika, że przekaz ten dotyczy młyna Gądek, a zamieszczona obok wzmianka o wsi nowo lokowanej (bez nazwy) dotyczy zapewne wsi Pokrzywnica. Inny młyn położony na rzece Pokrzywnicy bliżej Stobna (obecnie Krępki, 1944 Kleinmühl, 4,5 km na północny zachód od Stobna) w XVI w. jeszcze nie istniał."

Powyższe wyjaśnia pochodzenie nazw okolicznych miejscowości i sprawia, że nawigacja między współczesnością, a historią staje się odrobinę łatwiejsza! Dalsza część przeszłości regionu została syntetycznie przedstawiona na stronie ZS Szydłowo, skąd pochodzi poniższy materiał:

"Po pierwszym rozbiorze Polski w 1772 roku, ziemia wałecka wraz z terenami obecnej gminy Szydłowo weszła w skład okręgu nadnoteckiego, a w 1816 roku została przyłączona do prowincji Prus Zachodnich. Administracyjnie należała do regencji kwidzyńskiej. Na czele powiatu stanął landrat, któremu podlegali urzędnicy powiatowi i magistraty miast. Zaprowadzono nowe sądownictwo z językiem niemieckim. Pod względem administracji kościelnej dekanat wałecko-czarnkowski należał nadal do diecezji poznańskiej.

Po wprowadzeniu na początku XIX wieku reform społecznych zniesiono osobiste poddaństwo chłopów oraz uwłaszczono ich na części lub całości posiadanej ziemi. Wtedy to obok samodzielnych wsi, o okrojonym obszarze uprawy, powstały duże, junkierskie kapitalistyczne folwarki, oparte o pracę najemną. Obszar tych folwarków bezpośrednio po uwłaszczeniu wzrósł do 50% uprawianej ziemi. Stało to się drogą zakupu po bardzo niskiej cenie gospodarstw chłopskich obarczonych ciężarami. W 1885 roku we wsiach położonych na południu powiatu, jak: Dolaszewo, Kotuń, Pokrzywnica, Kłoda do junkierstwa należało prawie 100% ziemi. Poszczególne majątki były w różnych rękach. Trochę uszczuplił wielką własność kryzys w Niemczech w końcu XIX wieku i przeprowadzone równocześnie prywatne parcelacje na południu powiatu, ale utrzymała się ona do 1945 roku. W majątkach junkierskich opartych na zasadach kapitalistycznych zmianom uległy techniki uprawy. Po 1850 roku w majątkach zaczęto używać maszyn rolniczych. W powiązaniu z rolnictwem istniał drobny przemysł: gorzelnie, młyny, krochmalnie, kuźnie, folusze. O wiele wolniej rozwijały się gospodarstwa chłopskie, gdzie do około 1880 roku stosowano trójpolówkę i używano prymitywnych narzędzi. Dopiero na początku XX wieku gospodarka chłopska podniosła się do poziomu nowoczesnego rolnictwa.

Po I wojnie światowej powiat wałecki, wcielony do Marchii Granicznej, stał się terytorium peryferyjnym o słabym zaludnieniu. Przyczyną, zmniejszania się liczby ludności była emigracja, głównie nisko opłaconych mieszkańców wsi, do przemysłowych rejonów Niemiec. Aby temu zapobiec parcelowano majątki obszarnicze i tworzono średniorolne gospodarstwa, na których osiedlano kolonistów niemieckich. Nie zdołano jednak powstrzymać odpływu Niemców na zachód. W tym czasie z obawy prześladowań ze strony hitlerowców miejscowa ludność coraz mniej podkreślała swoje polskie pochodzenie." Źródło

Wraz z nastaniem rządów pruskich i późniejszymi regulacjami Gędek czyli Kegelsmühl razem z miejscowościami Kappe, Kattun i Krummfließ stał się okręgiem urzędowym (Amtsbezirk) zarządzanym przez urzędnika piastującego funkcję Amtsvorsteher z siedzibą w Krummfließ. Amtsbezirk (okręg urzędowy) był jednostką pruskiej administracji państwowej powołanym do życia na podstawie Ustawy z 1872 roku. Ustawa ta wprowadzała nowe ogniwo między gminą (Gemeinde) a powiatem (Kreis) spełniający nadzór polityczny nad gminami. Naczelnika (Amtsvorsteher) mianował starosta (Landrat). Z tego, co mi wiadome funkcję Amtsvorsteher dla Amtsbezirk Krummfließ pełnili:
?.6.1900 - właściciel dworu Franz Modrow w Kattun przez 6 lat,
19.12.1905 - właściciel ziemski Friedrich Kannenberg w Krumfließerhütte przez 6 lat,
19.12.1911 - właściciel ziemski Friedrich Kannenberg w Krumfließerhütte przez 6 lat,
10.11.1917 - właściciel ziemski Rudolf Semrau w Kleinmühl przez 6 lat,

