Co z planami zagospodarowania?

Wszelkie bieżące zmiany architektoniczne zachodzące w naszym mieście.
Awatar użytkownika
BOGDAN
PRZYJACIEL
Posty: 1001
Rejestracja: 11 lut 2006, 22:25
Lokalizacja: Piła - Staszyce
Podziękowano: 1 raz

Post autor: BOGDAN »

Filip pisze:No możliwe, ale oby nie było tak jak pisałeś w temacie Piła Dzisiaj -> Aleja Poznańska, że zlikwidują działki i pozostawią je same sobie jak plac pod budowę stacji benzynowej itp.
W kwestii formalnej. Tam były:
1. zakład mechaniki samochodowej - róg ul. Wiosny Ludów,
2. myjnia samochodowa - naprzeciwko ul. Polnej.

Pozdrawiam
Filip
Posty: 443
Rejestracja: 26 sie 2006, 17:08
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Filip »

No mniejsza chodziło mi o to, że są plany a potem to co jakoś wglądało zostanie zmiecione z powierzchni ziemi i nic nie ma, albo raczej jest - dzikie wysypisko odpadów.

Czyli miasto zdecydowało się na budowę miasteczka akademickiego. Jestem ciekawy jak będzie wyglądał projekt. Ponoć zwycięzca na najlepszy projek może otrzmać 2 mln zł. Ciekawe skąd i czy w ogóle tak się stanie...
Awatar użytkownika
BOGDAN
PRZYJACIEL
Posty: 1001
Rejestracja: 11 lut 2006, 22:25
Lokalizacja: Piła - Staszyce
Podziękowano: 1 raz

Post autor: BOGDAN »

O ile dobrze pamiętam, na wystawie nagrodzonych i wyróżnionych prac dotyczących budowy Kolegium UAM, były plany budowy kampusa. Na rysunkach wyglądało to całkiem, całkiem. Ale sami wiemy jak często bywa zmieniany projekt początkowy zanim zostanie on projektem realizacyjnym. Jest jednak szansa, iż będzie to coś ładnego i przede wszystkim funkcjonalnego.

Pozdrawiam
Filip
Posty: 443
Rejestracja: 26 sie 2006, 17:08
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Filip »

Jest szansa, ale jak to zwykle bywa nie przewiduje się różnych rzeczy i koszty okazują się większe więc nie wiadaomo czy z tego ładnego projektu nie powstaną kolejne klocki, bo tak najłatwiej.
Awatar użytkownika
BOGDAN
PRZYJACIEL
Posty: 1001
Rejestracja: 11 lut 2006, 22:25
Lokalizacja: Piła - Staszyce
Podziękowano: 1 raz

Post autor: BOGDAN »

No cóż, nadzieja umiera ostatnia.

Pozdrawiam
danoota
Posty: 6
Rejestracja: 05 lis 2005, 22:03

Post autor: danoota »

SA108 pisze:Obrazek
Czy dobrze widzę, że hangar Aeroklubu zostnie odcięty od lotniska?
Dlaczego na pewnym odcinku ulica Kołobrzeska pokrywa się z ulicą Koszalińską?
A wydawało się, że Goliat stoi na totalnym zadupiu, heh.

Mój pierwszy post. Ukłony dla Administratora. :wink:
Bocian
PRZYJACIEL
Posty: 829
Rejestracja: 20 lip 2006, 23:20
Lokalizacja: Piła/Wrocław

Post autor: Bocian »

Chyba tak, ale to jest spowodowane koniecznością budowy obwodnicy śródmiejskiej czyli ul. Koszalińskiej. Dlaczego Koszalińska pokrywa się z Kołobrzeską? Chodzi zapewne o to, aby zminimalizować ilosć skrzyżowań drogi głównej (Koszalińskiej) z innymi, mniej ważnymi drogami.

