Co z pilskim samolotem?

Współczesne sprawy naszego miasta.
Awatar użytkownika
BOGDAN
PRZYJACIEL
Posty: 1001
Rejestracja: 11 lut 2006, 22:25
Lokalizacja: Piła - Staszyce
Podziękowano: 1 raz

Post autor: BOGDAN »

Jeszcze bym zrozumiał gdyby ów pomnik przestawiono w inne miejsce, ale niszczyć??? Gdyby np. Włosi i Grecy tak postępowali jak u nas w Polsce to co byśmy tam oglądali??? Markety???

Pozdrawiam
ziolek
PRZYJACIEL
Posty: 2009
Rejestracja: 14 maja 2006, 17:32
Lokalizacja: Piła
Podziękowano: 2 razy
Kontakt:

Post autor: ziolek »

Pominiki mają szersze znaczenie niż inne obiekty architektury. Buduje się je nie tylko by cieszyły oko, ale także by były symbolem, upamiętnieniem czegoś/kogoś. Wybaczcie ale armia radziecka to nienajlepszy temat, wzór czy kult bohaterstwa.
Jeśli Waszym zdaniem pomink ten wraz z otaczająca zielenią przedstawiał jakieś znaczne wartości estetyczne (jako dziecko pamiętam, że był dość okazały, pozostała w domu także jego fotografia) to istniała możliwość przerobienia go choćby na pomnik upamiętniający wysiłek lotników polskich na frontach II wojny światowej (ile jest takich w kraju?).
Awatar użytkownika
hose
Posty: 136
Rejestracja: 02 sie 2005, 22:10
Lokalizacja: Piła-Bismarckstr , Gneisenaustr

Samolot

Post autor: hose »

Klikając sobie po internecie znalazłem ciekawa stronkę » http://www.sanko.wroclaw.pl/galeria/zes ... mniki.html
Dla zainteresowanych tematem samolotów. Stronka poświęcona pomnikom lotniczym z całej Polski. Nasz samolocik też tam jest.
Awatar użytkownika
czeslaw
MODERATOR
Posty: 320
Rejestracja: 15 maja 2005, 14:03
Lokalizacja: Pila Bismarckstrasse

Re: Co z pilskim samolotem?

Post autor: czeslaw »

Cóż, nasz samolocik niedługo zniknie z krajobrazu naszego miasta. Oby tylko udało się go w całości zdjąć z podstawy.
Awatar użytkownika
Mateusz 24
Posty: 369
Rejestracja: 25 gru 2009, 20:47
Lokalizacja: Piła
Kontakt:

Re: Co z pilskim samolotem?

Post autor: Mateusz 24 »

Zdjąć go się uda w całości, ale co będzie dalej? Przecież on jest pewnie w środku zdekompletowany, o ile nie pusty... a co potem? Remont? Odrestaurowanie?
Awatar użytkownika
czeslaw
MODERATOR
Posty: 320
Rejestracja: 15 maja 2005, 14:03
Lokalizacja: Pila Bismarckstrasse

Re: Co z pilskim samolotem?

Post autor: czeslaw »

No właśnie Mateuszu, podobno jest puściutki w środku. Kolega opowiadał, że kiedyś dawno temu światełka pozycyjne nawet świeciły. Fajnie by było gdyby mógł chociaż w części wyglądać tak jak Tygrysek. Pozdro
suchoj 22
Posty: 5
Rejestracja: 08 lip 2010, 11:01

Re: Co z pilskim samolotem?

Post autor: suchoj 22 »

Witam, limek został już przekazany PILSKIEMU MUZEUM WOJSKOWEMU i za jakiś czas zniknie z miasta i pojawi się na lotnisku gdzie ekipa z klucza lotniczego zadba o niego z sercem i pasją. Po jakimś czasie, tak jak tygrysek, zostanie zaprezentowany.

