Strona 3 z 7

: 08 wrz 2006, 11:48
autor: ziolek
Przede wszystkim to suknią się zasugerowałem. :)

Pozdrawiam.

: 08 wrz 2006, 20:18
autor: BOGDAN
Masz jeszcze takie "perełki". Bardzo lubię takowe zagadki.

Pozdrawiam

: 18 wrz 2006, 17:07
autor: RR
Witam,
orientujecie się, jaki numer nosił przed wojną budynek z poniższych zdjęć (na Berlinerstrasse, dzisiejszej Alei Wojska Polskiego, przy SP nr 7)?

Obrazek Obrazek

Pozdrawiam,
Rafal

: 18 wrz 2006, 17:24
autor: BOGDAN
Budynek dzisiejszej Sp nr 7 miał nadres - Berliner Str. 49. Następne parcele to:
nr 51 - GOLLNICK Richard, robotnik
nr 53 - PIECHL Emil, policjant
nr 55 - RENZ Hermann, policjant
nr 57 - FRASE Richard, nauczyciel szkoły średniej

Dane z roku 1938.

Pozdrawiam

atelier fotograficzne Plog

: 21 wrz 2006, 20:38
autor: RR
Dziękuje za odpowiedź. W takim razie budynek ze zdjęcia to prawdopodobnie dawna Berlinerstr. 51 lub 53.

Mam jeszcze jedno pytanie: w jakich latach funkcjonowało atelier fotograficzne Plog?

Pozdrawiam,
Rafal

Re: atelier fotograficzne Plog

: 25 wrz 2006, 17:08
autor: BOGDAN
RR pisze:Mam jeszcze jedno pytanie: w jakich latach funkcjonowało atelier fotograficzne Plog?
W roku 1914 mieściło się przy Neuer Markt 20.
W 1928 już nie ma.

Pozdrawiam

: 03 lis 2006, 16:36
autor: Filip
Wracając do wątku o banku na ul. Poznańskiej
Tom pisze:Pytania o przeszlosc.
Ten budynek w/w na rogu Sikorskiego i Srodmiejskiej odbudowywal miedzyinnymi moj ojciec, jak i cala Sikorskiego, Centrum. Wiele opowial o rozwalaniu gruzow i wykorzystywaniu fundamentow po bylych budynkach. O rozbieraniu murow i pozostawieniu piwnic, w miejscach gdzie obecnie nic na nich nie ma.

Pytanie czy budynek stanowi pozostalosc po poprzednim?
To co pamietam wspominal o "fundamentach na ktorych stawiano mury i czesc wykorzystanych piwnic" powojennej kawiarni "WRZOS". W czesci budynku od strony ul. Sikorskiego bylem dwukrotnie, od strony Srodmiejskiej - wielokrotnie i nic nie wsykazuje, ze to stary obiekt. Przede wszystkim grubosc murow jest obecnie miejsza, na zewnatrz i wewnatrz.
Ja się jednak nie zgodzę z tym, że to na 100% nie mogą być mury tego budynku. Po pierwsze - moja babcia która jest tutaj od sierpnia 1945 roku mówi że pamięta jak ten "Bank na Świerczewskiego" stał jako taki po wojnie. Pamięta te arkady i mówiła że bank nie był zrównany z ziemią, mury pozostały. Po drugie - wchodząc w "podwórko" są dwa dziwne zaokrąglenia muru na wysokości parteru, potem sciany zbiregają się pod kątem prostym wyżej. Nie jest to na pewno budowa charakterystyczna dla PRL-u, szczególnie dla pilskiego, gdyż w Pile trzeba było budować szybko i tanio i bez sensu pozwalać sobie na taką "awangardę".
Po trzecie - okna. Są zupełnie inne niż w reszcie budynku, coś tu nie pasuje. Po czwarte - nie ma tam piwnic, a jeżeli są to "głęboko", bo okna są nisko nad ziemią. Według wniosków które sobie wyciągnąłem, stwierdzam, ze może to być fragment murów banku.

: 03 lis 2006, 18:45
autor: BOGDAN
W kwesti formalnej

To nie był bank tylko (w tłumaczeniu) - Miejska Kasa Oszczędnści.
Owa część od Milchstr. (ul. Sikorskiego) mieściła Miejską Szkołę Handlową.

