Katastrofy kolejowe
- BOGDAN
- PRZYJACIEL
- Posty: 1001
- Rejestracja: 11 lut 2006, 22:25
- Lokalizacja: Piła - Staszyce
- Podziękowano: 1 raz
Katastrofy kolejowe
W końcu lutego 1920 roku na linii kolejowej Kreuz - Schneidemühl (Krzyż-Piła) dokonano zamachu terrorystycznego. Czworo sprawców rozkręciło szyny w rejonie Stoewen (Stobno). Mieli oni zamiar zatrzymać tym sposobem towarowy pociąg pośpieszny i go obrabować. Jednakże doszło do wypadku, gdyż lokomotywa wyskoczyła z szyn i pół składu utworzyło ogromne zwalisko. Na to wjechał rozpędzony osobowy pociąg pośpieszny do Berlina (odjeżdżający ze Schneidemühl o godzinie 2:44). Troje sprawców zostało zaraz złapanych. Skazano ich na śmierć i stracono w Pile. Czwartego winowajcę w kwietniu 1924 roku wydały władze polskie, otrzymał wyrok dożywotniego ciężkiego więzienia.
Zginęły wówczas 23 osoby.
Jak widać "idiotów" nie brakowało i wówczas.
Pozdrawiam
Zginęły wówczas 23 osoby.
Jak widać "idiotów" nie brakowało i wówczas.
Pozdrawiam
Witam,
zgadzam się z Tobą w kwestii że idiotów nigdy nie brakowało. Natomiast w kwesti czy był to zamach terrorystyczny to bym polemizował, skoro Sam napisałeś ze mieli oni zamiar obrabować to był to zwykły napad rabunkowy w którym niestety zgineli ludzie. Z tym terroryzmem to bym się powstrzymał.
Pozdrawiam najserdeczniej.
zgadzam się z Tobą w kwestii że idiotów nigdy nie brakowało. Natomiast w kwesti czy był to zamach terrorystyczny to bym polemizował, skoro Sam napisałeś ze mieli oni zamiar obrabować to był to zwykły napad rabunkowy w którym niestety zgineli ludzie. Z tym terroryzmem to bym się powstrzymał.
Pozdrawiam najserdeczniej.
Proponuję, aby w tym temacie umieszczać informacje także o innych katastrofach kolejowych - poza tą najsłynniejszą w 1988 roku. Dlatego właśnie pozwoliłem sobie zmienić nazwę tematu z "Terroryzm" na "Katastrofy kolejowe". Oto opis największej katastrofy w okolicach Piły.
11 września 1918 r. około godziny 4:00 koło posterunku blokowego Plöttke (obecnie Leszków - linia Piła-Bydgoszcz) dziecięcy pociąg specjalny jadący z Prus Wschodnich wjechał w koniec pociągu towarowego. Pierwszy wagon dziecięcego pociągu specjalnego został zepchnięty na wagon bagażowy i zgruchotany do czterech przedziałów. Zabity został konduktor końcowy (nie jestem pewien poprawności tego terminu - dosłowne tłumaczenie z niemieckiego) pociągu towarowego, mężczyzna i 33 dzieci, lekko ranna została kobieta i 15 dzieci oraz dwoje dzieci zostało ciężko rannych.
Mam dość obszerny artykuł o tej katastrofie z "Deutsch Kroner und Schneidemühler Heimatbrief", ale nie chce mi się go tłumaczyć ;). Gdyby znalazł się ktoś chętny do tłumaczenia to mogę zeskanować ten artykuł i wysłać.
11 września 1918 r. około godziny 4:00 koło posterunku blokowego Plöttke (obecnie Leszków - linia Piła-Bydgoszcz) dziecięcy pociąg specjalny jadący z Prus Wschodnich wjechał w koniec pociągu towarowego. Pierwszy wagon dziecięcego pociągu specjalnego został zepchnięty na wagon bagażowy i zgruchotany do czterech przedziałów. Zabity został konduktor końcowy (nie jestem pewien poprawności tego terminu - dosłowne tłumaczenie z niemieckiego) pociągu towarowego, mężczyzna i 33 dzieci, lekko ranna została kobieta i 15 dzieci oraz dwoje dzieci zostało ciężko rannych.
Mam dość obszerny artykuł o tej katastrofie z "Deutsch Kroner und Schneidemühler Heimatbrief", ale nie chce mi się go tłumaczyć ;). Gdyby znalazł się ktoś chętny do tłumaczenia to mogę zeskanować ten artykuł i wysłać.
A czy można umieszczać katastrofy "na styku", czyli kolejowo-samochodowe, bądź przejechania/najechania człowieka przez pociąg?
Całkiem niedawno (chyba 2004r.) w pobliżu Piły Leszków (było o tym głośno). W jakiegoś merca, czy beemę uderzył pośpiech. W samochodzie siedziało 6 osób... Szczegółowych informacji co do rannych i zabitych nie mam.