Odniosę się teraz do wcześniejszych pomysłów dotyczących odbudowy starówki.
Według mnie, jest to pomysł nie do zrealizowania, nie posiadającegy większego sensu niż zaspokojenie sentymentów i ambicji. Dlaczego? Niestety na miasto trzeba patrzeć w szerszym kontekście niż ładne domki i zadbane trawniczki. Aby taka starówka jako tako wyglądała, należałoby wyburzać kwartał po kwartale wszystkie bloki w centrum. Do tego trzebaby zmienić wszystkie plany zagospodarowania przestrzennego, zmienić cały system komunikacyjny, a trawałoby to zapewne z 40 lat, zanim by coś z tego wyszło. Życie to nie jest SimCity i tutaj koszty byłyby ogromne - przecież to budowanie miasta prawie od podstaw, a efekt byłby wątpliwy. Robiąc tą imitację starówki, choćby byłaby świetną i drogą imitacją, to nadal będzie to imitacja i nie staniemy się nagle drugim Krakowem czy Sandomierzem.
Awatar użytkownika
BOGDAN
PRZYJACIEL
Posty: 1001
Rejestracja: 11 lut 2006, 22:25
Lokalizacja: Piła - Staszyce
Podziękowano: 1 raz

Post autor: BOGDAN »

Zgadzam się całkowicie z przedmówcą. Sentymenty, sentymentami a realizm, realizmem.

Pozdrawiam
Filip
Posty: 443
Rejestracja: 26 sie 2006, 17:08
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Filip »

A propos strówki - Co powiecie na projekty realizowane w Szczecinie, Elblągu, coś podobnego dzieje się podobno w Gdańsku. Nie wspomnę o Kołobrzego, z tym że tam starówka jest budowana od nowa na dawnej siatce ulic. Czy Piła według was nie mogłaby być kolejnym miastem z nową-starą starówką.
Wcale nie mówię, że ma to się odbyć w ciągu pięciu lat. Jak już wspominałem, Warszawę odbudowywano do późnych lat 50-tych, a wg książki "Sześcioletni plan odbudowy W-wy" B. Bieruta, bodajże z 48 odbudowany był tylko Nowy Świat, Krakowskie Przedmieście i kilka pałaców.
Awatar użytkownika
BOGDAN
PRZYJACIEL
Posty: 1001
Rejestracja: 11 lut 2006, 22:25
Lokalizacja: Piła - Staszyce
Podziękowano: 1 raz

Post autor: BOGDAN »

Na tzw. Ziemiach Zachodnich mamy bardzo wiele miejscowości o bogatej historii. Miały one piekną, zabytkową zabudowę. Zdecydowana większość z tego uległa zniszczeniu w okresie II wojny światowej i później. Piła, z całym szacunkiem dla tego miasta, niczym szczególnym nie zasłużyła się dla Polski. Nie widziałbym więc większego sensu na restaurowanie tutejszej "starówki". Wszakże chociażby Złotów, czy też Wałcz, Czarnków "zrobiły" nieporównanie więcej, a nikt tam niczego nie "odbudowuje".

Pozdrawiam
Marek
Posty: 202
Rejestracja: 04 sty 2006, 18:11
Lokalizacja: Piła
Podziękowano: 1 raz

Post autor: Marek »

Pozwolę nie zgodzić się z Bogdanem w tej kwestii. Za zasługi to się pomniki stawia a nie odbudowuje starówki. Widziałem w Olsztynie zbudowaną ,,starówkę". Na bazie starych projektów z użyciem nowych technologii przy przepięknym połączeniu starego stylu z nowoczesnością zbudowano między innymi jedną stronę ulicy w centrum miasta. W budynkach znalazły miejsce punkty gastronomiczne oraz różnego rodzaju punkty sprzedaży i usług. Znaczy się to co w centrum powinno być. Nie jestem za odbudową jako taką starówki według starych planów i fotografii i cegła po cegle. Uważam, że powinna to być część miasta ze swoistym klimatem którego nie wytworzą matematyczne bryły ze szkła i aluminium. Można czerpać inspiracje z przedwojennych budowli i na tej bazie zbudować coś co by cieszyło oko i duszę. Z drugiej zaś strony uważam również, że gdyby wyłączyć z ruchu na rzecz zabudowy lub deptaka część ulicy należącej do placu Zwycięstwa a przed wojną tworzącą ulicę Małą Kościelną to układ komunikacyjny miasta nie ucierpiałby. Nie zgodzę się też ze wcześniejszym przedmówcą który twierdzi, że przedsięwzięcie odbudowy starówki zrobiłoby w mieście rewolucję. Przecież jest wiele osób które jak o niepodległość biłyby się na przetargach o każdy metr kwadratowy działki w okolicach Pl. Zwycięstwa. To przecież te osoby czyli inwestorzy ponosiliby koszty ewentualnego uzbrojenia terenu i pośrednio innych prac związanych z urbanistyką. To przecież jest inwestycja która po czasie się zwróci. Wystarczy aby architekt miejski na bazie planu zagospodarowania określił warunki zabudowy. Po co nam w centrum miasta druga Zielona Dolina. Owszem ładne domy, tam stoją architektonicznie zróżnicowane budynki ale w centrum miasta nie pasowałyby. Nie tworzą klimatu. Jedźcie do zamku w Malborku. Tam poczujecie co to jest klimat. Zabudowa swoim wydźwiękiem samoistnie pobudza wyobraźnię. I o takie przeżycia mi chodzi w naszym mieście. Z pewnością nie na tę skalę ale choć namiastkę.
Filip
Posty: 443
Rejestracja: 26 sie 2006, 17:08
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Filip »