Kegelsmühl po kryzysie ekonomicznym w Niemczech i regulacjach administracyjnych, w 1927 leżał w zasięgu kompetencji Sądu Rejonowego (Kreis Amtsgericht) oraz Urzędu Podatkowego (Kreis Finanzamt) w Deutsch Krone (Wałcz). Placówka pocztowa znajdowała się w Stöwen (Stobno). Osada liczyła 152 mieszkańców w 1900, 202 mieszkańców w 1925 w 12 domach mieszkalnych w tym 132 protestantów i 70 katolików, 192 mieszkańców w 1933 i 249 dusz w 1939. Znalazłem w sieci jedną, jedyną widokówkę (Ansichtkarte) z widokiem miejscowej gospody. Niestety, jest ona oznaczona znakiem zastrzeżenia, co częściowo umniejsza wartość ilustracyjną:

Obrazek

Jeśli chodzi o sam młyn lub młyny we wsi, to był przez wiele lat własnością rodziny Kegel. Znalazłem notatkę, że we młynie (Kegelsmühl) w roku 1781 mieszkały dwie uprawnione osoby z przywilejem korzystania z zasobów (cokolwiek to znaczy) Krummfließer Busch. Kiedy ostatni młynarz z tej rodziny Christian Kegel zmarł w 1911, jego dzieci wkrótce po tym sprzedały młyn za 22 000 marek. Nieruchomość została nabyta prawdopodobnie przez agencję rządową z przeznaczeniem na młodzieżowy zakład wychowawczy. To kolejny, ciekawy epizod w historii wsi!

Okazuje się, że w latach 1934-1935 w byłym obiekcie młyna, a wówczas 'poprawczaku' została zlokalizowana siedziba tzw. Landjahr. Było to miejsce pozaszkolnego wychowywania miejskiej młodzieży niemieckiej w III Rzeszy, polegające na przymusowym roku służby wiejskiej. Jak można przeczytać w wikipedii, źródłem tej koncepcji była ideologia 'Blut und Boden', uformowana na przełomie XIX i XX wieku, głosząca przewagę chłopstwa nad mieszczaństwem. Mieszkańcy wsi mieli stanowić ostoję tradycyjnych, niemieckich wartości i być przedstawicielami czystej rasy aryjskiej. Teorię przechwycili ideolodzy NSDAP, m.in. Heinrich Himmler. Oprócz celów ideologicznych organizacji tej służby przyświecały cele gospodarcze – w ówczesnych Niemczech występowało na wsi ogromne zapotrzebowanie na siłę roboczą wskutek masowej ucieczki mieszkańców do miast.

Po przejęciu władzy w 1933 roku naziści zorganizowali tzw. Landhilfe – ochotniczą pracę na wsi. Rok później stała się ona formalnie obowiązkowa jako Landjahr – na mocy pruskiej Ustawy z 29 marca 1934 roku. Do odbycia roku służby wiejskiej zobowiązani byli absolwenci szkół powszechnych obojga płci, mieszkający w ośrodkach miejskich liczących powyżej 25 tys. mieszkańców. Służba zakwalifikowanych osób miała trwać dziewięć miesięcy – od kwietnia do grudnia.

Do początku 1935 zorganizowano w Prusach 210 ośrodków, do których skierowano 22 tys. chłopców i 9 tys. dziewcząt. Nadzór nad nimi sprawował Amt für das Landjahr (Urząd do Spraw Rocznej Służby Wiejskiej) i władze oświatowe. Następnie obowiązek zorganizowania tej służby rozciągnięto na inne kraje Rzeszy. Część obozów zorganizowano na wschodniej granicy III Rzeszy, łącząc zalety pracy na wsi z walką o utrzymanie niemczyzny na rubieżach państwa, gdzie wskutek migracji na zachód, dotkliwie odczuwano niedobór rąk do pracy.

