Dla "MK" (Miłośników Kolei)

[szkodnik]

Na forum używamy wielu "kolejarskich" nazw potocznych. Może by tak zrobić słowniczek, żeby wszyscy kumali ?? :)

A po co powielać coś co już kiedyś ktoś utworzył? Nic nowego nie wymyślimy ;)

Fajny sprzęciol te ED59 (lub ED74), ale kibelki górą !! ;)
W Pile powinna być jednak czynna szopa. Dużo możliwości dla "MK". Przejażdżki, nie trzeba zbytnio biegać za fajnymi lokami i można wychwalać "swój" towar ;)

Tak tak tak... ale przecież to jest PKP i NIEDASIĘ! :P [ironia] A jak da się to w lutym... 30 lutego dokładnie... [/ironia]

[Luke I]

Jak to nic nowego nie wymyślimy... Pastwisko łosia - nastawnia Pł2 ;)
O ile się nie mylę na stronie Petki nie ma też mowy o telewizorach.
Można chyba zrobić to "po pilsku" ;)
Z kumplami już tworzymy ten słownik, ale looz nie musicie sie przyłączać :)
Pozdrawiam "Mikoli"!!

[Piterek]

Panowie. Luzik... Jestem za kolejowym słownikiem pilskim, bo istotnie nie ma potrzeby powielania czegoś co już istnieje.

Ja tam dodam coś pilskiego:
budynek okrąglaka - "cyrk"
wiadukt nad torami - "lotnisko" lub "pas startowy"

[Luke I]

"przejście nielegalem" - przejście mostem koło Pł2 i mostem przy torach na Chojnice (strona bez siatki),
"parówy" - można tak nazwać pracowników Interloku (naprawiają parowozy) ;),
"Strefa 0" - wokoło budynku SOK,
"dawny rozrząd" - rejon rozebranych torów rozrządowych,
"północna strona dworca" - perony 5, 6,
"południowa strona dworca - perony 1-4,
"pilski gagarin", "pilska Helena" - ferrumka ;),
"zwłoki tendra" - chodzi oczywiście o stary tender na wpół zakopany, znajdujący się w rejonie rozebranych torów rozrządowych,
"nasi" - MK i koleja(o)rze (oprócz łosiów fioletowych i bengalskich)
"elektrownia" - GPZ, Główny Punkt Zasilania
"obce druty" - LPN, Linia Potrzeb Nietrakcyjnych
Na razie tyle ;)
Pozdro

[Piterek]

"parówy" - można tak nazwać pracowników Interloku (naprawiają parowozy) ;)

No z tym bym jednak uważał. W końcu chłopaki robią kawał dobrej roboty, a określenie "parówa" nie każdemu może wydać sie miłe.
Nie mam jednak pomysłu jak na nich mówić "pieszczotliwie"...

[Luke I]

Nawet miłośnicy składów EN57 mawiają:
"kibelki rządzą", "kible to esencja polskich torów" ;)
To tylko przykład, że nawet źle brzmiąca ksywka może służyć jako "pieszczotliwe gadanie".
No, ale cóż, tak jak Piterek powiedział, dobrzy ludzie w Interloku pracują. Przekonaliśmy się o tym 3 czerwca.
Na pewno lepsi od dużej części maszynistów w Wolsztynie. Na forach parowozowych wiele o nich złych rzeczy się słyszy...
Hmm... Może by tak po prostu nazywać ich "parowozowymi prywaciarzami".
W końcu w tych czasach w Polsce kolejowe firmy państwowe nie są uważane za solidne i mądrze zarządzające.
Pozdrawiam

[Piterek]

Trochę zboczę z tematu, ale popatrzcie co znalazłem w necie:
http://www.podprad.pl/mod.php?dz=153&mo ... 4&mright=0

Ktoś chętny :)

[Luke I]

Hehehe dobre "lokomotyw" ;)
Nawet fajnie wygląda... Przynajmniej trafi w ręce jakiegoś bogatego "MK", lub prywaciarza (o ile to nie żart ;) ), a nie skończy na złomie, jak większość gagarków :(
Pozdro

[Piterek]

Ten kolo jest z Rosji :shock: choć telefon z Ukrainy. Podejrzewam, że niejednego Gagara by w Polsce można było kupić i to na chodzie. Z resztą tak robią prywatni przewoźnicy, a na LHS to nawet modernizują...

Z innej beczki (innego wątku):

Bardzo lubię wspominać niedzielne wycieczki z rodzicami na górkę rozrządową, gdzie latem siadaliśmy całą rodzinką, rodzice mieli termosik z kawką, jakiś placek drożdżowy, godzinami obserwowaliśmy jak wagony mkną po torowiskach i z hukiem dołączają do coraz dłuższych składów. Między wagonami przemykali panowie w kamizelkach, wykonując polecenia wydawane przez megafon z wieżyczki. Super klimacik, mówię Wam!