Pozdrawiam
Całkiem niedawno (chyba 2004r.) w pobliżu Piły Leszków (było o tym głośno). W jakiegoś merca, czy beemę uderzył pośpiech. W samochodzie siedziało 6 osób... Szczegółowych informacji co do rannych i zabitych nie mam.
Pozdrawiam
Trochę daleko od Piły, ale na naszym pięknym kawałku Ostbahn-u...
W drugiej połowie lat 70-tych na trasie pomiędzy Ślesinem a Zielonczynem zerwało się z wózków pudło ostatniego wagonu wypełnionego po brzegi pociągu osobowego relacji Piła - Bydgoszcz i ciągnęło się po ziemi kilkaset metrów, ścinając drzewa pobliskiego lasu, wyrywając podkłady. 12 zabitych, kilkudziesięciu poszkodowanych. Według opisu mojej mamy, która pracowała wtedy w Zieloczynie, ludzie zmieleni w jedną papkę z tłuczniem, podkładami... Okropny widok. Do dziś w tym miejscu las nie rośnie...
Przypomniało mi się pod wpływem wypadku w Polednie...
Pozdrowienia.
W drugiej połowie lat 70-tych na trasie pomiędzy Ślesinem a Zielonczynem zerwało się z wózków pudło ostatniego wagonu wypełnionego po brzegi pociągu osobowego relacji Piła - Bydgoszcz i ciągnęło się po ziemi kilkaset metrów, ścinając drzewa pobliskiego lasu, wyrywając podkłady. 12 zabitych, kilkudziesięciu poszkodowanych. Według opisu mojej mamy, która pracowała wtedy w Zieloczynie, ludzie zmieleni w jedną papkę z tłuczniem, podkładami... Okropny widok. Do dziś w tym miejscu las nie rośnie...
Przypomniało mi się pod wpływem wypadku w Polednie...
Pozdrowienia.
"03.06.1972
Szlak ŚLESIN - ZIELONCZYN
Odcinek - NAKŁO N/NOTECIĄ - BYDGOSZCZ GŁÓWNA
Około godziny 12.20 na szlaku Ślesin - Zielonczyn doszło do wypadku pociągu osobowego nr 8140 relacji Kołobrzeg - Warszawa Główna prowadzonego parowozem Ty51 - z lokomotywowni Toruń Kluczyki. Pociąg wykoleił się na wyboczeniu toru podczas jazdy. Kilka wagonów wykoleiło się, a ostatni wagon w składzie, który uległ przewróceniu na bok był jeszcze kilkadziesiąt metrów ciągnięty przez lokomotywę. Zginęło 12 osób, 26 (spośród których 9 trafiło do szpitala nr 1 w Bydgoszczy, a 15 udzielono pomocy ambulatoryjnej) zostało rannych."
Za stroną Grzegorza Petki http://kolejarz.lhs.pl/
Szlak ŚLESIN - ZIELONCZYN
Odcinek - NAKŁO N/NOTECIĄ - BYDGOSZCZ GŁÓWNA
Około godziny 12.20 na szlaku Ślesin - Zielonczyn doszło do wypadku pociągu osobowego nr 8140 relacji Kołobrzeg - Warszawa Główna prowadzonego parowozem Ty51 - z lokomotywowni Toruń Kluczyki. Pociąg wykoleił się na wyboczeniu toru podczas jazdy. Kilka wagonów wykoleiło się, a ostatni wagon w składzie, który uległ przewróceniu na bok był jeszcze kilkadziesiąt metrów ciągnięty przez lokomotywę. Zginęło 12 osób, 26 (spośród których 9 trafiło do szpitala nr 1 w Bydgoszczy, a 15 udzielono pomocy ambulatoryjnej) zostało rannych."
Za stroną Grzegorza Petki http://kolejarz.lhs.pl/
Re: Katastrofy kolejowe
Dziś z rana na niestrzeżonym przejeździe lesnym między Piłą
a Starą Łubianką ciężarówka wjechała pod pociag pospieszny relacji Rzeszów - Kołobrzeg.
a Starą Łubianką ciężarówka wjechała pod pociag pospieszny relacji Rzeszów - Kołobrzeg.
