Strumień na zachodnich obrzeżach Piły

Bliższe i dalsze okolice dawnej Piły w nawiązaniu do historii.
ziolek
PRZYJACIEL
Posty: 2009
Rejestracja: 14 maja 2006, 17:32
Lokalizacja: Piła
Podziękowano: 2 razy
Kontakt:

Post autor: ziolek »

Będzie wielowątkowo. Przepraszam.

Wspomniano tutaj o strumieniu płynącym w Cyku. Otóż wiem, że w latach 90-tych poszukiwano inwestora gotowego eksploatować tamtejsze źródło jako źródło wody mineralnej. A tak całkiem nawiasie wiem również, że w miejscowości Cyk prowadzono poszukiwania gazu ziemnego, jednak bezowocnie.

W dniu dzisiejszym udałem się między innymi w pobliże jeziora Karasiowatego.W rowie, który doprowadzał dawniej wodę do niego pojawiła się woda. Myślę jednak, że tylko okresowo i tylko na krótkim odcinku(co widać na pierwszej fotografii, bowiem przedstawia ona z dalszej perspektywy obiekt z fotografii drugiej).

Obrazek Obrazek
okiennica
PRZYJACIEL
Posty: 241
Rejestracja: 05 mar 2007, 01:00
Lokalizacja: Piła

Post autor: okiennica »

Ostatnio sporo popadało 8)

Może nasz strumyk nabierze sił...

Tym postem dołączam do fanklubu strumyka :wink:
Six
Posty: 3
Rejestracja: 08 kwie 2009, 12:46

Re: Strumień na zachodnich obrzeżach Piły

Post autor: Six »

To już równo rok od ostatniego wpisu w tym wątku. Jak się sprawuje strumyk obecnie? Daje radę dotrzeć do 'ruin' jeziorka?
drstein
PRZYJACIEL
Posty: 272
Rejestracja: 30 kwie 2006, 20:45
Lokalizacja: Piła - Górne

Re: Strumień na zachodnich obrzeżach Piły

Post autor: drstein »

Six pisze:To już równo rok od ostatniego wpisu w tym wątku. Jak się sprawuje strumyk obecnie? Daje rade dotrzeć do 'ruin' jeziorka?
Sytuację obserwuję na bieżąco. Ogólnie jest bieda. Później napiszę więcej.
Awatar użytkownika
obserwator
Posty: 320
Rejestracja: 16 sty 2006, 07:51
Lokalizacja: Wielkopolska
Podziękowano: 1 raz
Kontakt:

Re: Strumień na zachodnich obrzeżach Piły

Post autor: obserwator »

Pojawiła się nowa koncepcja:
http://www.zycie.pila.pl/informacje/201 ... /index.php
Cytuję z linka powyżej:

Piaszczyste wysycha
Ratunek dla Piaszczystego: Struga Kotuńska. Miasto chce opracować plan doprowadzenia do Piachów nowego źródła wody. Inaczej może stać się piaszczyste nie tylko z nazwy.
To, że w Piaszczystym ubywa wody, świetnie widać po różnicy między lustrem wody i wysokością pomostu, i po tym, jak bardzo pomost „wcina się” w plażę. Fot. Marcin Maziarz
Wysychają nie tylko Płotki. Coraz mniej wody jest także w Jeziorze Piaszczystym. W ostatnich kilkudziesięciu latach jej poziom obniżył się w widoczny sposób, a to, że wysychanie jezior w rejonie Piły jest faktem, świetnie widać na zdjęciach satelitarnych. Trochę starsi pilanie pamiętają, że tuż obok Piaszczystego kilkadziesiąt lat temu było jeszcze jedno jezioro. Dziś jedyny ślad po nim bardzo dobrze widać właśnie na zdjęciu zrobionym z wysokości: podobny kształt, podobny rozmiar, jedna różnica: brak wody. Widać to także bezpośrednio z plaży Piachów: kiedyś lustro wody niemal dotykało pomostu, dziś znajduje się metr niżej, a sam pomost wcina się głęboko w plażę.
- W rejonie Piły panuje tak zwana susza hydrogeologiczna - tłumaczy wiceprezydent Piły, Jerzy Wołoszyński. - To zjawisko zaobserwowaliśmy na Płotkach i na Jeziorze Piaszczystym. To wynik monitoringu, jaki przeprowadził Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
Wyświetl większą mapę
Na zdjęciu satelitarnym widać, że kiedyś obok Piaszczystego znajdowało się drugie, podobnej wielkości, jezioro. Fot. Google Maps
Jest jednak pomysł na to, by Jezioro Piaszczyste pozostało piaszczyste tylko z nazwy. Można doprowadzić do niego wodę ze Strugi Kotuńskiej i w ten sposób uratować drugie pod względem popularności pilskie kąpielisko. - Leśnicy postawili tezę, że jest to możliwe technicznie - mówi Jerzy Wołoszyński. - Chodzi o przywracanie pierwotnego stanu środowiska, dlatego do tego pomysłu podeszliśmy z entuzjazmem. W tej chwili prowadzimy rozmowy ze światem nauki, chce się w to zaangażować kilku profesorów.
W tegorocznym budżecie miasta znalazły się środki na opracowanie koncepcji doprowadzenia wody ze Strugi Kotuńskiej do Jeziora Piaszczystego. - Myślę, że warto ratować Piaszczyste, natomiast dopiero ta koncepcja pokaże, jakie nakłady trzeba będzie na ten cel ponieść i czy społeczeństwo Piły będzie na to stać - mówi Jerzy Wołoszyński.
Na opracowanie koncepcji zasilania Piaszczystego wodą, gmina przeznaczyła 55 tys. zł.


Według mojej oceny pomysł jednak trudny do realizacji. Przeszedłem Strugę Kotuńską jej brzegiem. Od dawna nie dopływa do jez. Karasiowego. Zaraz za torami prowadzącymi na Wałcz strumyk niknie w bagnisku. Ktoś też systematycznie niszczy tam nikłe wzmocnienia brzegów. Za bagnem praktycznie wody już nie ma w korycie… Piaszczyste jest jeszcze dalej niż jez. Karasiowe...
Awatar użytkownika
RR
PRZYJACIEL
Posty: 457
Rejestracja: 21 sie 2005, 15:46
Lokalizacja: Piła/Wrocław

Re: Strumień na zachodnich obrzeżach Piły

Post autor: RR »

W artykule jest mowa o Strudze Kotuńskiej, czyli strumieniu płynącym bliżej Kotunia i uchodzącym do Kanału Stobieńskiego w okolicach stacji kolejowej Stobno. Czyli jest to odświeżony pomysł, o którym już pisano w tym wątku parę lat temu. Wiązałoby się to z przekopaniem 2 km (w linii prostej) nowego koryta. Mam mieszane uczucia. Swoją drogą ciekaw jestem, kiedy naprawdę istniało drugie - obok Piaszczystego - jezioro. Na mapach z lat 30-tych zaznaczona jest tylko wilgotna łąka.
Awatar użytkownika
obserwator
Posty: 320
Rejestracja: 16 sty 2006, 07:51
Lokalizacja: Wielkopolska
Podziękowano: 1 raz
Kontakt:

Re: Strumień na zachodnich obrzeżach Piły

Post autor: obserwator »

Jeżeli mowa o tym strumieniu bliżej Kotunia to sytuacja zmienia się o tyle, że wody tam rzeczywiście więcej. Odległość od jez. Piaszczystego jednak jeszcze większa. Jak się znam na kosztach, to sama dokumentacja projektu skonsumuje całe przeznaczone na sprawę środki. Fragment mapy tej okolicy:
Obrazek
Awatar użytkownika
Patyk
PRZYJACIEL
Posty: 54
Rejestracja: 04 lis 2008, 23:12