.Obrazek
Waldek
Posty: 116
Rejestracja: 28 kwie 2007, 14:51
Lokalizacja: Piła - Górne

Re: Co z pilskim samolotem?

Post autor: Waldek »

czeslaw pisze:Kolega opowiadał, że kiedyś dawno temu światełka pozycyjne nawet świeciły.
Nikt nie pomyślał o naładowaniu akumulatora jeśli jeszcze się tam znajduje.
suchoj 22
Posty: 5
Rejestracja: 08 lip 2010, 11:01

Re: Co z pilskim samolotem?

Post autor: suchoj 22 »

Waldek pisze:
czeslaw pisze:Kolega opowiadał, że kiedyś dawno temu światełka pozycyjne nawet świeciły.
Nikt nie pomyślał o naładowaniu akumulatora jeśli jeszcze się tam znajduje.
No pewnie akumulatora tam już nie ma!!! Raczej to wiem! ale ten sarkazm jest trochę... ale jeśli kolega chce zobaczyć co w nim jest to mogę podesłać foto!
Awatar użytkownika
pavvlo
ADMINISTRATOR
Posty: 786
Rejestracja: 04 kwie 2005, 23:27
Lokalizacja: Piła
Kontakt:

Re: Co z pilskim samolotem?

Post autor: pavvlo »

asta24.pl pisze:Obrazek

Skąd się wziął pilski samolot?

Niewielu pilan wie, skąd przy ulicy Okrzei wziął się samolot, który jest jednym z charakterystycznych punktów naszego miasta.

Obrazek

Lotnictwo i kolej to niezaprzeczalnie dwa symbole Piły. Pomnik w gruncie rzeczy połączył je oba. Zarówno kolej jaki i lotnictwo łączą się właśnie za sprawą tego szczególnego obiektu.

- Montaż tego samolotu to praca 48 Polowego Warsztatu Lotniczego i ZNTK, które dało śruby oraz szynę, na której został umieszczony samolot – mówi płk dypl. pil. Klaudiusz Jamrożak z Pilskiego Stowarzyszenia Seniorów Lotnictwa. - Wydaję mi się, że trzeba było pokazać, podkreślić, że w Pile jest lotnictwo. Samolot nie symbolizuje żadnych rocznic. Na samolocie widniała data 1973, a z lotnictwem w Pile wiążę się rok 1952 – dodaje.

Właściwa nazwa tego samolotu to Mig-15, według nazewnictwa polskiego Lim-2 (jest to licencjonowany myśliwiec), wyprodukowany przez Polaków w Mielcu na licencji radzieckiego MiG-15.

Myśliwiec przechwytujący, wcześniej pomalowany na srebrno, obecnie prezentuje się w barwach NATO-wskich. Wydaję się, że od zawsze stoi przy skrzyżowaniu ulic Okrzei z Boh. Stalingradu. Już trwale zapisał się w świadomości zarówno pilan jak i tych, którzy odwiedzają nasze miasto.

Niewielu jednak wie, że na dzień dzisiejszy samolotu formalnie nie ma na planach miasta. W tym miejscu jest po prostu puste pole.
Lim ma zostać przeniesiony w trakcie planowanego nowego zagospodarowania wspomnianych ulic. Wielu nie wyobraża sobie, by mógł całkowicie zniknąć z naszego miasta. Mogłoby to wyglądać tak, jak wyglądało to w Czarnkowie, gdy planowano usunięcie tamtejszego czołgu. Nagle znaleźli się ludzie, którzy stanęli w obronie pomnika.

Możliwe, że podobnie byłoby u nas, zważywszy, że w Pile nie brakuje miłośników lotnictwa. Według nich samolot, bo pomnik nie ma konkretnej nazwy - Jest symbolem lotniczych tradycji Piły – mówi Filip, który jest przedstawicielem właśnie tej grupy ludzi.

