Czy są filmy o Pile/Schneidemühl?
- pavvlo
- ADMINISTRATOR
- Posty: 780
- Rejestracja: 04 kwie 2005, 23:27
- Lokalizacja: Piła
- Podziękował: 2 razy
- Kontakt:
Hmm... miałem nie planowane problemy ze sprzętem i oprogramowaniem ale po małych perypetiach film wylądował w końcu w dziale POBIERZ na stronie głównej. Wielkość pliku 25.6 MB. Do pobrania tutaj >> http://dawna.pila.pl/filmy/Budowlancy.rar
Cóż, niektórzy naprawdę sądzą, że wszystko co było przed 4 czerwca 1989 roku to było komunistyczne - czyli ja też! Przez grzeczność nie zaprzeczę.RL pisze:Witam
Filip, a co jest takiego "komunistycznego" w budowanych domach?
Zaprawdę powiadam Ci, w fundamentach tych domów nie zalewano betonem dzieł Lenina.
A na poważnie (prawie) - taka jest teraz maniera, by o czasach sprzed tej magicznej daty (cytowanej powyżej) mówić - "komuna". Warto może by Ci, którzy tak mawiają przeczytali wiekopomne dzieło Marksa Karola "Manifest komunistyczny", którego 160 rocznicę przed paru dniami obchodziliśmy (wiem z telewizji, co nie zmienia faktu, że w ogólniaku na lekcjach "propedeutyki filozofii" - był kiedyś taki przedmiot - czytałem "Manifest..." jako lekturę obowiązkową).
A może darujmy sobie te "wypominki", bo znowu wylądujemy w innym wątku, tym od "narzekania" - a chyba nie o to chodzi. Jak sądzę Filip użył (być może nieświadomie) zwrotu o komunie. Kiedyś mnie to denerwowało, teraz to traktuję jako przypadłość młodości i sam się z tego zwrotu podśmiewam, zwłaszcza, że w Polsce nigdy KOMUNY nie było. Nie zmienia to faktu, że bardzo ważna była "propaganda sukcesu" i to nawet w czasach, gdy ten zwrot nie był jeszcze znany. Z drugiej strony pamiętam jak kiedyś przed laty red.nacz. "Polityki", późniejszy premier Mieczysław F. Rakowski powiedział, że gdyby nie 22.07.1944 (kto to jeszcze pamięta?) to on, jako chłopski syn nie miałby szans na studia i doktorat - i dlatego bronił ustroju do dnia kiedy sam wyprowadził sztandar PZPR.Kanclerz pisze:W takim razie z wielką ochotą poczytamy jak Twoim zdaniem było w Pile w tym czasie. Oczywiście napisz w dziale "Piła po 1945 roku".Filip pisze:Za komuny wszystko co komunistyczne w albumach i filmikach wyglądało dobrze. A najbardziej zaskoczyło mnie rondo na placu PZPR
Ot, taka refleksja historyczna - i proszę bez wdawania się w rozważania - "dobre-złe"; "słuszne-niesłuszne"; "czarne-białe". Dziękuję, dobranoc!
Film tchnie propagandą i chyba każdy się z tym zgodzi. Czy nowo powstała zabudowa centrum jest piękna? To oczywiście kwestia gustu. Moim zdaniem dzisiejsze centrum (rejon placu Zwycięstwa) wygląda jak zwykłe osiedle mieszkaniowe. Mnie osobiście betonowe klocki, choćby nie wiadomo jak kolorowe, się nie podobają. Ale już się do nich przyzwyczaiłem. Nie miałem wyjścia
Film jak film, dobrze że ktoś to zrobił i jest jakaś powojenna kronika o Pile.
Czy to nie cieszy was, że archiwalne zdjęcia się zachowały?
Narzekanie na "Komunę" to totalny brak wiedzy historycznej i trzymanie się stereotypu nieuków, którzy opluwają poprzednią Polskę jako komunistyczną. Polska jedyny Kraj w "Układzie Warszawskim" nie posiadał Partii Komunistycznej! E. Gierek jako pierwszy otworzył granice Polski na cały świat. Dla przykładu podam, że obywatel DDR mógł tylko 1 raz w roku wjechać do Polski. Przez kilka lat wielokrotnie w ciągu roku przebywałem w DDR, młodzi Niemcy marzyli o wolności w podróżowaniu. Polska jedyny Kraj, który posiadał własność ziemi prywatnej, prywatne praktyki lekarskie, sklepy, itd, czego nie było w żadnym z sąsiednich krajów! No tak, ale po co o tym wspominać, to takie niewygodne. Dziś nazywa się wiele rzeczy z tamtych lat propagandą, a ja uważam że ten film o Pile to była świetna reklama dla rozwoju i rozbudowy miasta.
