Trzeba pamiętać również i oddać sprawiedliwości, że przecież żyjący w Ujściu niemcy nie zniszczyli ujścia po II wojnie światowej. Zbyt byli zżyci z miastem, poza tym ich rodziny i przyjaciele żyli w Ujściu. Zrezygnowali z wysadzenia miasta pomimo że było zaminowane. Dzięki czemu teraz mogłem podziwiać to piękne miasto.
Ci niemcy, którzy zostali, zostali zamordowani przez napływających przed osadnikami złodziei, a ci co uciekali albo zostali pojmani przez rosjan po stronie niemiec zostali rozjechani gąsienicami radzieckich czołgów. Cytuję opis jednego z garstki ocalałych. Wcześniej był w niemieckim więzieniu gdzie czekał na wyrok za szpiegostwo. Jedem z jego rodziny zaś był więźniem stuthoff i zaraz po wojnie zmarł z tego powodu.
Wojna jest i była straszna zawsze ale nie można wszystkich podciągać pod morderców, szczególnie rdzennych prusaków. Tam była przed wojną naprawdę wspaniała wspólna społeczność.
Terror hitlerowski w Schneidemühl i okolicach
Utwórz konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji..
Musisz być zarejestrowanym użytkownikiem, aby móc opublikować odpowiedź.
Utwórz konto
Zarejestruj się, aby dołączyć do Nas!
Zarejestrowani użytkownicy, mają dużo więcej przywilejów, związanych z użytkowaniem forum.
Rejestracja i korzystanie z forum jest całkowicie bezpłatne.