To mi się podoba! Wartoby jednak utworzyć w miarę wierną replikę. A propos tego co w Centrum powinno być - w Pile niestety nie uświadczy się miłej przytulnej kawiarenki, czy hotelu-nie-molochu. Idziemy przez Śródmiejską i co: jeden bar, dwa lumpeksy i salony wszystkich najróżniejszych sieci komórkowych. A co z życiem towrzyskim pilan? Uważam też, że klimat o którym pisał Marek, stworzyłyby kopie (nie mówię cegła po cegle) kamienic na Nw. Rynku i na kilku okolicznych uliczkach. Uważam też, że układ komunikacyjny wcale nie pogorszył by się, bo Boh. Stalingradu od al. Piastów do końca jest ulicą jednokierunkową.
Jeszcze a propos klimatu -- tworzą je odbudowane kamienice, z którymi można wiązać historie, legendy, tak aby przewodnik miał co opowiadać. Np. w dawnym ratuszu mogłoby się znajdować muzeum Piły, pokazujące dzieje Piły.
Bocian
PRZYJACIEL
Posty: 829
Rejestracja: 20 lip 2006, 23:20
Lokalizacja: Piła/Wrocław

Post autor: Bocian »

Ulica, o której piszecie i tak będzie wyłączona z ruchu. Trudności powstałyby, gdybyśmy próbowali kombinować z innymi ulicami.

Nie zgodzę się jednak z sugestią, jakoby jedynie repliki przedwojennych kamienic mogły tworzyć fajną przestrzeń z kawiarniami, gastronomią itp. Gdybyśmy zabudowali kwartał na placu Zwycięstwa w ten sposób, mielibyśmy ogromny, niekorzystny kontrast architektoniczny. To tak, jakby umieścić kobietę ubraną w osiemnastrowieczne szaty, z gorsetem, peruką do baru mlecznego z czasów stanu wojennego. Aby tego uniknąć, trzeba by było zlikwidować ten bar, czyli w praktyce całą obecną zabudowę.

Uważam, że tworzenie przestrzeni z klimatem nie musi polegać na doszywaniu historycznych motywów do współczesnej tkanki urbanistycznej. To nie będzie popularny pogląd na forum historycznym, ale przecież to, co znamy z historii też kiedyś było nowe...
ziolek
PRZYJACIEL
Posty: 2009
Rejestracja: 14 maja 2006, 17:32
Lokalizacja: Piła
Podziękowano: 2 razy
Kontakt:

Post autor: ziolek »

Tym razem trochę kryptoreklamy.
W ostatnim numerze Polityki dość obszernie opisano współczesną architekturę Polski. Między innymi ubolewano nad wątłej wartości rekonstrukcjami zabytków.
Filip
Posty: 443
Rejestracja: 26 sie 2006, 17:08
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Filip »

No oczywiście, Bocian, że PRL-owskie bloki ni jak się mają do Nw. Rynku. Oczywiście fajny klimat tworzą również budynki "w stylu", jednak, jeżeli rekonstrukcja to rekonstrukcja, bo na Pl. Zwycięstwa stał Ratusz i powinien tam stać jeżeli będzie odbudowany. Taka jest moja opinia. Nie mówię o tworzeniu klimatu gdzie prawie nic nie było, albo niezbyt pięknej urody domy. Tam zabudowa przypominająca np. przedwojenne miasto ma sens.