Re: Strumień na zachodnich obrzeżach Piły

Post autor: Patyk »

...a może chodzi o doprowadzenie wody ze strugi kotuńskiej do opisywanego wcześniej przez Ciebie koryta które przecina drogę niedaleko Łęgów. Patrząc na mapę w tzw "górnym" biegu strugi kotuńskiej jest bliżej do rowu który kiedyś zasilał jeziorko (okoniowe ?) a stamtąd do Piaszczystego.
Ciekawi mnie jeszcze źródło strugi kotuńskiej, nie kojarzę początku biegu tej rzeczki w terenie a wody raczej nie brakuje.
Awatar użytkownika
obserwator
Posty: 320
Rejestracja: 16 sty 2006, 07:51
Lokalizacja: Wielkopolska
Podziękowano: 1 raz
Kontakt:

Re: Strumień na zachodnich obrzeżach Piły

Post autor: obserwator »

Na wszelki wypadek zamieszczam mapkę z nazwami. Jezioro Okoniowe nie ma nic wspólnego z wątkiem "Strumień na zachodnich obrzeżach Piły".
Obrazek
Połączenie obu strumieni przekopem wzdłuż drogi Piła-Kotuń jest oczywiście lekko krótsze. W artykule http://www.zycie.pila.pl/informacje/201 ... /index.php jest jednak mowa o zasileniu jez. Piaszczystego leżącego po drugiej stronie nasypu kolejowego. Moim zdaniem, od strony realizacji, utopia. Nikt nie sfinansuje takiej inwestycji.
Awatar użytkownika
Patyk
PRZYJACIEL
Posty: 54
Rejestracja: 04 lis 2008, 23:12

Re: Strumień na zachodnich obrzeżach Piły

Post autor: Patyk »

...no nie byłem pewien z tym Karasiowym i wpisałem przez niewiedze Okoniowe...
wojtaq
MODERATOR
Posty: 318
Rejestracja: 13 gru 2008, 22:30
Lokalizacja: Piła
Kontakt:

Re: Strumień na zachodnich obrzeżach Piły

Post autor: wojtaq »

Myślę, że przyjęty tok rozumowania w tym wątku ograniczony do idei prostego przekopu między istniejącym ciekiem i wysychającym akwenem jest błędny. Nie znamy przesłanek do omawianego projetu, więc można jedynie gdybać po amatorsku. Ja kombinuję sobie tak, że wystarczy skierować ciek w rejon warstw geologicznych (hydrogeologicznych) i wykorzystać ich naturalne właściwości w celu nawodnienia jakiegoś innego miejsca. Można porównać taki projekt do pokładów artezyjskich, gdzie warstwy wodonośne zasilają bijące źródło często zlokalizowane w zupełnie zaskakującym miejscu! Zgadzam się z tezą, że przekopywanie rowu byłoby ekonomicznie nieuzasadnione. No chyba, że cel uświęciłby każdy środek :smile4:
Awatar użytkownika
RR
PRZYJACIEL
Posty: 457
Rejestracja: 21 sie 2005, 15:46
Lokalizacja: Piła/Wrocław

Re: Strumień na zachodnich obrzeżach Piły

Post autor: RR »

Nie jestem geologiem, ale podniesienie poziomu wód gruntowych metodami hydrotechnicznymi z wykorzystaniem tak niewielkiego cieku skutkujące podniesieniem (znacznym!) poziomu wody w Jez. Piaszczystym wydaje mi się nierealne. Bardziej wydajne jest jednak wlewanie wody strumienia bezpośrednio do jeziora, niż w jakieś warstwy geologiczne, skąd zasilane jest piaszczyste (?). Ale to faktycznie tylko gdybanie.
Awatar użytkownika
JAVA
Posty: 37
Rejestracja: 24 mar 2007, 20:38

Re: Strumień na zachodnich obrzeżach Piły

Post autor: JAVA »