Pozdrawiam

: 03 lis 2006, 19:01
autor: Filip
Tak fak, na PKO też wszyscy mówią bank, a to Powszehna Kasa Oszczędności. Niektórzy mówią, Po co Kurde Oszczędzałeś, bo bank nie ma dobrej opiniii. Nazwa znajoma, nie ma znaczenia jak to sie nazywało dokładnie, taki skrót myślowy :wink:
A o szkole nic nie wiedziałem.

: 04 lis 2006, 15:51
autor: SA108
Teraz już jestem pewien, że ten budynek jest przedwojenny. Oprócz zaokrąglonego narożnika o którym pisze Filip od strony podwórka jest parterowa przybudówka oraz charakterystyczny układ okien na klatce schodowej - takie same jak na zdjęciach sprzed odbudowy.

: 04 lis 2006, 16:23
autor: Filip
Niby są to szczegóły, ale zawsze jednak. Widzę SA108, że Ciebie też ten temat nurtował. Więc teraz to już pewne :wink:. Ciekawe ile jeszcze takich budynków, albo jak w tym wypadku, fragmentów, bo część gdzie jest kawiarnia jest podejrzewam że "nowa", albo mocno przerabiana, się ostało... Zastanawia mnie też fakt, skąd w wielu przedwojennych domach są takie ładne okna. Może to głupie, ale na jednym ze zdjęć widziałem, że budynek na rogu Buczka i Śródmiejskiej nie miał w ogóle okien. Czyżby zostały "przestawione" z innych pozostałości? Chyba że nie wyszły na zdjęciu i dlatego widać takie "czarne dziury", ale w to bardzo wątpię, bo zdjęcie jest dobrej jakości.

Chodzi o to:
Obrazek

: 04 lis 2006, 16:38
autor: SA108
Ten budynek został wypalony w 1945 r., a obecne okna - zresztą różniące się od przedwojennych - pochodzą z powojennej odbudowy. Podczas tej odbudowy zlikwidowano też wszystkie wykusze i balkony.

P.S. Część wcześniej omawianego domu w której mieści się "Niko" jest rzeczywiście powojenna.

: 04 lis 2006, 16:49
autor: Filip
Zastanawiam się, dlaczego ten budynek "ostał się". Ze zdjęć w galerii "RUINY" możemy zobaczyć że wiele budynków było w podobnej sytuacji. Czemu je wyburzono, a tego nie...?

: 04 lis 2006, 17:28
autor: BOGDAN
Zdecydowana większość ludzi, którzy decydowali o powojennym wyglądzie miasta już z pewnością nie żyje. Czyli Twoje pytanie pozostanie bez odpowiedzi. My możemy tylko sobie podomniemywać i pogdybać. Czyli typowa dyskusja akademicka, gadanie dla gadania bez rezutatów.

Pozdrawiam

: 04 lis 2006, 17:40
autor: Filip
Niestety. We wspomnianym artykule w MURATORZE /wspomnianym w innym temacie/ jest bardzo mądrze powiedziane: "Historia miasta z urwaną pamięcią [...]. Piła pamięta tylko Stanisława Staszica, Olega Matwiejewa i lata powojenne które zaczęły się od wielkiego burzenia. Początkowo nie było pewności czy Piła będzie polska czy niemiecka. To przpieczętowało los miasta - konsekwentnie wyburzano stare kamienice, uszkodzone w czasie zdobywania miasta. [...] Na pustych placach po secesyjnych kamienicach zaczęto stawiać socjalistyczne bloki. Tak wyglądało pranie mózgu miasta, które miało nieszczęście przez 173 lata nazywać się Schneidemuhl. Dziwne miasto, które nie chcało pamiętać o swej przedwojennej urodzie zielonych placów, zwartych secesyjnych ulic, wież kościołów, tyle że... poniemieckich." Podoba mi się określenia "prania mózgu" - zgadzam się z tym, Piła to miasto po praniu mózgu i hipnotyzujących działaniach. A propos artykułu jeszcze - Pan Szwedziński też jest tam wspomniany :wink:

: 04 lis 2006, 17:55
autor: BOGDAN
Dzisiaj panuje swoista moda na negowanie wszystkiego co zrobiono w okresie tzw. "komuny". Nie wiem kto jest autorem owego artykułu w MURATORZE, ale mam sporo zastrzeżeń. Nie po raz pierwszy spotykam się z takimi stwierdzeniami różnych "znawców" czasów powojennych, którzy urodzili się przeważnie w latach 70-tych lub później.