Ziolek - czy jest elektroniczna wersja tego artykułu na www? Chętnie bym poczytał.
ziolek
PRZYJACIEL
Posty: 2009
Rejestracja: 14 maja 2006, 17:32
Lokalizacja: Piła
Podziękowano: 2 razy
Kontakt:

Post autor: ziolek »

Filip
Posty: 443
Rejestracja: 26 sie 2006, 17:08
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Filip »

Dzięki - wszak lepszy rydz niż nic :wink:
Marek
Posty: 202
Rejestracja: 04 sty 2006, 18:11
Lokalizacja: Piła
Podziękowano: 1 raz

Post autor: Marek »

Będę trwał przy swoim pomimo wyrażania odmiennych opini. Wystarczy wziąć po uwagę ul. Śródmiejską. PRL-owskie niby bloki, a wśród nich coś w stylu kolumn greckich, ławeczki i fontanna, a poza tym oświetlenie. Moim zdaniem robi to klimat na tej ulicy pomimo piętrzących się wokół bloków. Wystarczy porównać fotki tej ulicy z lat 70-tych i 80-tych z obecnym widokiem i zastanowić się nad klimatem obecnego wystroju. Wyrażając takie poglądy jak Bocian uważam, że nigdy nic się nie zrobi ponieważ zawsze coś z czymś będzie kontrastowało. Jeżeli zaś chodzi o to co też napisał Bocian, że to co znamy z historii kiedyś też było nowe to zauważyłbym różnice. Bo to co było nowe w latach 60-tych to teraz jest tylko zrujnowane, a to co teraz się buduje jest może ładne ale nie będzie zadziwiało w przyszłości ani doskonałością wykonania ani kunsztem. W odróżnieniu od przedwojennych budowli gdzie były one dziełami sztuki architektów i budowniczych. I z pewnością już po wybudowaniu robiły klimat. Były to wizytówki twórców gdzie dbano o każdy szczegół architektoniczny. Dlatego się tym zachwycamy bo była to manufaktura, a nie wielka płyta i płaszczyzny chromu oraz szkła. Przede wszystkim przed wojną kamienice budowali ludzie zamożni których stać było na zdobnicze elementy architektoniczne. Wówczas tacy ludzie budowali swoje kamienice w centrum miasta na małych parcelach. Były one inspiracją dla kolejnych budujących którzy chcieli mieć jeszcze ładniejsze domy niż ich sąsiedzi. Z perespektywy czasu była to zdrowa rywalizacja. Nie doszukiwałbym się tu snobizmu który często ma miejsce w dzisiejszych czasach. Odmienną sytuację mamy dziś gdzie ludzie bogaci budują swoje wille w lasach. Nie żałują na to pieniędzy i z całą pewnością tam już widać zaangażowanie architektów. Te budynki z pewnością za wiele lat też będą się podobały, tylko co z tego, że stoją w lesie a od bramy wjazdowej do podjazdu trzeba samochodem jechać parę minut. Robią klimat tylko dla swoich mieszkańców. W centrum miasta jest inna sytuacja, tu muszą być kontrasty. Mogę tu podać jako przykład Toruń. Piękna i duża starówka oddzielona od nowego miasta tylko jezdnią wielopasmową. Chociażby w okolicy teatru. Wystarczy przejść przez ulicę i jest się w innym świecie (w domyśle potężny budynek byłej siedziby PZPR i inne). Też jest kontrast ale wystarczy znowu przejść przez jezdnie aby ponownie upajać się widokiem pięknych kamienic i przeżywać to "coś".
Natomiast arcydziełem połączenia starego z nowym jest dla mnie ,,Stary Browar" pana Kulczyka w Poznaniu. Warto to zobaczyć, ja osobiście byłem tam w ubiegłym roku ale dalej jestem pod wrażeniem. Oglądałem fotografie z budowy (odbudowy) i z tego co widziałem to chyba tylko nieliczne mury zewnętrzne głównego budynku były pozostawione po starym browarze, a reszta to całkiem nowe budynki.

