To chyba jakiś żart. Pani redaktor chyba nie ma pojęcia o czym pisze albo się przesłyszała. Nasłuchała się opowieści o tunelach i pisze co jej popadnie. Porażka.

Fantazja ludzka nie zna granic :wink:

Ręce opadają, będzie trzeba wysłać do redakcji TN małego maila historycznego o tych bunkrach.

Tak czytając można wywnioskować jedno "Rozwalić go",
- na zakręcie stoi
- młodzi z kilofami i tragedia murowana
- znajdą amunicję, może nic a i tak tragedia murowana dalej nie czytałem bo mnie k...ca chwyta odrazu, komuś on po prostu tam przeszkadza i tyle.
pozdro

Pismaki jak zwykle pokazały co potrafią, proponuje zorganizować ekspedycje w celu zbadania tych tunelów pod heńkiem :jupi: :jupi: :jupi:

Proponuję zlikwidować wszystkie drogi, bo ktoś przejdzie na czerwonym i tragedia gotowa! :D

TN nie ma o czym pisać...

Kononowicz na El Presidento to nie będzie niczego hehehe nawet tuneli haha :D

Witam! tutaj też chłopacy komentują > http://www.odkrywca-online.com/fachowya ... tml#642332

Niestety nie jest to pierwszy tak głupi artykuł tej Pani.

Witam. W piątek napisałem do TN dość sporego maila na temat tych głupot plus jeszcze opis prawidłowego przeznaczenia tego obiektu.
W odpowiedzi dostałem przeprosiny za brednie zawarte w artykule i że maila przekażą autorce żeby mogła wyciągnąć jakieś wnioski z tego co pisze.
Troszkę zdziwiła mnie informacja że dziękują za cenne informacje, To co w redakcji TN nie mają netu żeby sobie poszukać prawidłowego opisu. Jak dla mnie to są śmieszni.

Seba masz rację, co to za gazeta co choć po części nie sprawdza wiarygodności tematu. Poza tym pismaki niezłą se reklamę robią wypisując tego typu brednie, wstyd i tyle :rolleyes: hehehe a co będzie jak powstanie skansen z prawdziwego zdarzenia drugi Wilczy Szaniec hehehee :D

Jak powstanie skansen to na pewno napiszą, że to samowola budowlana, a ich twórców nadzór budowlany skieruje do ukarania.

Miło mi, że nie tylko ja nie trawię tekstów tej pani, a tym żenującym artykułem o niewinnym bunkierku kryjącym pewnie garaż czarnej wołgi to już przeszła samą siebie :rolleyes:

Szkoda tylko, że tak niefajna rubryka ma w nazwie skądinąd bardzo miłe zwierzątko...

Może już o tym było, ale niemniej pozwolę sobie o to zapytać.

Czy rowy znajdujące się na wzgórzu nad rzeką w okolicy baru bieszczadzkiego to pamiątka po ostatniej wojnie?

Tak to pozostałości po ostatniej wojnie. Krótki film z kopania okopów i rowu przeciwczołgowego jest w posiadaniu naszego muzeum.

Jestem dosyć młodą Pilanką, ale bardzo interesuje mnie historia miasta, etc. :P
Kilka miesięcy temu byłam z klasą w Kuźniku i bardzo zaciekawiła mnie pewna budowla. :D



To zdjęcie. Jeśli ktoś ma jakieś informacje odnośnie tej konstrukcji proszę o odpowiedź ;)

viewtopic.php?f=2&t=924

Może tutaj?

Dlaczego wszyscy piszą o moście w Kalinie GRANICZNY? Cały most był po niemieckiej stronie. Granica przed mostem skręcała w stronę Kaliny.

Dzięki niemu można było przejść na "polską" stronę, więc choć nie był polożony stricte na samej granicy pełnił rolę przejścia granicznego...

Czy istniała twierdza Piła?
http://www.trybuna.com.pl/n_show.php?code=2005021415

W tekście Trybuny podano, że Remlinger został awansowany do stopnia generała. Przekonanie to bierze się zapewne z faktu, że w Wehrmachcie było dwóch oficerów o tym imieniu i nazwisku. Pierwszy pułkownik dowódca twierdzy Schneidemuhl ur. 27.05.13 - zm. 23.07.51 w obozie jenieckim Brjanka (wschodnia Ukraina). Drugi generał major były komendant największego niemieckiego więzienia wojskowego w Torgau, stracony w ZSRR 05.01.46 za zbrodnie wojenne popełnione w Pskowie. Na forum internetowym spotkałem opinię jego niemieckich użytkowników bardzo biegłych w temacie "Wehrmacht", że to ojciec i syn.

Mam pytanie czy te słupki mogą być od wojskowych zasieków?

Hmm jak na moje oko mogły służyć jako ochrona przed zwierzyną lecz może ktoś z forumowiczów wie czy służyły jako zasieki np. na piechotę. Moim zdaniem to ochrona przed zwierzyną.

Nie jestem "specem" w tej dziedzinie :wink: ale oglądałem ostatnio jeden z programów na Discovery, opowiadający o którejś z bitew z okresu I wojny światowej (niestety nie pamiętam miejsca potyczki). W czasie prac wykopaliskowych w jednym z okopów odnaleziono właśnie taki pręt (lub bardzo podobny). Tłumaczono, że były to właśnie pręty służące do budowy zasieków. W dolnej części słupek ten był lekko skręcony (jeśli dobrze pamiętam), w górne oczko wkładano pręt za pomocą którego wkręcano słupek w ziemię, następnie przez oczka przeciągano drut kolczasty. Stosowano wówczas najczęściej słupki wbijane w ziemię, niestety montaż ich wywoływał duży hałas. Co nawet gdy prace wykonywano w nocy wiązało się z tym, że wróg natychmiast kierował ogień w miejsce prac, powodując duże straty wśród pracujących żołnierzy. Z tego właśnie powodu zaczęto stosować pręty jak ze zdjęcia, aby wyeliminować hałas i ułatwić prace żołnierzom stawiającym zasieki a tym samym ograniczyć straty osobowe wśród własnego wojska. Jak pisałem nie jestem znawcą, napisałem po prostu co widziałem a co mi się z tym zdjęciem skojarzyło. Być może, ktoś bardziej obeznany z tematem sprostuje moją wypowiedź :) . Pozdrawiam

Jest to zdecydowanie wojskowy płot z drutu kolczastego (zasieki). Prawdopodobnie był uzupełniony potykaczami.

Jak to wyglądało dawniej, można zobaczyć np. tutaj http://www.buko.las.pl/historia/wrzesien39/zasieki.jpg