Obozy dla Niemców w Schneidemühl

Okres gdy miasto było pod zaborem pruskim czyli 1772-1807 i 1815-1871, oraz w granicach Rzeszy Niemieckiej czyli 1871-1945.
adam
PRZYJACIEL
Posty: 1379
Rejestracja: 22 wrz 2006, 18:58
Lokalizacja: Niemcy

Obozy dla Niemców w Schneidemühl

Post autor: adam »

Czytając wspomnienia jednego z byłych mieszkańców okolic Schneidemühl dowiedziałem się, że w koszarach przy Brombergerstraße Rosjanie założyli obóz dla Niemców. Koszary te nazywane są Dargeskaserne. Czy wie może ktoś o jakim miejscu jest mowa. Pozdrawiam
TW
Posty: 46
Rejestracja: 21 sie 2006, 20:38

Post autor: TW »

Darjes Kaserne to niemiecka nazwa koszar właśnie przy Brombergersrasse. Dlaczego tak zostały nazwane tego nie wiem. W 1945 Rosjanie urządzili tam obóz "filtracyjny" w celu wychwycenia wszystkich nieujawniających się członków NSDAP, SS i Gestapo.
adam
PRZYJACIEL
Posty: 1379
Rejestracja: 22 wrz 2006, 18:58
Lokalizacja: Niemcy

Obozy dla Niemcöw

Post autor: adam »

Dziękuje za odpowiedź, mogę dodać że osoba przebywająca w tym obozie opisała, że było to też miejsce gdzie Rosjanie zwozili zrabowane mienie np. bydło, meble, maszyny do szycia, widły, grabie, gęsi z pisklakami itp. W obozie tym znajdowali sie też duchowni katoliccy i ewangeliccy. Jeden chleb musiał wystarczyć na 20-tu mężczyzn.
adam
PRZYJACIEL
Posty: 1379
Rejestracja: 22 wrz 2006, 18:58
Lokalizacja: Niemcy

Obozy dla Niemcöw

Post autor: adam »

W 1925 r w Schneidemühl w opuszczonych i pusto stojących halach w zakładach Albatros zostaje przygotowany obóz dla 10-ciu tysięcy Optantów niemieckich wysiedlonych z Polski. Już na początku sierpnia 1925 r w Schneidemühl znalazło się 8 tys. wysiedleńców z czego 3 tys. umieszczono w zakładach Albatros nie do końca przygotowanych na przyjęcie takiej ilości ludzi a 5 tys tymczasowo w szkołach.
adam
PRZYJACIEL
Posty: 1379
Rejestracja: 22 wrz 2006, 18:58
Lokalizacja: Niemcy

Obozy dla Niemcöw.

Post autor: adam »

W latach 1918-1921, Polskę muszą opuścić wyznawcy Kościoła Metodystów pochodzenia niemieckiego. Szukają Oni schronienia w pierwszym mieście niemieckim za granicą czyli w Schneidemühl. Jest Ich co prawda niewielu lecz są problemy z Ich zakwaterowaniem i tak początkowo mieszkają w pomieszczeniach koszar po 148 pułku piechoty i w innych miejscach. Osoby mieszkające w koszarach muszą je opuścić i zamieszkują w wagonie kolejowym. Zakwaterowani tymczasowo są także w klasach w Gimnazjum, później w starym zakładzie stolarskim. Później założyli Oni swoją parafię na terenie Schneidemühl. Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Tom
PRZYJACIEL
Posty: 722
Rejestracja: 17 cze 2005, 23:00
Lokalizacja: - Vienna

Post autor: Tom »

adam pisze:Polskę muszą opuścić wyznawcy Kościoła Metodystöw pochodzenia niemieckiego.
Muszą? Zbyt ogólnikowa informacja nie może być przypisana dla ogółu. Różnie można ten text zrozumieć.
Owszem wyjechali ale skąd? Większość zdecydowała się dobrowolnie wyemigrować z terenów, które zostały włączone do Rzeczypospolitej i udali się do Nowych Niemiec, a inni pozostali np. w Chodzieży i okolicznych wioskach, niektórzy do dziś używają języka Niemieckiego. Druga emigracja, którzy nie wyjechali w okresie międzywojennym, zrobili to po 1945 roku, wtedy musieli prawie wszyscy Niemcy opuścić Polskę.