Pozostało jednak jeszcze jedno pytanie. Dlaczego akurat to miejsce wybrano dla pomnika? - Droga, przy której stoi samolot, była kiedyś główną drogą na zachód. Prowadziła do lotniska. W związku z tym, że była często uczęszczana, było to idealne miejsce na to, by podkreślić charakter miasta – mówi Roman Chwaliszewski z Urzędu Ochrony Zabytków.

Samo odsłonięcie pomnika nie było wielkim, miejskim wydarzeniem - Władze, w tym czasie, nie przywiązywały do tej sprawy większej wagi. Było to na pewno ważne dla osób związanych z lotnictwem – podsumowuje pułkownik Jamrożak.

Tajemniczych miejsc i obiektów w Pile jest o wiele więcej. Ważne byśmy znali swoje miasto. W ten sposób mając świadomość co jaką ma wartość, będzie można uratować w przyszłości wiele cennych i ważnych historycznie miejsc.


Źródło: www.asta24.pl
Data wydania: 18 sierpnia 2011
Awatar użytkownika
Mateusz 24
Posty: 369
Rejestracja: 25 gru 2009, 20:47
Lokalizacja: Piła
Kontakt:

Re: Co z pilskim samolotem?

Post autor: Mateusz 24 »

No i co? Było szumu pełno, że koniec samolotu, będzie zdjęty, i? Stoi nadal, a prawie rok od tej "wieści".
Awatar użytkownika
hrabia
PRZYJACIEL
Posty: 132
Rejestracja: 25 paź 2007, 01:29
Lokalizacja: Schneidemühl, Pila, Kröcherstraße - Königsblicker Straße - Brauerstraße Poland

Re: Co z pilskim samolotem?

Post autor: hrabia »

Witam serdecznie i pozdrawiam tych starszych i młodszych forumowiczów po dłuższej nieobecności na forum. Przeczytałem uważnie wszystkie posty i też jestem za zachowaniem samolotu dla potomnych, może nie w tym samym miejscu bo już niedługo nie będzie to możliwe ze względu na przebudowę centrum miasta ale w jakimś widocznym, przykuwającym wzrok mieszkańców lub ewentualnie turystów. Dla mnie takim idealnym miejscem jest obszar po przeniesionym pomniku ks. St. Staszica nieopodal restauracji Młyn, teren pozostał wybrukowany i nadaje się idealnie na postawienie tam samolotu. Obszar ten nie został zagospodarowany do dnia dzisiejszego a szkoda żeby zarósł chwastami, plusem też jest stojący nieopodal Mc Donalds przyciągający turystów oraz fakt żeby stał przy trasie przelotowej i z niczym nie kolidował nikomu. Nie znam planów związanych z zagospodarowaniem tego terenu więc uważam że miejsce jest godne dla samolotu - Hrabia.
Awatar użytkownika
mariusz1983
PRZYJACIEL
Posty: 218
Rejestracja: 01 sie 2009, 23:14

Re: Co z pilskim samolotem?

Post autor: mariusz1983 »

Jeśli dobrze kojarzę to w miejscu o którym piszesz (wybrukowanym) są separatory więc miejsce raczej nie realne.
Stolper
Posty: 120
Rejestracja: 20 paź 2009, 21:24

Re: Co z pilskim samolotem?

Post autor: Stolper »

Najlepsze, co mogłoby się temu Limowi "przydarzyć", to zdjęcie z szyn, postawienie na kołach, usunięcie starej farby, naniesienie nowej (odpowiadającej oryginalnemu wyglądowi tego egzemplarza) i uzupełnienie wyposażenia kabiny. Następnie powinien on trafić pod dach - postój "pod chmurką" nie służy żadnemu statkowi powietrznemu, także zabytkowemu.

Pozdrawiam,
MK
Awatar użytkownika
Aragorn
MODERATOR
Posty: 1358
Rejestracja: 14 kwie 2005, 17:22
Lokalizacja: Piła- Ringstraße

Re: Co z pilskim samolotem?