Czy przypadkiem pamiętasz jeszcze obiekty kolejowe znajdujące się za wiaduktem kolejowym (żelazny wiadukt znajdujący się na trasie Piła-Jastrowie)? Sądząc po pozostałościach były one dość znaczne, ciągneły się wzdłuż torów w kierunku Krzyża. M.in. górka rozrządowa. Do dnia dzisiejszego zachowały się także fragmenty piwnic.

Tam się znajdował dawny dworzec towarowy z rampami itp. NAtomist zaraz za wiaduktem były budynki pracowników tzw. grupy przyjazdowej. Tam na torach przyjazdowych kończyły bieg składy towarowe przeznaczone do rozformowania na rozrządzie. Tam tez była łącznica grupy przyjazdowej z torami do Wałcza (Ulikowa) i Szczecinka. Służyła też jako trójkat do obracania lokomotyw, zwłaszcza parowych.

Nie wiesz przypadkiem czy prawdą jest że obiekty te ciągneły się aż do Stobna?Pewien mieszkaniec mi o tym opowiedział co przyznam mnie bardzo zdumiało.O tym,że do wysokości Kotunia to fakt.W lesie widać jeszcze podsypke.Niedaleko jendak stacji w Stobnie stoi w lesie blok kolejowy.
Co złomu kolejowego to utkwił mi w pamięci pewien obrazek.Było to w 1988 roku.Wówczas mając 5 lat jechałem z matką pociągiem do Czerska.Była to moja pierwsza podróż pociągiem. :) Pamiętam,że z okien pociągu dostrzegłem złom parowozu.Było to mniej więcej w okolicach obecnego skupu złomu na 14 lutego.
Pamiętam także wycieczkę przedszkolną.Wówczas na peronie 5 ujrzałem jadącą lokomotywę parową.Zrobiła wrażenie. ;) Pamiętam także wycieczkę do posterunku/nastawnii (?) Piła Północ i w nim liczne światełka i dźwignie.
Ah te dzieciństwo. ;)

Czy się ciągnęły do Stobna to nie wiem, ale raczej nie. Choć na pewno daleko. Może ktoś się wypowie na ten temat bardziej zorienotowany.

[SA108]

http://www.podprad.pl/mod.php?dz=153&mo ... 4&mright=0

Ten gagar prawie na pewno nie jest polski ;)

Nie wiesz przypadkiem czy prawdą jest że obiekty te ciągneły się aż do Stobna?

Raczej nie. Wg przedwojennych map tory stacji przetokowej kończyły się na wysokości Kotunia.
Jeszcze w sprawie "złomu" - kiedyś w Pile rdzewiał m.in. ten parowóz:
http://www.holdys.pl/tomi/index.php?par=ty43-127
Pozdrawiam

[Piterek]

Gagar jest z byłego ZSRR obecnie w zarządzie kolei rosyjskich.

Apropos tego:

Mea culpa. Miało być czerwono-szare. Chyba jeszcze nie ochłonąłem po występie naszych na MŚ. ;) Przepraszam!! Skoro już o tym wspomniałem to widziałem taki pociąg na peronie I pilskiego dworca oraz na trasie Poznań-Piła.
Jeszcze raz sorki!

Dziś około 18:00 stał taki jeden do Bydgoszczy. Niestety ja bez aparatu i z samochodu, więc bez wrażeń. Jutro lub w niedzielę zapoluję.

Czy ktoś wie w jakim składzie ma kursować 86410/86411 TLK "Fregata" Wrocław-Kołobrzeg-Wrocław?
Ma kursować do Kołobrzegu w sobotę a z powrotem w niedzielę od 25.06. Taki weekendowiec. Ale to od kilku lat (zlikwidowania Kujawiaka)pierwszy pociąg kwalifikowany jadący przez Piłę, nie licząc expresów które jechały przez Piłę objazdem po katastrofie w Miałach jakiś czas temu (chyba już że dwa lata miną).
Piszą, że w wagonach 2 klasy przedziały sześciomiejscowe oraz wagon bezprzedziałowy. Tylko jaki lok? Może jakaś EP08? Choć mam tylko cień nadziei, bo niby skąd by miała być... :(

[Luke I]