Ps. znając Metodystów także i z Piły, mam takie informacje. Poza tym Metodyści są do dziś w Chodzieży, polecam porozmawiać z najstarszymi Metodystami czy Pastorem.

Pozdrawiam
Tom
adam
PRZYJACIEL
Posty: 1379
Rejestracja: 22 wrz 2006, 18:58
Lokalizacja: Niemcy

Obozy dla Niemcöw

Post autor: adam »

Informacje, które podałem pochodzą z artykułu pt. "Die Methodistengemeinde in Schneidemühl " napisanego przez pana Egona Lange zam. Heepermark 9, Bielefeld. Oryginalnie zdanie brzmi: "Im Zusammenhang mit dem Wiedererstehen Polens zwischen 1918 und 1921 mußten die deutschstämmigen Glieder der Methodistenkirche Polen verlassen." Więcej szczegółów w tej kwestii niestety nie zostało podanych. Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Tom
PRZYJACIEL
Posty: 722
Rejestracja: 17 cze 2005, 23:00
Lokalizacja: - Vienna

Post autor: Tom »

Cześć adam!
Tak też myślałem, że nie wszystko możesz wiedzieć. Poza tym te "suche" zdanie budzi podejrzenia. Gdyby było to spowodowane przez Polski nakaz Rządowy to by nie miał powodów aby o tym nie wspomnieć. Dlatego można to różnie interpretować i rozumieć. W przeciwieństwie do Polski po 1945 roku, Polska która ponownie powstała w 1919 roku dążyła do integracji wszystkich obywateli z trzech zaborów. Starała się pozyskać wszystkie narodowości aby wzmocnić młode Państwo. A tym bardziej w pierwszych latach.
Szkoda że ten Pastor nie chciał napisać do końca dlaczego? Zwróć uwagę że w Łodzi prawie cały przemysł był w rękach Niemców, i wcale nie musieli opuszczać międzywojennej Polski, powodziło im się lepiej niż przedtem.

Ok. Kończę post bo trochę odbiega od tematu.

Pozdrawiam
/M.F.G/
Tom
adam
PRZYJACIEL
Posty: 1379
Rejestracja: 22 wrz 2006, 18:58
Lokalizacja: Niemcy

Obozy dla Niemcöw

Post autor: adam »

Witam Tom, jeśli jest racja to wszystko co napisałeś w ostatnim poście to jak proszę odniesiesz się do informacji o której wspominałem wcześniej tzn. do wysiedleń tzw. Optantów niemieckich z terenów Polski w okresie międzywojennym, bo to zdarzenie podważa Twoją teorie zamieszczoną w Twoim ostatnim poście. Pozdrawiam Adam.
Awatar użytkownika
Tom
PRZYJACIEL
Posty: 722
Rejestracja: 17 cze 2005, 23:00
Lokalizacja: - Vienna

Post autor: Tom »

Cześć adam.
Nie mam zamiaru się spierać, ani wprowadzać nowej teorii, taką historię uczono w latach 70-tych, a co dopisano później lub co usunięto z tego już nie wiem.

Ale jedno wiem, wielu z nich pozostało w Chodzieży i okolicznych wioskach do dziś.
Najstarsi używają wyłącznie języka Niemieckiego. Dziś są to już pojedyncze osoby, jak będę latem w Pile może zrobimy wycieczkę, opowiedzą więcej niż wiemy z książek, /ale po niemiecku/.
Pozdrawiam
Tom
adam
PRZYJACIEL
Posty: 1379
Rejestracja: 22 wrz 2006, 18:58
Lokalizacja: Niemcy

Obozy dla Niemcöw

Post autor: adam »