-
- PRZYJACIEL
- Posty: 2009
- Rejestracja: 14 maja 2006, 17:32
- Lokalizacja: Piła
- Podziękowano: 2 razy
- Kontakt:
Re: Katastrofy kolejowe
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... ranny.html
Między Piłą a Starą Łubianką uruchomiono autobusy. Opóźnienie jednego z pośpiesznych w Poznaniu osiągneło 2 godziny. A swoją drogą nigdy w Pile nie widziałem takiego nagromadzenia pociągów pośpiesznych w jednym czasie. Jeśli się nie myle to około 16:30 na peronie 3 stały dwa, na peronie 5 jeden. Nigdy też nie widziałem tak kolorowego zestawienia. Jeden z pośpiesznych był pchany na peron 3 (właśnie, dlaczego pchany?) zielonym spalinowozem sprzęgniętym z czerwono-kremowym EP07 (tzw.budyniem) i z EU07(bądź EP07) w niebieskich barwach IC. :)
Między Piłą a Starą Łubianką uruchomiono autobusy. Opóźnienie jednego z pośpiesznych w Poznaniu osiągneło 2 godziny. A swoją drogą nigdy w Pile nie widziałem takiego nagromadzenia pociągów pośpiesznych w jednym czasie. Jeśli się nie myle to około 16:30 na peronie 3 stały dwa, na peronie 5 jeden. Nigdy też nie widziałem tak kolorowego zestawienia. Jeden z pośpiesznych był pchany na peron 3 (właśnie, dlaczego pchany?) zielonym spalinowozem sprzęgniętym z czerwono-kremowym EP07 (tzw.budyniem) i z EU07(bądź EP07) w niebieskich barwach IC. :)
Re: Katastrofy kolejowe
Nagromadzenie pociagów wynikało z potężnych opóźnień wskutek powyższej katastrofy. Pociagi jadą przez Chojnice, więc te które od strony Chojnic wjeżdżają sa przestawiane na drugą stronę dworca (i dlatego wpychane), aby móc kontynuowac podróż w stronę Poznania czy Bydgoszczy. Przykładowe opóźnienie np. Delfina z Poznania do Kołobrzegu to około 5 godzin, Gwarka około 4 godziny z czego 3 to postój w Pile w oczekiwaniu na loka.
Ziołek musiałeś być na dworcu w tym samym czasie co ja :) Tu "Twój" skład wjeżdża w na tor 13 przy peronie 6.
Więcej fotek tu: viewtopic.php?f=22&t=380&p=16778#p16778
Ziołek musiałeś być na dworcu w tym samym czasie co ja :) Tu "Twój" skład wjeżdża w na tor 13 przy peronie 6.
Więcej fotek tu: viewtopic.php?f=22&t=380&p=16778#p16778
-
- PRZYJACIEL
- Posty: 2009
- Rejestracja: 14 maja 2006, 17:32
- Lokalizacja: Piła
- Podziękowano: 2 razy
- Kontakt:
Re: Katastrofy kolejowe
Hehe. A no faktycznie. Widziałem z pociągu to co Ty zamieściłeś na fotce. Za chwilę z przeciwnego kierunku były wtaczany inny skład. A tu, na jednym ze zdjęć m.in. z miejsca katastrofy jak mi się wydaje jesteś ty: http://www.st43.pl/4galery/details.php?image_id=1335 ;)
Re: Katastrofy kolejowe
Ktoś pamięta wypadek kolejowy z przed około 20 lat gdzieś na wysokości Dołków wykoleiły sie wagony z żołnierzami?
Re: Katastrofy kolejowe
No proszę czytam to forum od roku i myślałem że już niewiele przede mną kryje, a tu taka zaskoczka, widać jestem daleko w polu.
z podziękowaniem ziolek :)
regards
z podziękowaniem ziolek :)
regards
Re: Katastrofy kolejowe
Wprawdzie od Piły jest nieco kilometrów, ale warto wspomnieć dziś o największej w historii polskiej kolei katastrofie pod Otłoczynem. Dziś mija 30 lat od tego wydarzenia. Obarczony winą za ten wypadek został maszynista z Chojnic, który zginął w katastrofie. Z całą pewnością przejeżdżał na swojej ponad 24-ro godzinnej służbie przez Piłę. Tutaj link do filmu dokumentalnego na ten tema, pewnie już znany, ale myślę, że warto obejrzeć właśnie dziś.
Niesamowita jest ta otoczka wokół tego zdarzenia. Teorie spiskowe itp. Polecam.
Niesamowita jest ta otoczka wokół tego zdarzenia. Teorie spiskowe itp. Polecam.
- Mateusz 24
- Posty: 369
- Rejestracja: 25 gru 2009, 20:47
- Lokalizacja: Piła
- Kontakt:
Re: Katastrofy kolejowe
Moja babcia mieszka parę kilometrów od tego miejsca - cała nasza rodzina z tamtych stron pochodzi. Podobno to co się działo w tamtym czasie w tych okolicach przechodzi ludzkie pojęcie... oby to była jedyna taka wielka katastrofa, a za razem ostatnia... najpiękniejsze jest to, że maszyniści włączając RP1 w tym miejscu oddają hołd poległym w tym wypadku.
Re: Katastrofy kolejowe
Dodam jeszcze, że wśród ofiar był mieszkaniec Piły, Osieka i mieszkanka Wałcza... Faktycznie zauważyłem kilka razy jadąc tamtędy, że maszyniści podają Rp1 w tym miejscu, zresztą słychać to na wielu filmach z tego miejsca.
Utwórz konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji..
Musisz być zarejestrowanym użytkownikiem, aby móc opublikować odpowiedź.
Utwórz konto
Zarejestruj się, aby dołączyć do Nas!
Zarejestrowani użytkownicy, mają dużo więcej przywilejów, związanych z użytkowaniem forum.
Rejestracja i korzystanie z forum jest całkowicie bezpłatne.