Heh, a ja stojąc koło przejazdu w kierunku Szczecinka o 18:45 dziwiłem się, dlaczego pociąg z literką "R" nie przyjechał ;).
Mam jeszcze coś na kliszy. Kibla w nowym malowaniu sfociłem dziś około 18:20. Ludzie na peronach patrzeli cóś z niedowierzaniem na tak pomalowanego EN57. NR 31.05.2006 r.,numer chyba 1331.
Ogólnie byłem na dworcu i w okolicach od 17:00 do 19:20.
Ze wszystkimi pośpiechami jechał byczek. O 17:40 z Poznania siódemka 4E z telewizorami. Nie pamiętam numeru, ale chyba "przypałętała się" 046.
Od dziś na dobre zająłem się foceniem. Na razie motyw stanowią dla mnie znaki dla maszynistów, semafory, krzyże świętego Andrzeja przy przejazdach i oczywiście słupy trakcyjne z LPN, których w Pile pełno ;)
Co do pociągu TLK to na 90% pojedzie siódemeczka, moze byczek. Jest wiele ograniczeń prędkości na tej trasie, nawet do 50 km/h. EP08 jest bardzo mało. Fajnie, że pojadą wagony IC.
I jeszcze jedno pytanie, gdzie można na niego "zapolować"?? Na tym torze koło nasypu, czy bliżej dworca towarowego?? Wiem, że częściej wjeżdzają do Piły koło nasypu, czyli ul. Zatorskiej.
Zmiana planów, będę jednak na dworcu ;)
Oto link do informacji o tym pociągu:
http://tlk.pl/code/glowna.php?ID=900&st ... z=&koniec=
A oto prawdopodobny skład pociągu: http://www.psk.rail.pl/68411.html


Pozdro

[BOB WYATT]

Ten kolo jest z Rosji :shock: choć telefon z Ukrainy. Podejrzewam, że niejednego Gagara by w Polsce można było kupić i to na chodzie. Z resztą tak robią prywatni przewoźnicy, a na LHS to nawet modernizują...

Z innej beczki (innego wątku):

Bardzo lubię wspominać niedzielne wycieczki z rodzicami na górkę rozrządową, gdzie latem siadaliśmy całą rodzinką, rodzice mieli termosik z kawką, jakiś placek drożdżowy, godzinami obserwowaliśmy jak wagony mkną po torowiskach i z hukiem dołączają do coraz dłuższych składów. Między wagonami przemykali panowie w kamizelkach, wykonując polecenia wydawane przez megafon z wieżyczki. Super klimacik, mówię Wam!

Czy przypadkiem pamiętasz jeszcze obiekty kolejowe znajdujące się za wiaduktem kolejowym (żelazny wiadukt znajdujący się na trasie Piła-Jastrowie)? Sądząc po pozostałościach były one dość znaczne, ciągneły się wzdłuż torów w kierunku Krzyża. M.in. górka rozrządowa. Do dnia dzisiejszego zachowały się także fragmenty piwnic.

Tam się znajdował dawny dworzec towarowy z rampami itp. NAtomist zaraz za wiaduktem były budynki pracowników tzw. grupy przyjazdowej. Tam na torach przyjazdowych kończyły bieg składy towarowe przeznaczone do rozformowania na rozrządzie. Tam tez była łącznica grupy przyjazdowej z torami do Wałcza (Ulikowa) i Szczecinka. Służyła też jako trójkat do obracania lokomotyw, zwłaszcza parowych.

Nie wiesz przypadkiem czy prawdą jest że obiekty te ciągneły się aż do Stobna?Pewien mieszkaniec mi o tym opowiedział co przyznam mnie bardzo zdumiało.O tym,że do wysokości Kotunia to fakt.W lesie widać jeszcze podsypke.Niedaleko jendak stacji w Stobnie stoi w lesie blok kolejowy.
Co złomu kolejowego to utkwił mi w pamięci pewien obrazek.Było to w 1988 roku.Wówczas mając 5 lat jechałem z matką pociągiem do Czerska.Była to moja pierwsza podróż pociągiem. :) Pamiętam,że z okien pociągu dostrzegłem złom parowozu.Było to mniej więcej w okolicach obecnego skupu złomu na 14 lutego.
Pamiętam także wycieczkę przedszkolną.Wówczas na peronie 5 ujrzałem jadącą lokomotywę parową.Zrobiła wrażenie. ;) Pamiętam także wycieczkę do posterunku/nastawnii (?) Piła Północ i w nim liczne światełka i dźwignie.
Ah te dzieciństwo. ;)

Czy się ciągnęły do Stobna to nie wiem, ale raczej nie. Choć na pewno daleko. Może ktoś się wypowie na ten temat bardziej zorienotowany.

W albumie który ostatnio nabyłem tj. "Parowozy w fotografii Tomasza Roszaka" jest kilka zdjęć z Piły
i w tym to przedstawiające ujęcie na wiadukt i nieistniejąca już górkę rozrządową.
Dzięki takim zdjęciom przypominają się chwile kiedy przechodziło się tam w drodze na "Piachy"

[BOGDAN]

Celem zobaczenia jak to wyglądało w 1939 roku.