Cześć Tom, jestem bardzo zainteresowany propozycją wspólnych wycieczek w lecie, generalnie zawsze lato spędzam w Pile lub jej okolicach więc myślę że dojdzie to do skutku.
Odnośnie historii wiemy wszyscy że jest ona ciągłym celem manipulacji i często informacje są w taki sposób podawane aby służyły one danej stronie. Dlatego też trafiają się spore rozbieżności.
Pozdrawiam.
ziolek
PRZYJACIEL
Posty: 2009
Rejestracja: 14 maja 2006, 17:32
Lokalizacja: Piła
Podziękowano: 2 razy
Kontakt:

Post autor: ziolek »

Mam koleżankę, która jeśli mnie pamięć nie myli ma/miała babkę Niemkę mieszkającą w okolicy Chodzieży. Mogę ewentualnie zapytać czy coś jej na ten temat wiadomo.

A swoją drogą Adamie. Czy piszesz z kraju niemieckojęzycznego? Twoja pisownia "ó" to sugeruje. ;)
adam
PRZYJACIEL
Posty: 1379
Rejestracja: 22 wrz 2006, 18:58
Lokalizacja: Niemcy

Obozy dla Niemcöw

Post autor: adam »

Odpowiedź dla Ziolka, tak mieszkam w Niemczech.
Pozdrawiam Adam.
Awatar użytkownika
Tom
PRZYJACIEL
Posty: 722
Rejestracja: 17 cze 2005, 23:00
Lokalizacja: - Vienna

Post autor: Tom »

Cześć adam!

Niemieckie źródła historyczne:
Właśnie przejrzałem książkę /"Geflohen und vertrieben" Rudolf Mühlfenzl, 1981r.; str. 57-58/
Informacja ktorä zamiesciles wg. pastora rok /1919-1921/ na pewno nie odnosi sie do przymusowego opuszczenia Niemcow z Polski. Odnosi sie to na lata 30-te, kiedy to Polska anuluje umowę Konstytucyjną /w 13.09.1934 r./ o ochronie mniejszości narodowych z dnia /17.03.1921/ wtedy przymusowo musieli opuścić Polskę nie tylko Niemcy ale inne narodowości, które nie opowiedziały się za przyjęciem Obywatelstwa Polskiego! Nazwano ich "optantami" Do tego doprowadził nowy Rząd opozycyjny w Polsce po zamachu Stanu, nowymi reformami które zaczęły się od /1930 r./ Konfiskatą podlegało ich mienie prywatne, szkoły niemieckie przymusowo spolonizowano. A więc nie tylko Niemcy, historyk ten wspomina o otwartych bitwach z tego powodu w Galicji z Ukraińcami.

Pozdrawiam Tom
Awatar użytkownika
SA108
MODERATOR
Posty: 1765
Rejestracja: 21 kwie 2005, 19:45
Lokalizacja: Piła

Post autor: SA108 »

Sprawa optantów nie jest tak jednoznaczna jak by się wydawało, można o tym poczytać m.in. tutaj:
http://www.szczecinek.org/forum/viewtop ... 58ed41d856
W Pile w latach 1925-26 istniał wielki obóz dla optantów urządzony w halach byłej fabryki "Albatros". Łącznie przewinęło się przez niego ok. 50 000 osób. W obozie mieszkali także Niemcy uciekający z ZSRR. Z powodu braku miejsca optantów umieszczano także w szkole im. Lutra na Górnym. Natomiast nie wiem, czy w Pile budowano osiedla dla optantów (takie jak z linka który wkleiłem). Zdaje się, że dla większości z nich Piła była tylko przystankiem w dalszej drodze wgłąb Niemiec.
adam
PRZYJACIEL
Posty: 1379
Rejestracja: 22 wrz 2006, 18:58
Lokalizacja: Niemcy

Obozy dla Niemcöw

Post autor: adam »