Nie wiem czy jest wykonalne i opłacalne doprowadzenie strugi kotuńskiej do jeziora i czemu to ostatnie wysycha od lat. Wiem jednak na pewno, że nie pozwolę aby wspomniana rzeczka która płynie przez moją działkę, miała zniknąć sprzed mojego okna domu. Ze skrzyknięciem sąsiadów też nie będzie problemu a Gmina Szydłowo raczej dba o interes jej obywateli niż Pilan. W sumie dzięki za info. Teraz wiem na co mam mieć baczenie w przyszłości.
Awatar użytkownika
obserwator
Posty: 320
Rejestracja: 16 sty 2006, 07:51
Lokalizacja: Wielkopolska
Podziękowano: 1 raz
Kontakt:

Re: Strumień na zachodnich obrzeżach Piły

Post autor: obserwator »

Masz rację. Tak trzymać :-)
ziolek
PRZYJACIEL
Posty: 2009
Rejestracja: 14 maja 2006, 17:32
Lokalizacja: Piła
Podziękowano: 2 razy
Kontakt:

Re: Strumień na zachodnich obrzeżach Piły

Post autor: ziolek »

JAVA pisze:Nie wiem czy jest wykonalne i opłacalne doprowadzenie strugi kotuńskiej do jeziora i czemu to ostatnie wysycha od lat. Wiem jednak na pewno, że nie pozwolę aby wspomniana rzeczka która płynie przez moją działkę, miała zniknąć sprzed mojego okna domu. Ze skrzyknięciem sąsiadów też nie będzie problemu a Gmina Szydłowo raczej dba o interes jej obywateli niż Pilan. W sumie dzięki za info. Teraz wiem na co mam mieć baczenie w przyszłości.
No właśnie tego się obawiałem i o tym chciałem już wcześniej pisać.

Jak zostanie rozwiązana kwestia prawna? Trzeba by pogrzebać w prawie wodnym i ustalić kwestie własności wód płynących. O ile dobrze pamiętam wody płynące stanowią własność Skarbu Państwa.
Awatar użytkownika
JAVA
Posty: 37
Rejestracja: 24 mar 2007, 20:38

Re: Strumień na zachodnich obrzeżach Piły

Post autor: JAVA »

Przedmiotowy strumień to także ujęcie wody dla zwierząt hodowanych we wsi Kotuń. W lecie są one doprowadzane kilkakrotnie w ciągu dnia do strumienia dla ochłody a także piją z niej w sezonie wypasane na łąkach. Włąścicielem jest SP ale dysponować będzie nią raczej w oparciu o "ważniejszy" interes ogółu z uwzgędniem dotychczasowych przyzwyczajeń i zażyłości. Nie sądzę czy w starciu z nimi amatorzy sikania po kolanach mają szanse. Według mnie pomysł zawracania rzeki to kolejny idiotysm naszych władz. Ale jakby nie było wybory za pasaem więc, trzeba czyms zabłysnąć :?
ziolek
PRZYJACIEL
Posty: 2009
Rejestracja: 14 maja 2006, 17:32
Lokalizacja: Piła
Podziękowano: 2 razy
Kontakt:

Re: Strumień na zachodnich obrzeżach Piły

Post autor: ziolek »

Naszych? Zrozumiałem, że jest Pan mieszkańcem gminy Szydłowo?
Awatar użytkownika
obserwator
Posty: 320
Rejestracja: 16 sty 2006, 07:51
Lokalizacja: Wielkopolska
Podziękowano: 1 raz
Kontakt:

Re: Strumień na zachodnich obrzeżach Piły

Post autor: obserwator »