Pozdrawiam

[ziolek]

Dzięks za pomoc! :)
Jednak widzę, że plan ten w pełni nie oddaje tego jak było. Tuż za drogą prowadzącą z Kotunia do szosy na Trzciankę znaleźć można cegły, elementy metalowe świadczące o istnieniu budynków. Chyba, że droga ta zmieniła swoje położenie (w co wątpię),bądź budynki te postawiono po 1939 roku.

[Piterek]

Ja nawet jestem przekonany, że droga łącząca szosę do Trzcianki i tą do Kotunia nie istniała jako utwarodzona, bo trasa na Trzciankę szła prosto z obecnej ulicy Wyspiańskiego przez tory, dalej las i wychodziła obok dzisiejszego Prefabetu i dalej dzisiejszą swoją trasą. Natomiast tereny kolejowe ciągnęły się do połowy trasy do Stobna. Z resztą tak to nawet na mapie wygląda. Dzisiejszą drogą łącznica przechodziłaby przez teren dworca towarowego. Na mapie to mniej- więcej obok napisu Forst. Stąd za tą drogą też można znaleźć pozostałości po budynkach, bo ciągnęły się aż na wysokość Kotunia.

[ziolek]

Zgodzę się z Tobą. Chyba masz na myśli tzw. obwodnicę wybudowaną w czasie budowy przy dworcu obecnego wiaduktu kolejowego? Obecnie dość zniszczona. Ja miałem na myśli drogę prowadzącą z centrum Kotunia (przedłużenie drogi na Cyk) poprzez las do szosy Piła-Trzcianka. Jadąc od strony Piły skręca się w lewo. Na odcinku Kotuń- tory kolejowe wysypana jest wypaloną gliną.

[SA108]

Dużo dokładniej tory i budynki zaznaczone są na tej mapie:
http://www.dawna.pila.pl/grafika/Mapy/M ... (1940).jpg
Pozdrawiam

[ziolek]

Tyle, że u mnie nie otwiera się. :?

[SA108]

Otwiera się... Tylko że w żaden sposób nie mogę wstawić tego linka w całości :evil:. Trzeba skopiować go aż do .jpg. Jakby co mapę można ściągnąć stąd (druga mapa od góry):
http://www.dawna.pila.pl/pobierz.html
Pozdrawiam

[BOB WYATT]

Dzisiejsza "Fregata" z EU07-041

[Luke I]

Wczoraj fociłem ją na dworcu głównym. Dziś pojadę w okolice ulicy Zatorskiej (koło przejazdu). A zapytam tak z ciekawości: Ile km/h "grzała" "Fregata" ??
Pozdro

[BOB WYATT]

Wczoraj fociłem ją na dworcu głównym. Dziś pojadę w okolice ulicy Zatorskiej (koło przejazdu). A zapytam tak z ciekawości: Ile km/h "grzała" "Fregata" ??

"Grzała" to może przesada, jechała dość wolno i miałem wrażenie że maszynista na nasz widok (byłem z Piterkiem) jeszcze zwolnił. Dopiero za przejazdem kolejowym nabierał prędkości.

[Luke I]

Byłem dziś na Zatorskiej, potem na dworcu. Spotkałem Piterka i wyjaśnił wczorajsze prawdopodobne "intencje" maszynisty prowadzącego "Fregatę". Teraz wystarczy czekać na jego foty. Filmików też trochę narobił. Wydaje mi się, że na jednym z nich uchwycił loka Class66 z kolei nadbałtyckich, choć nie jestem do końca pewien...
Ja sam też coś pstryknąłem, lecz najpierw muszę wywołać kliszę i wpuścić foty na skaner (nie mam cyfry).
O jakości lepiej nie będę mówił ;)
Oprócz wagonu barowego i "rowerowego" w składzie "Fregaty" są Adnu i Bdmnu
Pozdrawiam

[Piterek]

Odnośnie wczorajszego focenia Fregaty to razem z Bobem Wyatt'em to tak sobie zażartowalismy, ale tam faktycznie nie ma ograniczenia, które powodowałoby hamowanie a mechanik wyraźnie zwolnił. Może to dla nas focistów? :D

A lok, którego wczoraj złapałem to Class 66, a dokładnie produkowana w Kanadzie General Motors JT42CWR Kolei Bałtyckiej SA. Luke I miał rację, a ja ją po raz pierwszy widziałem "na oczy" :shock: a właściwie przez wizjer kamery.

Będą moje fotki, ale nie wiem czy dziś. Zrobię kilka zrzutów z filmu i też wrzucę.