Nie spotkałem się z żadnymi informacjami, aby w Schneidemühl budowano domy lub osiedla dla niemieckich Optantów. Znalazłem artykuł w, którym zawarta jest informacja, że Schneidemühl ma być głównym punktem przejściowym i z tego miasta byli Oni rozsyłani w głąb Rzeszy Niemieckiej.
W sierpniu 1924r. w Wiedniu zostaje Polsce przyznane prawo pomimo sprzeciwu Niemiec wysiedlenia niemieckich Optantów. Polska idzie na ustępstwa Niemcom co do przebiegu tej akcji i tak też:
opuścić muszą
- do 1 sierpnia 1925 r osoby nie posiadające własności ziemskiej.
- do 1 listopada 1925 osoby których posiadłość ziemska znajduje się w rejonie twierdz, lub leży w strefie przygranicznej o szerokości 10 km.
- do 1 lipca 1926 r wszystkie inne osoby posiadające własności ziemskie.
Niemcy zarzucają Polsce naruszenie tych punktów, i gdy rząd Polski 6 sierpnia 1925 r ogłasza że, Optanci, którzy jeszcze nie opuścili terenów Polski zostaną przymusowo wysiedleni, Niemcy postanawiają postąpić tak samo z polskimi Optantami.
Informacje te podaje za niemieckim artykułem.
Pozdrawiam.
p. Z
PRZYJACIEL
Posty: 44
Rejestracja: 08 sty 2007, 22:30
Lokalizacja: Piła

Re: Obozy dla Niemców w Schneidemühl

Post autor: p. Z »

Na eBay pokazało się zdjęcie:

Obrazek
http://cgi.ebay.at/Foto-Schneidemuehl-W ... 53df9a07d3

Oraz wiele innych zdjęć z tego okresu.
Czy ktoś może wie gdzie jest to obecnie?
Caesar
Posty: 93
Rejestracja: 11 cze 2007, 19:23
Lokalizacja: Karlsberg
Kontakt:

Re: Obozy dla Niemców w Schneidemühl

Post autor: Caesar »

Tutaj inne ujęcie powyższego.
Obrazek

Rzeczywiście jest kilka ciekawostek.

Widok na dworzec.
Obrazek
Awatar użytkownika
SA108
MODERATOR
Posty: 1765
Rejestracja: 21 kwie 2005, 19:45
Lokalizacja: Piła

Re: Obozy dla Niemców w Schneidemühl

Post autor: SA108 »

p. Z pisze:Na eBay pokazało się zdjęcie:

Obrazek
http://cgi.ebay.at/Foto-Schneidemuehl-W ... 53df9a07d3

Oraz wiele innych zdjęć z tego okresu.
Czy ktoś może wie gdzie jest to obecnie?
Zdjęcia przedstawiają obóz dla optantów w halach zakładów Albatros.
adam
PRZYJACIEL
Posty: 1379
Rejestracja: 22 wrz 2006, 18:58
Lokalizacja: Niemcy

Re: Obozy dla Niemców w Schneidemühl

Post autor: adam »

W obozie dla optantów w 1925 r. znajdowało się 6000 osób, warunki pobytu były bardzo trudne. W polepszenie warunków zaangażował się Caritas. Organizacja ta urządziła tam klinikę dla niemowląt, sprowadzono także katolickich lekarzy z głębi Rzeszy, którzy zajęli się leczeniem przesiedleńców. W leczeniu pomagały też siostry zakonne. Caritas urządził tzw. mleczną kuchnię, przedszkole i świetlicę dla dzieci. Klinika dla niemowląt posiadała 35 miejsc, oddział zakaźny 15 i izolatka 20 miejsc. Urządzono też łaźnię dla dorosłych i dzieci. W obozie tym posługę duchową prowadził ks. Knaps, który został do tego obozu przydzielony. Na pomoc osobom przebywającym w tym obozie Caritas wydał 10.000 marek, nie licząc odzieży, butów itp. Młodzież z organizacji katolickich pomagała przy odnawianiu baraków w których mieszkali optanci, dziewczęta pomagały w kuchni. Powstała też katolicka biblioteka w której znajdowało się 250 książek. Starano się też umieszczać dzieci w katolickich internatach w okolicy aby zaoszczędzić im trudu związanego z pobytem w tym obozie.
lukasz2557
Posty: 15
Rejestracja: 31 paź 2009, 14:58
Lokalizacja: Piła/Schneidemühl