A "Filip" dlaczego tak ironicznie podchodzisz do tamtej reklamy, czy nie przeszkadza tobie, że ta "komuna" której nie było, rozbudowała Piłę? Powstały zakłady produkcyjne, każdy miał pracę, chyba, że teraz jest lepiej, zakłady pozamykano, brak pracy, a Piła stała się praktycznie prowincjonalnym miastem.
Pozdrawiam
Tom
Czy to nie cieszy was, że archiwalne zdjęcia się zachowały?
Narzekanie na "Komunę" to totalny brak wiedzy historycznej i trzymanie się stereotypu nieuków, którzy opluwają poprzednią Polskę jako komunistyczną. Polska jedyny Kraj w "Układzie Warszawskim" nie posiadał Partii Komunistycznej! E. Gierek jako pierwszy otworzył granice Polski na cały świat. Dla przykładu podam, że obywatel DDR mógł tylko 1 raz w roku wjechać do Polski. Przez kilka lat wielokrotnie w ciągu roku przebywałem w DDR, młodzi Niemcy marzyli o wolności w podróżowaniu. Polska jedyny Kraj, który posiadał własność ziemi prywatnej, prywatne praktyki lekarskie, sklepy, itd, czego nie było w żadnym z sąsiednich krajów! No tak, ale po co o tym wspominać, to takie niewygodne. Dziś nazywa się wiele rzeczy z tamtych lat propagandą, a ja uważam że ten film o Pile to była świetna reklama dla rozwoju i rozbudowy miasta.
A "Filip" dlaczego tak ironicznie podchodzisz do tamtej reklamy, czy nie przeszkadza tobie, że ta "komuna" której nie było, rozbudowała Piłę? Powstały zakłady produkcyjne, każdy miał pracę, chyba, że teraz jest lepiej, zakłady pozamykano, brak pracy, a Piła stała się praktycznie prowincjonalnym miastem.
Pozdrawiam
Tom
Może Panowie popatrzcie na ten film pod kątem umiejscowienia poszczególnych ujęć. Ja mam z kilkoma scenami trudności. Odrzucając spory na temat komuny (nawet mi takie podteksty nie przyszły na myśl podczas oglądania tego filmu, patrzyłam na ujęcia i próbowałem je umiejscowić), jedyne co mogę powiedzieć na minus tego filmu to za dużo w nim łopat, taczek i dźwigów, a za mało szerszej perespektywy. Może dlatego aby nie pokazać ruin których wówczas było jeszcze dużo. Jakby nie patrzeć film przedstawia wartość historyczną, a my chyba nie musimy rozstrząsać się nad ideologią bo i tak każdy z nas ma swoje przekonania i nikt nikogo za pomocą tego forum nie przekona do swoich racji. Skupmy się na urbanistyce, datach itp.
-
- PRZYJACIEL
- Posty: 2009
- Rejestracja: 14 maja 2006, 17:32
- Lokalizacja: Piła
- Podziękowano: 2 razy
- Kontakt:
Kiedyś Sławek Wierzcholski w jednym z filmów dokumentalnych powiedział "Rysiek Ridel byl dobrym muzykiem pomimo heroiny, a nie jak sądził dzięki niej". Ja powiem tak, jeśli cokolwiek w tamtej epoce wydarzyło się pozytywnego to pomimo komunizmowi (słowo użyte tutaj jako skrót myślowy), a nie dzięki niemu. Na szczęście niektórzy wówczas zachowali minimum rozsądku i tym samym uchronili przed pełnym obłędem i doprowadzili do jako takiego rozwoju (acz od pewnego momentu był już to regres), który nie wiedzieć czemu niektórych wciąż tak fascynuje.
Znam osobę która pracowała zarówno w Polamie jak i później w Philipsie i dziś nie ma ona złudzeń, że gdyby nie holenderski kapitał, światowa konkurencja doprowadziłaby do bankructwa zakładu. Inaczej mówiąc technologia z lat 60-tych w latach 90-tych nie rokowała pomyślności pilskiemu Polamowi. Wieloletnie zaniedbania dały w końcu o sobie znać.