Post autor: Aragorn »

Mateusz 24 pisze:No i co? Było szumu pełno, że koniec samolotu, będzie zdjęty, i? Stoi nadal, a prawie rok od tej "wieści".
Kościół Baptystów domaga się zwrotu ziemi od miasta. Chodzi o plac tuż za ZUS, tam gdzie co roku działa wesołe miasteczko. Jeśli decyzja Kościelnej Komisji Majątkowej będzie pozytywna dla miasta, to ruszy przebudowa skrzyżowania i nie wykluczone, że w tym miejscu będzie inna organizacja ruchu. Na pewno też zniknie z tego placu pomnik - samolot. Nie zniknie jednak na stałe. Samolot być może stanie na lotnisku przy domku lotnika i będzie witał inne samoloty, albo też będzie eksponatem przy hangarze Muzeum Wojskowego. Samolotem zainteresowana jest też szkoła im. Lotników Polskich.

Więcej w Tygodniku Pilskim, nr. wyd. 48/277/1717 z dnia 29 listopada 2011
Awatar użytkownika
Aragorn
MODERATOR
Posty: 1358
Rejestracja: 14 kwie 2005, 17:22
Lokalizacja: Piła- Ringstraße

Re: Co z pilskim samolotem?

Post autor: Aragorn »

zycie.pila.pl pisze:Obrazek

Czy LiM odleci z pomnika?

Na razie trwa spór z Kościołem Chrześcijan Baptystów o działkę na placu przy Drygasa. Żadne decyzje nie zapadną do czasu ustalenia jej właściciela. Tymczasem po samolot z pomnika ustawia się mała kolejka.

W projekcie przyszłorocznego budżetu na przebudowę skrzyżowania ulic Drygasa, Okrzei i Dzieci Polskich zapisano 1,3 mln zł. W tej chwili jednak nie jest pewne nie tylko to, co, ale czy w ogóle coś się w tym miejscu zmieni. Wszystko rozbija się o roszczenia, jakie do jednej z działek na terenie dawnej bazy Nafty (pusty plac między samolotem i biurowcem ZUS) kilka lat temu wysunął Kościół Chrześcijan Baptystów.

- Na razie nie zastanawiamy się nad tym, czy z tego miejsca zniknie samolot - mówi prezydent Piotr Głowski. - Najpierw musimy mieć pozytywną decyzję co do działki, której dotyczy spór. Dopiero później będziemy zastanawiać się, co zrobić. To takie postępowanie, w którym nie ma żadnych informacji i żadnych terminów. Równie dobrze może zostać rozstrzygnięte za tydzień, jak i za kilka lat.

Gotowy projekt przebudowy skrzyżowania leży już od kilku lat w urzędowej szufladzie. Przewiduje on zmianę przebiegu ulicy Okrzei, w konsekwencji której z trawnika pośrodku skrzyżowania musiałby zniknąć samolot. - Sam pomysł przebudowy to powód do dyskusji - mówi prezydent miasta. - Pojawiły się głosy osób, które zarządzają podziemną infrastrukturą, że koszty przeniesienia mediów mogą być tak wysokie, że cały projekt okaże się nieopłacalny - sprzedaż działki nie przyniesie tyle pieniędzy, ile będziemy musieli wydać na zmianę infrastruktury. Mówi się o wielu milionach złotych. Rozmawiamy poważnie o tym, co z tym fantem zrobić. Z punktu widzenia urbanistyki łatwo namalować kreskę, ale musimy spojrzeć też w to, co jest pod ziemią. Jak zaczęliśmy się przyglądać, dochodzimy do wniosku, że być może warto zastanowić się nad inną organizacją ruchu, by uwolnić działkę, która nie będzie kolidowała z tym, co jest. Można sobie wyobrazić, że jeżeli zbudowalibyśmy w tym miejscu duże skrzyżowanie czy rondo, to patrząc w stronę ZUS-u, mamy wolny teren. Te działki nie mają takich kolizji, więc jeżeli ktoś chciałby tam budować, mógłby to zrobić bez większych problemów. Nie wiem też, czy pomysł, by ruch poprowadzić trochę pod kątem, nie będzie jeszcze jednym rozwiązaniem, które skomplikuje komunikację w mieście. Ale wszystko będziemy mogli zacząć robić dopiero, kiedy będzie decyzja w sprawie spornej działki.