JAVA pisze:Przedmiotowy strumień to także ujęcie wody dla zwierząt hodowanych we wsi Kotuń. W lecie są one doprowadzane kilkakrotnie w ciągu dnia do strumienia dla ochłody a także piją z niej w sezonie wypasane na łąkach. Włąścicielem jest SP ale dysponować będzie nią raczej w oparciu o "ważniejszy" interes ogółu z uwzgędniem dotychczasowych przyzwyczajeń i zażyłości. Nie sądzę czy w starciu z nimi amatorzy sikania po kolanach mają szanse. Według mnie pomysł zawracania rzeki to kolejny idiotysm naszych władz. Ale jakby nie było wybory za pasaem więc, trzeba czyms zabłysnąć :?
Proszę się nie denerwować. UM wyda owe 55 tys. zł na badania, orzeczenia, dokumentacje, ogólne założenia i na tym się skończy. Do realizacji zmiany przebiegu strumienia bardzo daleko. Nikt nie przeznaczy na to środków. Sam pomysł jest nieuzasadniony od strony biznesowo-ekonomicznej. Za kilkadziesiąt lat jez. Piaski wyschnie tak samo jak jez. Karasiowe. Przyroda przeobraża się sama. Karasiowe wyschło mimo, że było sztucznie nawadniane przez człowieka. Kiedyś jego istnienie miało uzasadnienie ekonomiczne - hodowano tam ryby. Obecnie ta hodowla nie byłaby na tyle dochodowa, aby ktoś zapłacił za regulacje wodne. Tak samo sprawa się ma z jez. Piaszczystym - nie widzę uzasadnienia ekonomicznego dla jego istnienia. Nikt nie będzie finansował takich drobnych problemów gospodarki wodnej. Są znacznie ważniejsze sprawy. Np. Kanał Bydgoski łączący drogę wodną między Odrą a Wisłą zarasta i nic się nie robi bo... nie ma przełożenia na potencjalne, stosunkowo szybkie zyski.
Awatar użytkownika
JAVA
Posty: 37
Rejestracja: 24 mar 2007, 20:38

Re: Strumień na zachodnich obrzeżach Piły

Post autor: JAVA »

Nikt się nie denerwuje a odrobina emocji zawsze się przydaje w osiąganiu celów :D

Słowem "naszych" - chciałem nawiązać jedynie do ogólnego trendu w kraju w ramach którego często doświadczamy wszelkiej maści urzędowych dziwactw, z którymi jednocześnie trudno jest nam się zgodzić. Świadczy o tym choćby fakt wydania ponad 50 tyś pln. w UM tylko po to aby dojrzeć do tego, że nie warto zawracać kijem rzeki. Z drugiej strony łapownictwo i protekcja przybiera różne nierzadko praworządne formy i w takim ujęciu rozumiem decyzję ratusza.

Co do mojej przynależności to płacę podatki i dla Wójta i dla Burmistrza.
ziolek
PRZYJACIEL
Posty: 2009
Rejestracja: 14 maja 2006, 17:32
Lokalizacja: Piła
Podziękowano: 2 razy
Kontakt:

Re: Strumień na zachodnich obrzeżach Piły

Post autor: ziolek »

Java - i dla wójta i dla prezydenta miasta. Taka mała poprawka.

Może być przykro, że kilku, kilkunastu mieszkańców domków jednorodzinnych chcę odmówić przyjemności i rekreacji tysiącom mieszkańców Piły. Proszę pamiętać, że nie każdy posiada domek nad strumykiem, a też chciałby zarzyć relaksu. Nie sądze też by cała woda była kierowana do jeziora. Strumień ten jest chyba za obfity w wodę by całość kierować do małego jeziorka. I piszę to wszystko mimo, że mam sentyment do owego strumyka. Miejsce to bywało miejscem moich dzieciecych zabaw. Tam gdzie stoi Pana dom dawniej moja rodzina posiadała plantacje truskawek.

Może faktycznie zastanawiać czy kwota 55 tys. nie jest zbyt duża. Wydaję się także, że są akweny bardziej priorytetowe dla miasta (Płotki i Zalew Koszycki), ale niemniej nielicznej przyjemności mieszkańcom bym nie odmawiał, a uzasadnienie ekonomiczne sądzę, że istnieje. Piaszczyste cieszy się dużą popularnością.