Śmiem także powątpiewać w słuszność poglądu M. Rakowskiego. Wydaje mi się, że podobne szanse miałby w porównanych z Polską krajach Europy Południowej. Zresztą używając takiego argumentu wykazał się tylko cynizmem i skrajnym opurtunizmem "bo mi się żyło dobrze...".
A co do budynków i ich dobrego wyglądu to powiem tak.
Każdy nowy budynek czy to w dawnym Schneidemuhl czy w epoce PRL czy też obecnie dobrze sfilmowany/sfotografowany wygląda imponująco. Tak samo jak nie ma brzydkich kobiet. Są tylko kiepscy fotografowie. Zakładam również, że film o którym mówimy realizowali profesjonaliście, a dla nich sztuką zapewne nie było dobre ujęcie budynku. Zresztą systemy totalitarne spłodziły dobrych, ceninonych po dziś dzień filmowców. W III Rzeszy była to Leni Riefenstah, a w ZSSR Dżiga Wiertow. Mieli to szczęście, że propaganda musiała być na wysokim poziomie, a pieniądze na nią musiały się znaleźć.
Marek - skoro mówimy o historii naszego miasta to mówmy o niej w szerszym ujęciu. Po co ją fałszować?
Znam osobę która pracowała zarówno w Polamie jak i później w Philipsie i dziś nie ma ona złudzeń, że gdyby nie holenderski kapitał, światowa konkurencja doprowadziłaby do bankructwa zakładu. Inaczej mówiąc technologia z lat 60-tych w latach 90-tych nie rokowała pomyślności pilskiemu Polamowi. Wieloletnie zaniedbania dały w końcu o sobie znać.
Śmiem także powątpiewać w słuszność poglądu M. Rakowskiego. Wydaje mi się, że podobne szanse miałby w porównanych z Polską krajach Europy Południowej. Zresztą używając takiego argumentu wykazał się tylko cynizmem i skrajnym opurtunizmem "bo mi się żyło dobrze...".
A co do budynków i ich dobrego wyglądu to powiem tak.
Każdy nowy budynek czy to w dawnym Schneidemuhl czy w epoce PRL czy też obecnie dobrze sfilmowany/sfotografowany wygląda imponująco. Tak samo jak nie ma brzydkich kobiet. Są tylko kiepscy fotografowie. Zakładam również, że film o którym mówimy realizowali profesjonaliście, a dla nich sztuką zapewne nie było dobre ujęcie budynku. Zresztą systemy totalitarne spłodziły dobrych, ceninonych po dziś dzień filmowców. W III Rzeszy była to Leni Riefenstah, a w ZSSR Dżiga Wiertow. Mieli to szczęście, że propaganda musiała być na wysokim poziomie, a pieniądze na nią musiały się znaleźć.
Marek - skoro mówimy o historii naszego miasta to mówmy o niej w szerszym ujęciu. Po co ją fałszować?
Przez to że Kanclerz sobie zacytował wygodny dla niego fragment rozpętała sie niesamowita dyskusja.W takim razie z wielką ochotą poczytamy jak Twoim zdaniem było w Pile w tym czasie. Oczywiście napisz w dziale "Piła po 1945 roku".Filip napisał:
Za komuny wszystko co komunistyczne w albumach i filmikach wyglądało dobrze. A najbardziej zaskoczyło mnie rondo na placu PZPR .
Po pierwsze nie znam nikogo kto nie używałby na ocjalistyczny okres 1945 - 1989 historii Polski "Komuna''. Tak się przyjęło i tak już zostanie. Tom - poza tym pomiędzy socjalizmem a komunizmem różnica wbrew pozorom jest niewielka, i tylko przez powstanie warszawskie mieliśmy to pierwsze a nie to drugie + włączenie do ZSRR jako republika związkowa.
Po drugie - nie twierdze wcale, że wszystko to co powstało podczas socjalistycznego okresu historii Polski (bo się znowu ktoś do KOMUNY przyczepi). Jednakże Piła jakimiś wybitnymi i chlubnymi osiągnięciami się pochwalić nie może. Fakt, odbudowano zrujnowane miasto, tak jak to robiono za PRLu dla klasy pracującej, rozwalano zabytki i kościoły, no ale taki już panował wtedu ustrój.
Przeglądając albumy o każdym mieście, wszystkie osiedla i widoki zabudowy prl-owskiej prezentują się ładnie, przyzwoite parkingi, zaparkowane 4 duże fiaty i 9 maluchów, na klombach róże i świeżo wyglądające nowe bloki.