Tymczasem powoli rośnie kolejka chętnych do zaopiekowania się samolotem z pomnika na środku skrzyżowania. Chcieli zaopiekować się nim założyciele Pilskiego Muzeum Wojskowego, które w schronohangarze nr 5 na lotnisku przechowuje sprowadzony do Piły egzemplarz samolotu Su-22M4. Chcieliby, by LiM z centrum Piły trafił do ich kolekcji i został w Muzeum wyremontowany. - Zgłoszeń jest kilka - mówi Piotr Głowski. - Zastanawiam się, czy samolot nie mógłby stanąć przy domku lotnika na lotnisku. Tam „witałby” przylatujących do Piły i pokazywał kawałek wojskowej historii lotniska. Samolot chciałby mieć także Zespół Szkół nr 3 imienia Lotników Polskich.


Źródło: www.zycie.pila.pl
Data wydania: 29 listopada 2011
Awatar użytkownika
pavvlo
ADMINISTRATOR
Posty: 786
Rejestracja: 04 kwie 2005, 23:27
Lokalizacja: Piła
Kontakt:

Re: Co z pilskim samolotem?

Post autor: pavvlo »

asta24.pl pisze:Obrazek

Samolot z Okrzei odzyska blask

Wczoraj zauważyliśmy ekipę, zajmującą się samolotem, stojącym przy ul. Okrzei. Dziś już wiemy, że samolot odrestaurowywany jest przez gminę Piła.

Obrazek
Fot. KG

- Niegdyś interesował się nim Pilski Oddział Stowarzyszenia Seniorów Lotnictwa Wojskowego RP. Ostatecznie jednak samolot ma trafić do Pilskiego Muzeum Wojskowego – mówi Dorota Strugała z biura prezydenta UM w Pile. - Na razie jednak samolot stoi na ulicach Piły i - zamiast być wizytówką – szpeci. Postanowiliśmy więc przeprowadzić jego remont - zabezpieczyć blachę i odmalować samolot. A to z tego powodu, że dalsze oczekiwanie na przejęcie go przez Stowarzyszenie Przedmoście Piła może spowodować jego całkowite zniszczenie. Jest on bowiem nieustannie wystawiony na działanie warunków atmosferycznych - niekonserwowany – niszczeje.


Źródło: www.asta24.pl
Data wydania: 24 lipca 2012
Krzyżowiec
Posty: 25
Rejestracja: 30 cze 2011, 00:14

Re: Co z pilskim samolotem?

Post autor: Krzyżowiec »

Nie bardzo rozumiem Pana prezydenta. Jestem laikiem w sprawach ustalania własności ale co ma wspólnego określenie statusu prawnego działki na której znajduje się pomnik-samolot do możliwości zdjecia go i przekazania do wybranej instytucji. Samolot można przekazać a proces o prawa własności działki może się dalej toczyć. To chyba jest sztuczny problem Pana Głowskiego, który można łatwo rozwiązać.
Awatar użytkownika
pavvlo
ADMINISTRATOR
Posty: 786
Rejestracja: 04 kwie 2005, 23:27
Lokalizacja: Piła
Kontakt:

Re: Co z pilskim samolotem?