Re: Obozy dla Niemców w Schneidemühl

Post autor: lukasz2557 »

Ja słyszałem o jakimś obozie przy Kossaka (Selgenauer Straße). Jadąc od centrum tuż za torami po prawej stronie. Obecnie żółty budynek (chyba magazyn lub hurtownia) :D
Awatar użytkownika
SA108
MODERATOR
Posty: 1765
Rejestracja: 21 kwie 2005, 19:45
Lokalizacja: Piła

Re: Obozy dla Niemców w Schneidemühl

Post autor: SA108 »

Jest to pozostałość po obozie pracy "Fea Werke"
Awatar użytkownika
Krzysztof Ju
MODERATOR
Posty: 3153
Rejestracja: 23 sie 2012, 18:40

Re: Obozy dla Niemców w Schneidemühl

Post autor: Krzysztof Ju »

Obrazek
Auffanglager für deutsche Aussiedler aus Polen in Schneidemühl. Essensausgabe durch das 'Rote Kreuz'.
Fot. Willy Römer, 1925 rok, z zasobów The bpk-Bildagentur www.bpk-images.de


Obrazek
Auffanglager für deutschstämmige Aussiedler in Schneidemühl. Güterwagen der Reichsbahn als Behelfsquartier.
Fot. Willy Römer, 1925 rok, z zasobów The bpk-Bildagentur www.bpk-images.de


Obrazek
Deutschstämmige Aussiedler aus Polen. Im Auffanglager in Schneidemühl: Eine Familie in ihrer behelfsmäßig eingerichteten Koje.
Fot. Willy Römer, 1925 rok, z zasobów The bpk-Bildagentur www.bpk-images.de
Awatar użytkownika
Krzysztof Ju
MODERATOR
Posty: 3153
Rejestracja: 23 sie 2012, 18:40

Re: Obozy dla Niemców w Schneidemühl

Post autor: Krzysztof Ju »

W artykule Marka Stażewskiego pt. "Przymusowy wyjazd z Polski optantów niemieckich w 1925 roku", opublikowanym w czasopiśmie "Studia Historica Gedanensia", tom V, 2014 i dostępnym na Portalu Czasopism Naukowych, znajdują się informacje o obozie przejściowym w Pile dla optantów. Wklejam wybrane strony z artykułu poświęcone tylko temu obozowi i aferze jaką później wywołał.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

I dodatkowo materiały znalezione na/przez Allegro. Krótki artykuł o ww. obozie w czasopiśmie "Polak" z 1925 roku oraz aukcja druku niemieckiego Caritasu z apelem o pomoc optantom.

Obrazek
Źródło: Polak. Organ Narodowej Partji Robotniczej. Nr. 177. Wtorek, dnia 4 sierpnia 1925. Rok XXIV. Skan pobrany z Śląskiej Biblioteki Cyfrowej http://www.sbc.org.pl/dlibra/publicatio ... ion/151002

Obrazek
Pismo - druk Caritasu (Administracja Apostolska Piła) prawdopodobnie z 1925 roku w języku niemieckim zatytułowane: "Helft den Katholiken im Optantenlager in Schneidemuhl!" (Pomóżcie katolikom w obozie dla optantów w Pile).
W piśmie przedstawiono trudną sytuację niemieckich optantów w obozie przejściowym w: Piła - Schneidemühl - mowa m.in. o 6 tys. wychodźców w obozie, o 3 tys. oczekujących optantów.
W piśmie podano też, co jest potrzebne optantom niemieckim w obozie przejściowym. Wymieniono tutaj: pieniądze, odzież dla niemowląt, dzieci i dorosłych, buty, trwałą żywność, książki.
Na dole ładnie zachowana pieczęć Caritasu - (...) - z napisem: CARITASVERBAND F. D. APOSTOL. ADMINISTRATUR TUTZ E. V.
Na górze pisma po lewej stronie zapisano: CARITASVERBAND fur die Apostolische Administratur Tutz, e. V. SCHNEIDEMUHL z podaniem adresu i postcheck - konta w Stettin (Szczecin).
Pismo - druk podpisane przez dyrektora Caritasu (Westpfahl, Caritasdirektor).
Ciekawy przyczynek do historii Piły. Brak daty napisania pisma. 1 strona. Wymiary: 23 cm x 29,6 cm.