Jednak teraz raczej wiemy, że taka zabudowa, przynajmniej w centrum się nie sprawdza.
Film w tej chwili jest pewnym żródłem historycznym i świadectwem minionych czasów. I tyle.
- Kanclerz
- PRZYJACIEL
- Posty: 386
- Rejestracja: 21 maja 2005, 22:44
- Lokalizacja: Piła - Górne
- Podziękował: 3 razy
W takim razie cytuję Twój post w całości:
Sądziłem tylko, że posiadasz informacje, które podważą wiadomości przekazane w "bulwersującym" filmie :-)
Odpowiedź po części otrzymałem. Jednakże problem przebudowy centrów miast, nie należy tylko do Piły, czy nawet innych miast Polski. Można rzec, że cały świat ma podobny problem, związany z postępem technicznym, na który trzydzieści, czterdzieści lat temu nie był przygotowany.
Pozdrawiam.
Raz jeszcze moja odpowiedź w całości:Obejrzałem ten film wczoraj. Piła powojenna na tych zdjęciach wygląda ładnie nie da sie powiedzieć. Za komuny wszystko co komunistyczne w albumach i filmikach wyglądało dobrze. A najbardziej zaskoczyło mnie rondo na placu PZPR
W którym miejscu czepiam się do samego wyrażenia "komuna". Myślę, że to Jaśko zasugerował Tobie taki tok myślenia.W takim razie z wielką ochotą poczytamy jak Twoim zdaniem było w Pile w tym czasie. Oczywiście napisz w dziale "Piła po 1945 roku".
Sądziłem tylko, że posiadasz informacje, które podważą wiadomości przekazane w "bulwersującym" filmie :-)
Odpowiedź po części otrzymałem. Jednakże problem przebudowy centrów miast, nie należy tylko do Piły, czy nawet innych miast Polski. Można rzec, że cały świat ma podobny problem, związany z postępem technicznym, na który trzydzieści, czterdzieści lat temu nie był przygotowany.
Pozdrawiam.
^^ Kanclerz nie cały świat.
Weźmy np. taką Bydgoszcz. Jeżeli ktoś zna miasto choć trochę to wie, że centrum to St. Rynek, okoliczne uliczki, plac Teatralny i Gdańska. Przeważają tam kamienice z XIX wieku. I do dzisiaj spełniają swoją rolę znakomicie. Na dole można urządzić kawiarenki, mieszkania są najcześciej zdrowe i dość duże, a całość nie jest anonimowa, tylko stojąc kojarzysz budynki, dachy, sylwetki wież i wiesz że to Bydgoszcz.
Podoba sytuacja jest np. w Łodzi - ulica Piotrkowska (chyba nie muszę nikomu wyjaśniać).
Nawet Kołobrzeg po odbudowie starówki w formie może i kontrowersyjnej odzyskał miejsce gdzie mieszkańcy chcą pospacerować, napić się kawy i poleniuchować czy połazić po sklepach.
Weźmy np. taką Bydgoszcz. Jeżeli ktoś zna miasto choć trochę to wie, że centrum to St. Rynek, okoliczne uliczki, plac Teatralny i Gdańska. Przeważają tam kamienice z XIX wieku. I do dzisiaj spełniają swoją rolę znakomicie. Na dole można urządzić kawiarenki, mieszkania są najcześciej zdrowe i dość duże, a całość nie jest anonimowa, tylko stojąc kojarzysz budynki, dachy, sylwetki wież i wiesz że to Bydgoszcz.
Podoba sytuacja jest np. w Łodzi - ulica Piotrkowska (chyba nie muszę nikomu wyjaśniać).
Nawet Kołobrzeg po odbudowie starówki w formie może i kontrowersyjnej odzyskał miejsce gdzie mieszkańcy chcą pospacerować, napić się kawy i poleniuchować czy połazić po sklepach.
Każdy ma jakąś swoja wizję lat 1945-89 - nie ma chyba co się spierać o terminologie. Komuna czy socjalizm realny - wszyscy wiemy, że chodziło o TEN ustrój z gospodarką centralnie zarządzaną, zakładający (przynajmniej teoretyczną) równość wszystkich obywateli, posiadający system monopartyjny oraz o TO państwo z mocno ograniczoną suwerenność państwową. Zresztą jak różne bywają te "socjalizmy" i obecnie możemy to sobie zaobserwować: szwedzki, kubański, chiński czy ostatnio topowy: wenezuelski. Nawet w III Rzeszy też funkcjonował socjalizm tylko, że w wersji ekstremalnej: narodowej
Nie ulega wątpliwości, że Piła jest obecnie pełna "socrealistycznych" założeń architektonicznych z 4-pasmówkami przecinającymi centrum oraz rzędami identycznych pudełek z betonowej płyty na czele. Z drugiej strony w jakieś 20 lat powstało 70-tysięczne miasto, praktycznie "od nowa"...