Post autor: pavvlo »

zycie.pila.pl pisze:Obrazek

Filip Śliwiński

LiM znowu w oryginalnym kolorze duraluminium

Stojący u zbiegu ulic Bohaterów Stalingradu, Drygasa i Okrzei samolot LiM-2 po dziesięciu latach w kamuflażu odzyskuje oryginalne malowanie. Poznaj jego historię: nigdy nie latał w Pile, pochodzi (prawdopodobnie) z Sochaczewa. Skąd wziął się na skrzyżowaniu w centrum miasta?

Obrazek

Obrazek

Dla jednych symbol lotnictwa, dla innych charakterystyczny punkt na mapie Piły przechodzi właśnie długo oczekiwany remont. - Postanowiliśmy poprawić estetykę samolotu – mówi Dorota Strugała z biura prezydenta miasta. - Samolot zostanie oczyszczony i ponownie pomalowany.

LiM-2 to drugi samolot z silnikiem odrzutowym produkowany w Polsce na radzieckiej licencji MiG-a-15 bis. Na lotnisku w Pile maszyny te eksploatowane były do 1966 roku. - Pomnikowy LiMek nigdy nie latał w Pile - mówi płk. rez. pil. Klaudiusz Jamrożak, senior lotnictwa wojskowego. – Samolot najprawdopodobniej pochodzi z Sochaczewa, jednak na koniec swojej służby trafił do Wojskowych Zakładów Lotniczych w Bydgoszczy. Tam miał zostać zezłomowany. Na pomysł sprowadzenia nielota do Piły wpadł ówczesny dowódca 48 Polowych Warsztatów Lotniczych z Piły - ppłk. inż. Wiesław Rodenko. Podpowiedział dowódcy 2 Brandenburskiej dywizji lotnictwa szturmowego płk. pil. Tytusowi Krawczycowi, że jest samolot, który można wykorzystać jako pomnik. Krawczyc podjął temat i zwrócił się z prośbą do władz miasta o zgodę na postawienie go na terenie Piły. Lotnicy wybrali miejsce, w którym stoi do dziś. Montażu samolotu na cokole dokonali żołnierze z Polowych Warsztatów Lotniczych wspólnie z pracownikami ZNTK. Ci natomiast przygotowali postument z szyn kolejowych. Ostatecznie samolot postawiono w sierpniu 1973 roku, tuż przed świętem lotnictwa. LiM początkowo był podświetlony - o zmroku, z chwilą włączenia latarni ulicznych, na płatowcu zapalały się światła pozycyjne.

W 2002 roku z inicjatywy pilskiego oddziału Stowarzyszenia Seniorów Lotnictwa Wojskowego Lim został pomalowany. Nadano mu kamuflaż i fikcyjne numery oznaczające początek polskiego lotnictwa na ziemi pilskiej (1952) oraz wyprowadzenie jednostek lotniczych z Piły (2002). Obecnie samolot jest własnością Pilskiego Muzeum Wojskowego. Pilski LiM to w żargonie lotniczym „wydmuszka” - nie ma silnika, podwozia, przyrządów w kabinie i elementów w lukach.

Zgodę na usytuowanie Lima w 1973 r. ówczesny naczelnik miasta wydał ustnie. W konsekwencji dziś samolot nie figuruje w miejskich planach zagospodarowania miasta ani jako pomnik, ani jako obelisk. Formalnie nie istnieje.


Źródło: www.zycie.pila.pl
Data wydania: 29 lipca 2012
Bocian
PRZYJACIEL
Posty: 829
Rejestracja: 20 lip 2006, 23:20
Lokalizacja: Piła/Wrocław

Re: Co z pilskim samolotem?

Post autor: Bocian »

Zdecydowanie lepiej to teraz wygląda.
Awatar użytkownika
ADAM miłosnik 6plmb
Posty: 52
Rejestracja: 10 kwie 2006, 10:13

Re: Co z pilskim samolotem?