Pozdrawiam
Filip
Posty: 443
Rejestracja: 26 sie 2006, 17:08
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Filip »

A propos Śródmiejskiej - tam jak na mój gust jest zbyt upsrzone. Fakt że dobrze że miasto chociaż coś zrobiło, ja jednak uważam, ze kiedyś Poznańsk wyglądała lepiej - przed wojną. Teraz jest tam nieporównywalnie ładniej niż w latach 70. ale co z tego gdy żadna porządna restauracja się tam nie zadomowiła, gdzie mozna by coś wypić, pogadać. Z porządnych i jedynych jest tylko cukiernia NIKO. A tak to lumpeksy.
Faktem jest też, że przedwojenne budynki były dziełem sztuki. Chodzi też o to że reprezentowały jakiś styl. A to co budowało się w PRL-u to SzybkoTanioJakNajwięcej, nie patrząc wcale na formę architektoniczną.
Nie znam dobrze Torunia, ale mogę podać przykład z Warszawy - kościół zbawiciela, socjalizm i eklektyczna kamienica z nowoczesną, szklaną nadbudówką. Kontrast jest. Problem w tym, że tam każdy budynk ma jakiś styl. Ładny czy nie ale styl. A gdyby w Pile zbudować chcoć jedną strone Nw. Rynku z pozostawieniem reszty bloków, mogłoby to wyglądać nienajlepiej. Tym bardziej że mówimy o starówce i jej rekonstrukcji.
A Stary Browar to arcydzieło. Dostało nawet nagrodę Najlepszego Centrum Handlowego bodajże w 2005 roku. Jak byłem w stanach, to tamte centra handlowe niewiele różnia się od tych polskich, np. od Arkadii w W-wie.
Bocian
PRZYJACIEL
Posty: 829
Rejestracja: 20 lip 2006, 23:20
Lokalizacja: Piła/Wrocław

Post autor: Bocian »

Marek, mylisz dwie kwestie i chyba nei do końca rozumiesz różnice między kontrastem w rekonstrukcji jednej pierzei Nowego Rynku a kontrastem między blokami a starym miastem w Toruniu. Tam te dwa typy zabudowy rozdziela szeroka arteria drogowa, która tworzy pewną granicę - swego rodzaju grubą linię. W Pile mielibyśmy te rzeczy tuż obok siebie. Skupiasz się na architekturze pojedynczych budynków, zapominając o kontekście. Zapominasz o tym, że urbanistyka, podobnie jak architektura jest sztuką.

Przykład Śródmiejskiej nie jest najlepszy, bo to nie jest żadna rekonstrukcja, tylko projekt zupełnie nowy. No i jeszcze trzeba zauważyć, że jest on bardzo kontrowersyjny. Fajnie, że można sobie usiaść wszędzie, bo wszędzie są murki i ławeczki, ale wizualnie jest tego chyba za dużo. Planowana przebudowa placu Zwycięstwa będzie właśnie wyglądała podobnie jak przebudowa deptaku.

No i jeszcze jedno: nieporozumieniem jest utożsamianie współczesnej architektury jedynie ze szkłem i z aluminium. Jest dużo świetnej architektury, gdzie te materiały są ograniczone.


Według mnie, na placu Zwyciestwa powinno się wprowadzić nasępujące zmiany:
1. Zmienić elewację dwóch, moim zdaniem najochydniejszych bloków w okolicy - tych po południowej stronie placu poprzez wprowadzenie podziałów pionowych i/lub modyfikacje podziaów poziomych poprzez zróznicowanie kształtu loggi i stworzenie ciekawego zadaszenia pasażów handlowych w parterze.
2. Zamknąć ulicę przy tych blokach w całości a miejsca parkingowe zapewnić w podziemiach nowego budynku.
3. Zabudowa kwartału wschodniej części placu zabudową nie wyższą niż okoliczne bloki z dominantami kompozycyjnymi od strony wejścia do Rodła, po przeciwnej stronie na wysokości pomnika oraz przy południowych rogach. Naprzeciw wylotu z deptaku dominanta w formie jakiejś wieży, ale nie za wysokiej... może być połączona albo nawiązywać do budynku w półnono-wschodnim rogu kwartału. Do tego jakieś wewnętrzne ciągi piesze... może jakiś dziedziniec widoczny z placu, ale od niego oddzielony. Od strony pomnika można umieścić niewielki akcent historyczny. Nie może on jednak dominować.
Marek
Posty: 202
Rejestracja: 04 sty 2006, 18:11
Lokalizacja: Piła
Podziękowano: 1 raz

Post autor: Marek »