Film jest świetnym dokumentem swoich czasów; trochę szkoda, że jest w nim tak dużo zbliżeń, no i propagandowy ton może obecnie brzmieć momentami humorystycznie. Dość interesująco brzmi zestawienie słów lektora (3'9") "to rondo co prawda jest dziełem czynu społecznego Pilan, ale teren wokół niego zabudowali pilscy budowlani" z widoczkami rzeczonego ronda oraz przedwojennych kamienic. No chyba, że chodziło o przedwojennych pilskich budowlańców. Również ciekawie brzmi tekst (8' 23"): "Jeśli więc na ulicach Piły nie znajdujemy już szkieletów wypalonych domów, rumowisk i chaosu, ale nowe dzielnice mieszkaniowe, ukwiecone skwery zieleńce parki, kolorowe neony (...)" połączony z widoczkiem obecnego pl. Zwycięstwa w stronę Gwdy, gdzie na dalszym planie nadal widoczne są ruiny budynków. Ale to tylko takie smaczki, a ja oczywiście czepiam się, bo ten film jest prawdziwą perełką. Doskonale, że również z czasów powejennej odbudowy miasta ostały jakieś materiały filmowe. Dzięki Skin, dzięki administratorzy.
Nie ulega wątpliwości, że Piła jest obecnie pełna "socrealistycznych" założeń architektonicznych z 4-pasmówkami przecinającymi centrum oraz rzędami identycznych pudełek z betonowej płyty na czele. Z drugiej strony w jakieś 20 lat powstało 70-tysięczne miasto, praktycznie "od nowa"...
Film jest świetnym dokumentem swoich czasów; trochę szkoda, że jest w nim tak dużo zbliżeń, no i propagandowy ton może obecnie brzmieć momentami humorystycznie. Dość interesująco brzmi zestawienie słów lektora (3'9") "to rondo co prawda jest dziełem czynu społecznego Pilan, ale teren wokół niego zabudowali pilscy budowlani" z widoczkami rzeczonego ronda oraz przedwojennych kamienic. No chyba, że chodziło o przedwojennych pilskich budowlańców. Również ciekawie brzmi tekst (8' 23"): "Jeśli więc na ulicach Piły nie znajdujemy już szkieletów wypalonych domów, rumowisk i chaosu, ale nowe dzielnice mieszkaniowe, ukwiecone skwery zieleńce parki, kolorowe neony (...)" połączony z widoczkiem obecnego pl. Zwycięstwa w stronę Gwdy, gdzie na dalszym planie nadal widoczne są ruiny budynków. Ale to tylko takie smaczki, a ja oczywiście czepiam się, bo ten film jest prawdziwą perełką. Doskonale, że również z czasów powejennej odbudowy miasta ostały jakieś materiały filmowe. Dzięki Skin, dzięki administratorzy.
A możeby tak spojrzeć na problem inaczej. Może władze miasta w latach odbudowy chciały aby na ówczesne czasy Piła były nowoczesna i aby jak najszybciej się rozwinęła. I uważam, że pewnie tak było. Chcieli oni zerwać z przedwojennymi kamienicami, suterenami, oficynami dając swoim obywatelom przestronne, czyste mieszkania, a co najważniejsze ze wszelkimi wygodami takimi jak łazienka, ubikacja w każdym mieszkaniu. Szerokie arterie komunikacyjne. Może w Bydgoszczy, Kołobrzegu ładnie wyglądają odbudowane kamienice. W Pile w wyniku zniszczeń jakich ona doznała nie było czasu na odbudowywanie kamienic. Miasto się szybko zaludniało i trzeba było temu sprostać. Nie było tu przed 1945 rokiem polskiej ludności, prawie cała ludność napłynęła. Szybko trzeba było budować mieszkania. Ja uważam, że inaczej nie mogło być. A to że takie bloki oceniane dzisiaj jako brzydkie w ówczesnych latach były krzykiem mody. Były to technologie radzieckie - zgadzam się. Ale polskiej technologi budownictwa z wielkiej płyty jeszcze w tamtych czasach nie było, a jak była to w powijakach. Teraz też zapożyczamy technologie. Aluminium, szkło - skąd my to znamy? To polska domena ? Patrzymy z perespektywy przynajmniej 50 lat i po przeczytaniu powyższej dyskusji stwierdzam, że brakuje w niej pozbawionego emocji dystansu w ocenie realiów tamtych czasów jak i podłoża politycznego. Było jak było i tego nie zmienimy. Jeżeli zaś mogę dolać oliwy do ognia to wcale nie tak było z tym przyłączeniem Polski jako republikę do ZSRR. To Zachód nas "sprzedał", ,,przehandlował" jak kto woli. Proszę sobie poczytać dokumenty z konferencji pokojowych. Już przed wybuchem Powstania Warszawskiego był stworzony nowy porządek Europy. Tylko jakoś niewygodnie o tym dzisiaj mówić bo Zachód jest teraz naszym przyjacielem.