Post autor: ADAM miłosnik 6plmb »

Kilka faktów w temacie LIMA-2
1. Faktycznie po zapaleniu oświetlenia ulicznego wokół samolotu zapalały się lampki pozycyjne na samolocie ponieważ było one ze sobą połączone.
2. Byłem i widziałem stan samolotu, wewnątrz nie ma niczego co mogłoby wpłynąć na jego ciężar
brak fotela i zegarów, laweta z działkami jest pusta, wystają tylko końcówki działek 2 kalibru 23 i jedno kalibru 37 mm.
3. Samolot jest już zabytkiem i powinien być bardzo pieczołowicie zakonserwowany a w miarę możliwości na ile to jest możliwe uzupełniony o podwozie, lawetę, fotel i zegary.
4. Samolot został przekazany (przez seniorów lotnictwa a świadkiem tego był prezydent Piły) PILSKIEMU MUZEUM WOJSKOWEMU i jest to najwłaściwszy organ który powinien się nim zająć
dlaczego??? bo posiada już jeden samolot su-22 m4 popularnie nazywanym TYGRYSKIEM który został przetransportowany z Powidza do Piły, został złożony i jest prezentowany przy wielu okazjach związanych z lotnictwem z naszym mieście.
Dzięki DETERMINACJI i ogromnemu zaangażowaniu grupy P.M.W. udało się uratować ostatni samolot tego typu w barwach 6 plmb!!! TO PEREŁKA NASZEGO PILSKIEGO LOTNICTWA.
5. Zamiast pitolić działają i to widać więc jest on w dobrych rękach!
6. Jeśli jest wola mieszkańców Piły na pomnik to tu sprawa wydaje się banalnie prosta... wystarczy zwrócić się do MON-U o przekazanie samolotu typu Su-22 i wyeksponowanie go w jakimś sensownym miejscu w naszym mieście, pomników-samolotów jak grzybów po deszczu powstało w naszym kraju sporo. Samoloty su-22 odchodzą powoli do historii więc możliwości dużo! Najbliższy jest w Mirosławcu na przeciw muzeum w pięknej scenerii wspaniale podświetlony z kamiennym obeliskiem.

Inni mogą bo chcą a MY???
Zapraszam do dyskusji...
paula123
Posty: 1
Rejestracja: 25 sty 2013, 10:20

Re: Co z pilskim samolotem?

Post autor: paula123 »

Super, że jest odnowiony :) !
Maksiu
Posty: 126
Rejestracja: 05 mar 2012, 15:31

Re: Co z pilskim samolotem?

Post autor: Maksiu »

Ja tam mówię: lepiej go zostawić. Znakiem szczególnym jest dla naszego miasta. Miło na niego jest popatrzeć gdy jest wyremontowany. Elegancko wygląda, choć ta obudowa miejsca gdzie siedzi pilot nie jest na nowo pomalowana. Jest tam zdarty niebieski kolor. Jak wszystko remontują to wszystko a nie tylko karoserię...
Lesny
Posty: 2
Rejestracja: 25 lut 2011, 18:14

Re: Co z pilskim samolotem?

Post autor: Lesny »

Moim zdaniem powinien zostać na miejscu.
Awatar użytkownika
Aragorn
MODERATOR
Posty: 1358
Rejestracja: 14 kwie 2005, 17:22
Lokalizacja: Piła- Ringstraße

Re: Co z pilskim samolotem?

Post autor: Aragorn »

zycie.pila.pl pisze:Obrazek

Samolot zostaje!

Stojący od sierpnia 1973 r. u zbiegu ulic Okrzei, Drygasa i Bohaterów Stalingradu pomnikowy Lim-2 nie zostanie przeniesiony. W tym roku stanie przy nim głaz z nazwami wszystkich jednostek wojskowych, jakie służyły w Pile po wojnie. Odsłonięcie we wrześniu.