Taki właśnie obóz powstał w Kegelsmühl, w zabudowaniach odkupionych od rodziny Kegel i nazywany był 'schlößchen' (zameczek) przez przebywającą w nim młodzież. Życie w obozie było uregulowane pod dyktando porządku wojskowego, a typowy dzień pracy przedstawia na zdjęciu dokument z tamtych czasów. Zachowały się wspomnienia i fotografie pochodzące od niemieckich junaków. Jednym z nich był młody Werner Freund z Essen. Na zdjęciach awers i rewers legitymacji Landjahr oraz grupa maszerujących chłopców z turnusu 1936 w mundurkach organizacyjnych, być może w okolicach dzisiejszej Kłody:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Nie było to dla mieszczuchów ani łatwe, ani przyjemne choć organizatorzy starali się zapewnić uczestnikom wiele atrakcji, w tym różnego rodzaju wycieczki np. na Warmię i Mazury, do Gdańska czy pole bitwy pod Tannenbergiem 1914. Geograficznie to obecny Grunwald, jednak nie chodziło o klęskę Krzyżaków w 1410, lecz wymowę patriotyczną zwycięstwa nad Rosjanami podczas Wielkiej Wojny! Mimo wszystko praca nad młodym pokoleniem była często niewdzięczna, co dokumentuje tekst komunikatu ogłoszonego z okazji wieczorka pożegnalnego turnusu 1936, gdzie junacy niby żartobliwie, ale dobitnie podsumowują spędzony czas. Treść komunikatu przetłumaczyłem następująco:

Radiowa relacja z rolniczego wieczorka pożegnalnego 13 grudnia 1936 r. w Landjahr Kegelsmühl

Uwaga! Uwaga! Tu nadajnik krótkich i długich fal ultrafioletowych Kegelsmühl połączony z nadajnikami K K K K K - Kappe, Krummfließ, Kleinmühl, Kattun i Klein Wittenberg.

Przedstawiamy najciekawsze i aktualne wiadomości z obozu Landjahr w Kegelsmühl z przyległościami pod hasłem "Wszystko oprócz brody". Załoga obozu Landjahr Kegelsmühl zdecydowała o powrocie do domu w następną środę, ponieważ w sielskiej, zapomnianej przez Boga i zapadłej dziurze nic się tak naprawdę nie dzieje. Rozpieszczona młodzież z Essen jest ogromnie rozczarowana tym wspaniałym gniazdkiem. Pewien chłopak z Landjahr miał przed obozem wspaniały sen, gdy przeczytawszy kronikę marzył o "bajecznych" lasach sosnowych w dolinie romantycznej rzeki (czytaj Krummes Fließ), gdzie idyllicznie położona, znajduje się cudowna miejscowość Kegelsmühl (czytaj wioska ze 130 duszami)”. Głównymi drogami (Kappe-Rose) jest tam "łatwo" dojechać (albo i nie) wszelkimi środkami transportu (najlepiej samochodem skrzyniowym z podwójnymi gumowymi oponami). Zapewnione są najlepsze ze wszystkich udogodnień (możesz w każdej chwili usunąć gnojowicę i przewieźć obornik). W centrum miejscowości, za rzucającymi cień drzewami (dwa zostały ścięte) i świeżym zielonym trawnikiem, znajduje się nowoczesny "zamek" ze wszystkimi wygodami (słuchaj! słuchaj!). Młodzież obozu Landjahr z Essen cieszy się pobytem w jego murach, gdzie doświadczeni, wyselekcjonowani instruktorzy sprawują opiekę i troszczą w najlepszy możliwy sposób. Są tam smaczne, wykwintne i wyszukane dania przygotowane przez znakomitą kucharkę np. kapuściana wodzianka, wyścigowe kakao z ogonem wołowym i zupa z kukurydzy.

Dzisiaj o Kłodzie można co najwyżej przeczytać, że to wieś krajeńska w Polsce, położona w województwie wielkopolskim, w powiecie pilskim, w gminie Szydłowo. Wieś jest siedzibą sołectwa Kłoda w którego skład wchodzi miejscowość Leśny Dworek. Znajduje się tu również placówka Ochotniczej Straży Pożarnej. W latach 1975–1998 miejscowość należała administracyjnie do województwa pilskiego. I tyle!

Cdn...
ODPOWIEDZ

Utwórz konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji..

Musisz być zarejestrowanym użytkownikiem, aby móc opublikować odpowiedź.

Utwórz konto

Zarejestruj się, aby dołączyć do Nas!
Zarejestrowani użytkownicy, mają dużo więcej przywilejów, związanych z użytkowaniem forum.
Rejestracja i korzystanie z forum jest całkowicie bezpłatne.

Zarejestruj się

Zaloguj się