Pozdrawiam

: 04 lis 2006, 18:03
autor: Filip
Autorem jest Andrzej T. Papliński - nie wiem czy to coś mówi. Absolutnie nie neguję tego co zrobiono za komuny, ale umówmy się, że te pomysły nie były skierowane przyjacielsko do Niemców. Fakt, ze wojna to jedno, ale negować miasto zbudowany w okresie /większość/ niehitlerowskich Niemiec, i winić Bogu ducha winnych ludzi, którzy chciali mieć ładne miejsce zamieszkania. To już jest ciut przesadą, podobnie jak zamalowywanie niemieckich budynków w stylu niemieckiego gotyku, czy w stylu pruskim, aby udowodnić że to nie jest niemieckie i aby to specjalnie ukryć. To tak jak już ktoś powiedział na forum przemalować zamek w Malborku. Oczywiście to moja opinia, ale podejrzewam że część ludzi się z tym zgodzi. Zwykle się od nich odwracano i negowano to co niemieckie. Dlatego jestem ciekawy czy tylko to było powodem wyburzania kamienic do odremontowania. Druga strona medalu to to że, sami Nimecy nie są do nas przyjacielsko nastawienie - w każdym razie większość. Ale gdyby każdy myślał o tym że co niemieckie to złe i trzeba natychmiast wyburzyć, możliwe że nie mielibyśmy tylu ładnych miast na zachodniej ścianie Polski. Tym bardziej że do lat 60., Piła nie miała dokładnego planu zagospodarowania przestrzennego i wszystko robiono ciut subtelnie i impulsywnie.

: 04 lis 2006, 18:16
autor: BOGDAN
Owe czasy pamietam także z autopsji. Temat jest rzeka. Uważam, iż najlepiej porozmawiać osobiście.

Pozdrawiam

: 04 lis 2006, 18:20
autor: Filip
Może racja, na razie pozostawmy temat w zawieszeniu. Do kolejnego spotkania forumowiczów.

/Do administratora strony - ustalcie jakiś termin jak najszybciej :wink: /

: 10 lis 2006, 20:27
autor: Filip
Zastanawia mnie fakt sali gimnastycznej przy SP nr 2. Otóż będąc tam pewnego razu zauważyłem rzeczy które były charakterystyczne dla przedwojennych budowli. Np. ciekawa konstrukcja pod dachem, balkon nad wejściem czy w końcu chrakterystyczne drzwi. Czy ta hala /jeżeli ktoś odwiedzał SP nr 2, to jest to tzw. "duża sala"/ jest jeszcze przedwojenna? Jest połączona z głównym budykiem szkoły łacznikiem, jestem tym zaciekawiony.

: 10 lis 2006, 23:13
autor: SA108
Ta sala to jednak dość nowy budynek, mniej więcej z połowy lat 90., pamiętam jak był budowany.

: 11 lis 2006, 09:37
autor: Filip
Czy na pewno? Szkoła Podstawowa nr. 2 posiada dwie sale. Jedna, tzw. mała jest od strony wieżowca na Roosevelta, druga, duża blisko wjazdu na ul. Kossaka. Z resztą ten budyneczek ma inny kolor niż reszta szkoły. Przypomina mi to salę gimnastyczną w Salezjańskiej szkole podstawowej. Tam była podobna kostrukcja i ten charakterysytczny balkon. No i drzwi takie jak w koszarach.

: 11 lis 2006, 11:09
autor: ziolek
Aleś Ty uparty. ;)

Tak. Ona jest z lat 90-tych.
http://www.bit.xip.pl/sp2pila/index.php?go=kalendarium

: 11 lis 2006, 12:35
autor: Filip
Tak, fakt - jestem uparty :wink:

No dobra, zostałem przekonay - tylko skąd tam takie drzwi?

: 12 lis 2006, 22:13
autor: adamo
Co to za budynek?

Obrazek