Obrazek
Samolot - pomnik został w ubiegłym roku pomalowany ponownie w oryginalne barwy. Fot. Marcin Maziarz

Stojący od sierpnia 1973 r. na skwerze na skrzyżowaniu ulic Okrzei, Drygasa i Bohaterów Stalingradu samolot, ostatecznie pozostanie na swoim miejscu - dowiedziało się Radio Eska Piła. Pomnikowy Lim-2 - po dziesięciu latach w fikcyjnym kamuflażu - został w ubiegłym roku pomalowany w oryginalne barwy. W tym roku zmieni się jego otoczenie.

- Do tej pory nie bardzo było wiadomo, co z tym samolotem zrobić - powiedział Esce gen. Zenon Kułaga ze Stowarzyszenia Seniorów Lotnictwa Wojskowego RP. - W planach była przebudowa tego terenu i samolot należało usunąć. Chętnych było bardzo wielu, ale on symbolizuje naszą tradycję lotniczą i pewne sentymenty byłych pilotów. Sytuacja jednak zmieniła się. Pojawiła się inna koncepcja przebudowy, zgodnie z którą ten skwer zostaje. W związku z tym, w ramach przygotowania do obchodów pięćsetlecia Piły, chcieliśmy zaznaczyć również nasz akcent, bo dziś pilskie lotnictwo wojskowe jest już na kartach historii.

Jak zmieni się otoczenie samolotu? Pojawi się duży głaz, a na nim tablice z nazwami wszystkich jednostek wojskowych - nie tylko lotniczych - jakie po wojnie służyły w Pile. Samolot i głaz mają stanowić jeden pomnik. Uroczyste odsłonięcie zaplanowano na wrzesień tego roku. Na uroczystość zostali zaproszeni dowódca wojsk lotniczych i minister obrony narodowej.

Samoloty Lim-2 (licencja radzieckiego MiG-15 bis) były używane na pilskim lotnisku do 1966 r. Pomnikowy samolot jednak nigdy w Pile nie służył. W ubiegłym roku w rozmowie z Filipem Śliwińskim jego historię przytaczał płk. rez. pil. Klaudiusz Jamrożak: - Pomnikowy Lim nigdy nie latał w Pile. Samolot najprawdopodobniej pochodzi z Sochaczewa, jednak na koniec swojej służby trafił do Wojskowych Zakładów Lotniczych w Bydgoszczy. Tam miał zostać zezłomowany. Na pomysł sprowadzenia nielota do Piły wpadł ówczesny dowódca 48 Polowych Warsztatów Lotniczych z Piły - ppłk. inż. Wiesław Rodenko. Podpowiedział dowódcy 2 Brandenburskiej Dywizji Lotnictwa Szturmowego płk. pil. Tytusowi Krawczycowi, że jest samolot, który można wykorzystać jako pomnik. Krawczyc podjął temat i zwrócił się z prośbą do władz miasta o zgodę na postawienie go na terenie Piły. Lotnicy wybrali miejsce, w którym stoi do dziś. Montażu samolotu na cokole dokonali żołnierze z Polowych Warsztatów Lotniczych wspólnie z pracownikami ZNTK. Ci natomiast przygotowali postument z szyn kolejowych. Ostatecznie samolot postawiono w sierpniu 1973 roku, tuż przed świętem lotnictwa. Lim początkowo był podświetlony - o zmroku, z chwilą włączenia latarni ulicznych, na płatowcu zapalały się światła pozycyjne.


Źródło: www.zycie.pila.pl
Data wydania: 26 lutego 2013
ODPOWIEDZ

Utwórz konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji..

Musisz być zarejestrowanym użytkownikiem, aby móc opublikować odpowiedź.

Utwórz konto

Zarejestruj się, aby dołączyć do Nas!
Zarejestrowani użytkownicy, mają dużo więcej przywilejów, związanych z użytkowaniem forum.
Rejestracja i korzystanie z forum jest całkowicie bezpłatne.

Zarejestruj się

Zaloguj się