Bocian! Nasze stanowiska zawsze będą rozbieżne ponieważ piszemy o dwóch różnych rzeczach. Ty albo studiujesz architekturę albo już jesteś architektem. Uważam, że patrzysz tylko po naukowemu na budynki. Ja natomiast szukam tego "czegoś" o czym pisałem wcześniej. Nieważne, że Śródmiejska Twoim zdaniem nic nie przedstawia ale moim zdaniem jest to nieliczne z miejsc w Pile gdzie czuję się przyjemnie bez zagłębiania się w to co dany element architektoniczny ma wyrażać.
Filip
Posty: 443
Rejestracja: 26 sie 2006, 17:08
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Filip »

Bocian pisze:Marek, mylisz dwie kwestie i chyba nei do końca rozumiesz różnice między kontrastem w rekonstrukcji jednej pierzei Nowego Rynku a kontrastem między blokami a starym miastem w Toruniu. Tam te dwa typy zabudowy rozdziela szeroka arteria drogowa, która tworzy pewną granicę - swego rodzaju grubą linię. W Pile mielibyśmy te rzeczy tuż obok siebie. Skupiasz się na architekturze pojedynczych budynków, zapominając o kontekście. Zapominasz o tym, że urbanistyka, podobnie jak architektura jest sztuką.
Tutaj zgadzam sie z Bocianem - w Toruniu zapewne przed wojną w miejscu obecnego osiedla blokowiska była łąka lub pole - coś jak nasza wyspa.
Według mnie, na placu Zwyciestwa powinno się wprowadzić nasępujące zmiany:
1. Zmienić elewację dwóch, moim zdaniem najochydniejszych bloków w okolicy - tych po południowej stronie placu poprzez wprowadzenie podziałów pionowych i/lub modyfikacje podziaów poziomych poprzez zróznicowanie kształtu loggi i stworzenie ciekawego zadaszenia pasażów handlowych w parterze.
2. Zamknąć ulicę przy tych blokach w całości a miejsca parkingowe zapewnić w podziemiach nowego budynku.
3. Zabudowa kwartału wschodniej części placu zabudową nie wyższą niż okoliczne bloki z dominantami kompozycyjnymi od strony wejścia do Rodła, po przeciwnej stronie na wysokości pomnika oraz przy południowych rogach. Naprzeciw wylotu z deptaku dominanta w formie jakiejś wieży, ale nie za wysokiej... może być połączona albo nawiązywać do budynku w półnono-wschodnim rogu kwartału. Do tego jakieś wewnętrzne ciągi piesze... może jakiś dziedziniec widoczny z placu, ale od niego oddzielony. Od strony pomnika można umieścić niewielki akcent historyczny. Nie może on jednak dominować.
Ja wiem czy to dobry pomysł - tak jakby zrekonstruować wschodnią pierzeje Nw. Rynku a reszte pozostawić - to to o czym pisał Bocian. Powstałby bałągan architektoniczny. Problem w tym że to bloki nastawiane w całym mieście pasują do wszystkiego tak, że ze wszystkim wyglądają ohydnie. Uważam że miasto powinno podjąć decyzje o powolnym wyburzaniu tych dzieci PRL-u stawiając na jeden pewny, ładny plan zagospodarowania centrum. Np. na odbudowę starówki :wink: :D
Bocian
PRZYJACIEL
Posty: 829
Rejestracja: 20 lip 2006, 23:20
Lokalizacja: Piła/Wrocław

Post autor: Bocian »

Marek pisze:Bocian! Nasze stanowiska zawsze będą rozbieżne ponieważ piszemy o dwóch różnych rzeczach. Ty albo studiujesz architekturę albo już jesteś architektem. Uważam, że patrzysz tylko po naukowemu na budynki. Ja natomiast szukam tego "czegoś" o czym pisałem wcześniej. Nieważne, że Śródmiejska Twoim zdaniem nic nie przedstawia ale moim zdaniem jest to nieliczne z miejsc w Pile gdzie czuję się przyjemnie bez zagłębiania się w to co dany element architektoniczny ma wyrażać.
Marek, ty mnie zupełnie nie zrozumiałeś. Ja nie patrzę przez pryzmat samej architektury ale szukam tego czegoś przez uwarunkowania urbanistyczne i uważam, że prowadząc rekonstrukcje jakiejść części starówki tego czegoś się nie znajdzie.