"Karasiowe wyschło mimo, że było sztucznie nawadniane przez człowieka."

Obserwatorze - podejrzewam, że jezioro Karasiowe wyschło mi.n. dlatego,że przestało być nawadniane.
Awatar użytkownika
obserwator
Posty: 320
Rejestracja: 16 sty 2006, 07:51
Lokalizacja: Wielkopolska
Podziękowano: 1 raz
Kontakt:

Re: Strumień na zachodnich obrzeżach Piły

Post autor: obserwator »

Ziolek - masz rację. Sztuczne nawadnianie wymaga stałej opieki i siłą rzeczy kosztuje. Hodowla ryb prawdopodobnie nie rekompensowała nakładów.

Piaszczyste cieszy się popularnością, zwłaszcza wśród młodszych. Patrząc na ekonomiczną stronę jestem przekonany, że ani bilety wstępu ani korzystanie z miejscowego bufetu (nawet przez wiele lat) nie zrekompensują wydatków związanych ze sztucznym nawadnianiem. Choć z drugiej strony, często finansuje się sprawy z góry skazane na brak zysków. Teoretycznie, jeżeli znajdzie się bogaty sponsor nie liszczący specjalny zysk, to na Piaszczystym może powstać kompleks wodno-rekreacyjny z fontannami. Teoretycznie...
Awatar użytkownika
Patyk
PRZYJACIEL
Posty: 54
Rejestracja: 04 lis 2008, 23:12

Re: Strumień na zachodnich obrzeżach Piły

Post autor: Patyk »

Chciałbym zwrócić uwagę że niektóre "inwestycje" miejskie, gminne, etc... nie są ukierunkowane na zysk ekonomiczny ale na wkład (sam nie wiem jak to opisać) do rozwoju czy raczej publicznego dobra.
Przykładem może być miejska pływalnia gdzie jako dobry wynik uznaje się zerowy bilans, a wkład w rozwój sportowy, wypoczynkowy jako społeczny ekwiwalent. Dlatego zmiana gospodarki wodnej w celu uzupełnienia niedoboru wody na piachach możne mieć nie tylko wymiar korzyści finansowej ale i społecznej (o środowiskowej nie wspominając).
Awatar użytkownika
RR
PRZYJACIEL
Posty: 457
Rejestracja: 21 sie 2005, 15:46
Lokalizacja: Piła/Wrocław

Re: Strumień na zachodnich obrzeżach Piły

Post autor: RR »

ziolek pisze:Może faktycznie zastanawiać czy kwota 55 tys. nie jest zbyt duża
Jeśli to mają być poważne badania, to nie wiem, czy nie jest za mała. Przecież trzeba zbadać wydajność strumienia, sposoby zasilania w wodę Jeziora Piaszczystego, wielkość parowania tego zbiornika, wreszcie kwestie techniczne, czyli na ile ukształtowanie terenu pozwala na zasilanie Piachów strumieniem, jak ma się to do piaszczystych gleb, przez które musiałby płynąć nowym korytem (bo chyba nie rurą?) itd. Inna sprawa to wpływ zmian hydrologicznych na tereny, które strumień w tej chwili zasila (m. in. wilgotne łąki przy drodze Kotuń-Stobno, które są interesujące przyrodniczo), wreszcie stawy rybne w okolicach Stobna. Problemów jest cała masa i mam nadzieję, że ocena zostanie opracowana kompleksowo i rzetelnie.
ziolek pisze:kilku, kilkunastu mieszkańców domków jednorodzinnych chcę odmówić przyjemności i rekreacji tysiącom mieszkańców Piły
A to już trąca demagogią. Przecież rozmawiamy nie o przyjemności rekreacji, tylko o zawracaniu biegu rzek (no, strumieni). W paru miejscach się to nie udało, a warto pamiętać, że taki płynący strumień to nie jest rura z wodą zamontowana miesiąc temu, tylko coś co kształtowało się setki lat temu i zwykle funkcjonuje w dość skomplikowanych układach. Najpierw potrzebne są ekspertyzy, później będzie można w to mieszać interes mieszkańców.
ziolek
PRZYJACIEL
Posty: 2009
Rejestracja: 14 maja 2006, 17:32
Lokalizacja: Piła
Podziękowano: 2 razy
Kontakt:

Re: Strumień na zachodnich obrzeżach Piły

Post autor: ziolek »

ziolek pisze:kilku, kilkunastu mieszkańców domków jednorodzinnych chcę odmówić przyjemności i rekreacji tysiącom mieszkańców Piły
A to już trąca demagogią. Przecież rozmawiamy nie o przyjemności rekreacji, tylko o zawracaniu biegu rzek (no, strumieni).
RR - proszę Cie nie bądź jednym z wielu internautów, którzy czytają nieuważnie, a następnie używają pod adresem innych mocnych słów. Niemal plagą w internecie jest ustosunkowywanie się co do ostatniej wypowiedzi, a nie do całego kontekstu, czy całej rozmowy. Moja wypowiedz tyczyła się słów JAVY, który mocno akcentuje swój interes prywatny, a nie jak Ty sedno przedsięwzięcia.
Nie wiem czy jest wykonalne i opłacalne doprowadzenie strugi kotuńskiej do jeziora i czemu to ostatnie wysycha od lat. Wiem jednak na pewno, że nie pozwolę aby wspomniana rzeczka która płynie przez moją działkę, miała zniknąć sprzed mojego okna domu. Ze skrzyknięciem sąsiadów też nie będzie problemu a Gmina Szydłowo raczej dba o interes jej obywateli niż Pilan. W sumie dzięki za info. Teraz wiem na co mam mieć baczenie w przyszłości.
Stąd moja wypowiedź była takiej a nie innej treści. Każdy z nas też prawo przedstawiać różne racje. A przy okazji dzięki za wyjaśnienie, że kwota 55 tys. nie jest zbyt duża.
Awatar użytkownika
JAVA
Posty: 37
Rejestracja: 24 mar 2007, 20:38

Re: Strumień na zachodnich obrzeżach Piły

Post autor: JAVA »

Mówię jak jest wprost i nie owijam w bawełnę jak nasi politycy bez wyjątku, którzy pod przykrywką interesu społecznego załatwiają swoje prywatne nteresy przeważnie skupione wokół ich kont bankowych.

Nie po to wyprowadziłem się nad tą "rzeczkę", żeby teraz z niej rezygnować. Jak komuś żał wysychjącego jeziora to też może się w sumie przeprowadzić a pozbawiać innych dostępu do dóbr wolnych.

Zresztą co tu dużo gadać pewnie na moim miejscu mielibyście podobne odruchy a póki co nie macie bo problem zwyczajnie Was nie tyczy. Szkoda też, że nkt nie zauważył w mojej wypowiedzi interesu przyległej wsi, która kilkaset late temu rozwineła się w oparciu o dostęp do wód tej rzeczki.

Możecie mnie dyskusyjnie zlinczować ale PO MOIM TRUPIE. Nie jak spuściłem wodę z tego zbiornika przeciwpożarowego PREFABET'u i nie moim kosztem ktokolwiek będzie go napełniał.

A zresztą co się tu nakręcać skoro to jedynie przedwyborcze smarowanie tyłków miodem. Nabieram się na niego razem z Wami i marnuję czas na zbędną polemikę.

Poz.
ODPOWIEDZ

Utwórz konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji..

Musisz być zarejestrowanym użytkownikiem, aby móc opublikować odpowiedź.

Utwórz konto

Zarejestruj się, aby dołączyć do Nas!
Zarejestrowani użytkownicy, mają dużo więcej przywilejów, związanych z użytkowaniem forum.
Rejestracja i korzystanie z forum jest całkowicie bezpłatne.

Zarejestruj się

Zaloguj się