http://allegro.pl/1925-pila-schneidemuh ... 56689.html
Awatar użytkownika
Krzysztof Ju
MODERATOR
Posty: 3153
Rejestracja: 23 sie 2012, 18:40

Re: Obozy dla Niemców w Schneidemühl

Post autor: Krzysztof Ju »

Artykuł Jana Szwedzińskiego o powojennych losach Niemców w Pile opublikowany na stronie http://www.pp24.info.pl dnia 3 sierpnia 2017 r.
pp24.info.pl pisze:Jak pilanie po wojnie „niemców” ukarali

Obrazek
fot. Heimatkreis Schneidemuhl z Cuxhaven

Błąd ortograficzny w tytule zmieściliśmy celowo. Jest to bowiem dosłowny cytat z notatki służbowej z obrad Obwodowej Rady Narodowej w Pile, które odbyły się jesienią 1945 roku.

W końcu lat czterdziestych w ukazującym się w naszym mieście periodyku "Piła Mówi" sporo pisano o niechęci wobec Niemców, nieprzyjaznych nastrojach w mieście, kreowano poczucie zagrożenia ze strony niedawnych jeszcze mieszkańców naszego miasta. Tę dość powszechną niechęć potwierdzają także dokumenty ówczesnego ratusza.

W tamtych trudnych i strasznych latach nienawiść wobec naszych niedawnych agresorów była jawna i popierana przez władze – czemu trudno się dziwić. Niestety, ofiarą tych działań padali przeważnie jedynie ci, którzy byli pod ręką i nie mogli się bronić, a nie ci, którzy na karę zasłużyli.

Już podczas drugiego spotkania 26 października 1945 roku formującej się naszej pilskiej Obwodowej Rady Narodowej, ówczesny starosta chodzieski stwierdził: „Co do niemców (pisownia oryginalna) przebywających jeszcze na terenie Piły, to będą oni wykorzystani do maximum jako siła robocza przy minimum środków utrzymania”. W protokołach z późniejszych posiedzeń Obwodowej Rady Narodowej znajduje się inny wielce wymowny fragment. W części poświęconej wolnym wnioskom zastępca burmistrza Piły Franciszek Berwid (PPR) złożył wniosek, by pracujący przymusowo i bezpłatnie w Pile Niemcy mieli jeden dzień w tygodniu wolny – np. niedzielę. Radni jednak się na to nie zgodzili. Inną, potwierdzającą niechęć do Niemców historią jest tzw. sprawa doktora Katke, cenionego w Pile lekarza. Wówczas w naszym mieście każdy wykwalifikowany człowiek był na wagę złota a co dopiero lekarz! Jednakże nasza Rada Narodowa poświęciła dwa swoje spotkania rozważając, czy doktor Katke może pracować w pilskim szpitalu. Ostatecznie radni zdecydowali, że może, ale pod nadzorem polskich lekarzy.Niemieccy fachowcy byli po prostu Pile potrzebni, aby uruchomić elektrownię, wodociągi, gazownię i inne zakłady.