Na marginesie powiem, że TBS w dzisiejszych czasach nie buduje domków jednorodzinnych tylko dalej bloki wielorodzinne. Zapewne ładniejsze niż budowało się w latach o których dyskutujemy ale to 50 lat doświadczeń, ulepszeń technologii itp. A i tak za kolejne 50 lat znajdą się tacy, którzy powiedzą, że dzisiaj władze miasta budując te bloki szpecą wizerunek naszego grodu. Wiem, że już nawet teraz tacy są.
Na marginesie powiem, że TBS w dzisiejszych czasach nie buduje domków jednorodzinnych tylko dalej bloki wielorodzinne. Zapewne ładniejsze niż budowało się w latach o których dyskutujemy ale to 50 lat doświadczeń, ulepszeń technologii itp. A i tak za kolejne 50 lat znajdą się tacy, którzy powiedzą, że dzisiaj władze miasta budując te bloki szpecą wizerunek naszego grodu. Wiem, że już nawet teraz tacy są.
Oj Filipie, Filipie!
Jesteś jeszcze młody i nie chciało się dobrze Historii poczytać. Już wcześniej Dzierżyński, Marchlewski i Sawicka marzyli aby Polska była w granicach ZSRR, niestety Stalin nie wziął tego pod uwagę, a wręcz przeciwnie, to Rosjanie stawiali słupy graniczne na wschodniej granicy Polski, aby pokazać dokąd będzie ZSRR, czego nie zrobili z Białorusią i krajami Bałtyckimi.
Podzielam wypowiedź Marka, Zachód sprzedał Polskę. Przecież z Londynu 2-3 dni przed datą "Powstania Warszawskiego" nadeszła wiadomość do Warszawy, aby jednak powstrzymali się od Powstania, mimo, że wcześniej przygotowywali ten zamiar.
Masz rację Marek, to takie niewygodne aby wspominać lub nauczać dziś w szkołach. Wygodnie wykreować nowe stereotypy i powielać wielokrotnie, tylko w jakim celu?
Tom
Jesteś jeszcze młody i nie chciało się dobrze Historii poczytać. Już wcześniej Dzierżyński, Marchlewski i Sawicka marzyli aby Polska była w granicach ZSRR, niestety Stalin nie wziął tego pod uwagę, a wręcz przeciwnie, to Rosjanie stawiali słupy graniczne na wschodniej granicy Polski, aby pokazać dokąd będzie ZSRR, czego nie zrobili z Białorusią i krajami Bałtyckimi.
Podzielam wypowiedź Marka, Zachód sprzedał Polskę. Przecież z Londynu 2-3 dni przed datą "Powstania Warszawskiego" nadeszła wiadomość do Warszawy, aby jednak powstrzymali się od Powstania, mimo, że wcześniej przygotowywali ten zamiar.
Masz rację Marek, to takie niewygodne aby wspominać lub nauczać dziś w szkołach. Wygodnie wykreować nowe stereotypy i powielać wielokrotnie, tylko w jakim celu?
Tom
Utwórz konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji..
Musisz być zarejestrowanym użytkownikiem, aby móc opublikować odpowiedź.
Utwórz konto
Zarejestruj się, aby dołączyć do Nas!
Zarejestrowani użytkownicy, mają dużo więcej przywilejów, związanych z użytkowaniem forum.
Rejestracja i korzystanie z forum jest całkowicie bezpłatne.