P.S. Faktycznie studiuję architekturę, choć od bardzo niedawna.
Jarek63
PRZYJACIEL
Posty: 277
Rejestracja: 27 lip 2005, 19:26
Lokalizacja: Piła

Post autor: Jarek63 »

Rekonstrukcja Nowego Rynku według mnie jest niemożliwa!!! Stara zabudowa nie pasowałaby do istniejącej, chyba że po rozbiórce wieżowca "Piła wita" i Hotelu "Rodło" - to gmaszysko przytłacza wszystko. Lepszą lokalizacją jest Stary Rynek - choć też nie rekonstrukcja, a nowe pomysły jego zagospodarowania.
Z drugiej strony kto by miał to zrobić, bo na pewno nie nasi pilscy planiści czy architekci.
A i wykonawstwo jest kiepskie. Kilka przykładów - niektóre były już prezentowane:
Taki budynek "ALFA", kto wogóle wpadł na taki pomysł i kto to zatwierdził, totalny koszmar - bryła i kolorystyka pasują jak pięść do nosa, inny przykład to budynek Telekomunikacji - sama bryła może i ciekawa, ale wieża to paskudztwo. Kolejna porażka to założenie urbanistyczne zabudowy "Zielonej Doliny" - chodzi mi przede wszystkim o tzw. "Bramę Brandenburską" z zegarem. Wewnątrz tego budynku też. Klatki schodowe jak lotnisko, a mieszkania to kurniki i do tego nieustawne i nie funkcjonalne.
Niestety nie mamy dobrych architektów, nie do takich obiektów, najwyżej do projektowania domków jednorodzinnych, ale też mam wątpliwości.
Kolejnym nie trafionym pomysłem jest zagospodarowanie ul. Śródmiejskiej. Do godz. 18 gwarnie i wesoło, po 18 ciemno, cicho i smutno. W ślad za małą architekturą i zielenią w parterach okolicznych budynków powinny znaleść się lokale rozrywkowe i gastronomiczne, a nie szmateksy czy sklepy obuwnicze. Chociaż z tym może być problem, bo Piła jako chyba jedyne miasto Wielkopolski ma ciszę nocną od godz. 22.
Wrócę jeszcze to planowania i wykonastwa. Nie tak dawno miasto zafundowało nam zagospodarowanie odnogi Śródmiejskiej - ul. Ossolińskich. I poraz kolejny pomysł dobry tylko nie przemyślany do końca. Ustawiono siedem nowych lamp, jednak pozostawiono trzy nadżarte zębem czasu. W nie lepszym stanie również słupy ogłoszeniowe. Po co pozostawiono ogrodzenie terenu dawnej kotłowni (straszy), chociaż sam teren też koszmar. W trkcie budowy nowej nawierzchni trzeba było usunąć koszmarną skrzynkę energetyczną i teraz straszy. Wogóle w mieście powinni pogonić pilską energetykę, która czuje się bogiem. Stawia skrzynki na środkach chodników i placów - McDonalds, Zielona Dolinna i w wielu innych miejscach miasta. I jeszcze o wykonastwie polbruk ułożony krzywo i nierówno, zęby można sobie wybić. Proponował bym szefom i pracownikom firm układających chodniki wybrać się na małą wycieczkę na Plac Staszica. W latach 30-tych XX w. utwardzono go płytkami chodnikowymi i do dzisiaj jest równy w idealnym stanie, z małymi ubytkami.
Więcej nie będę pisać bo kolejne przykłady można by mnożyć w nieskończoność.
Awatar użytkownika
BOGDAN
PRZYJACIEL
Posty: 1001
Rejestracja: 11 lut 2006, 22:25
Lokalizacja: Piła - Staszyce
Podziękowano: 1 raz

Post autor: BOGDAN »

Całkowicie zgadzam się z przedmówcą.

Pozdrawiam
ODPOWIEDZ

Utwórz konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji..

Musisz być zarejestrowanym użytkownikiem, aby móc opublikować odpowiedź.

Utwórz konto

Zarejestruj się, aby dołączyć do Nas!
Zarejestrowani użytkownicy, mają dużo więcej przywilejów, związanych z użytkowaniem forum.
Rejestracja i korzystanie z forum jest całkowicie bezpłatne.

Zarejestruj się

Zaloguj się