Informacje niechętne i wrogie Niemcom możemy znaleźć w pierwszym pilskim periodyku „Piła Mówi”. W 5. numerze z dnia 6 października 1946 r. znajduje się tekst pod tytułem „Co z Niemcami?”. Autor podpisujący się „Mik” wbrew tytułowi pisze o Niemkach uprzątających gruz z pilskich ulic. Artykuł jest utrzymany w tonie histerycznym, autor zarzuca wspomnianym Niemkom, próbę uwiedzenia pilnujących ich strażników. A oto próbka tamtego dziennikarstwa: "Nie! Nie myślę stawać w obronie „pracujących"; Niemek! Chodzi właśnie o to, czy one naprawdę pracują? Zdaje się, iż tylko udają i to udają bardzo umiejętnie, skoro potrafią zmylić czujność dozorujących je Polaków. Szkoda, że mało znam język niemiecki i nie mogę przekonać się o czym rozmawiają przeznaczone do przymusowej pracy Niemki i pilnujący je Polacy! Jednakże z podchwyconych słów, tonu rozmowy, mimiki i zbyt częstych uśmiechów śmiało mogę wnioskować, iż rozmowy te wybiegają daleko poza granice koniecznego porozumienia się w kwestiach formalnych”. Oprócz tego autorowi nie podobało się, że: „przechodzeń i przypadkowy obserwator widzi, że w ciągu godziny Niemki piętnaście minut odpoczywają, piętnaście rozmawiają, a tylko pół godziny „pracują". "... a nie zdoła tego dostrzec dozorujący? Dlaczego jednostki wyższe nie zainteresują się rezultatem pracy Niemek?” Z tego samego artykułu możemy się jeszcze dowiedzieć, iż obowiązywało wówczas zarządzenie o zakazie używania języka niemieckiego w miejscach publicznych. Autor nie wspomina, że Niemki świadczyły pracę niewolniczą – pod przymusem i za darmo.

Do tematu Niemców w Pile powrócono w numerze specjalnym wydanym na początku listopada 1946. W obszernym artykule „Budujemy Polskę – bez Niemców” znalazło się zdanie „Cały naród niemiecki, ten wilk buszujący w dżungli ludzkiej, musi na swej skórze odczuć wartość metod stosowanych wobec innych”. Niestety, autor tego tekstu, którym był prawdopodobnie Tadeusz Kowalewski redaktor naczelny trochę przeszarżował. W jednym z akapitów napisał, że jest w stanie udowodnić, iż Niemcy „sławni w świecie ze swej umiejętności w zakresie organizacji gospodarki i techniki to partacze i tandeciarze jakich mało” i że jest w stanie podać wiele dowodów naszej propagandzie (wyrażenie oryginalne) na wykonanie wielu obiektów poniżej wszelkiej krytyki.

W jednym z ostatnich numerów z 13 kwietnia 1947 możemy przeczytać artykuł „Niemiec odwieczny nasz wróg”. Jego autor Jerzy Senderski zaczyna od tego, że „Z wielu książek niemieckich, które przerzuciłem przez ręce jedna szczególnie zainteresowała mnie”. Autor przeczytał pracę dotyczącą mitu Niemca w literaturze polskiej. Niestety, ani słowem nie wspomina co ta książka zawiera za to zabiera się za cytowanie polskich przysłów nt. Niemców. Zebrał ich prawie czterdzieści. Oto kilka z nich: „Kto Niemcowi służy temu diabeł płaci”, „Rozmawiaj z Niemcem a kamień trzymaj w kieszeni”, „Wal go bo to Niemiec”, „Co Polak to nie Niemiec” itd. Bezpośrednio po wojnie w Niemczech także pojawiały się pomysły o zmianie granic i o tym, że Piła musi znów być niemiecka. Taką opinię znajdujemy w krótkiej przedmowie do wspomnień dr. Stukowskiego pt. „Do końca w Pile”.

I choć być może wiele osób drażni dziś ta współczesna, europejska, polityczna poprawność zabraniająca „mowy nienawiści”, jednak podane wyżej przykłady dowodzą, że chroni nas ona wszystkich przed gorzkim losem naszych rodziców i dziadków z tamtych lat.


Źródło: www.pp24.info.pl
Data wydania: 3 sierpnia 2017
ODPOWIEDZ

Utwórz konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji..

Musisz być zarejestrowanym użytkownikiem, aby móc opublikować odpowiedź.

Utwórz konto

Zarejestruj się, aby dołączyć do Nas!
Zarejestrowani użytkownicy, mają dużo więcej przywilejów, związanych z użytkowaniem forum.
Rejestracja i korzystanie z forum jest całkowicie bezpłatne.

Zarejestruj się

Zaloguj się